Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Łużyce ograły BKS

W najciekawszym meczu 20. kolejki klasy okręgowej Łużyce Lubań pokonały BKS Bolesławiec 2:0. Ekipa trenera Jarosława Wichowskiego zameldowała się na podium rozgrywek.
Łużyce ograły BKS

Autor: eLubań

Spotkanie zapowiadało się niezwykle ciekawie. Obie drużyny są w czołówce tabeli, a ewentualna wygrana gospodarzom dawałaby awans na trzecie miejsce w tabeli.

Pierwsza część była wyrównana, choć optycznie nieco lepiej wyglądał zespół z Bolesławca. Goście swoje najlepsze szanse mieli po strzałach Kowalonka oraz Kwoczki. Pierwszy w 25. min główkował nad poprzeczką, Kwoczka z kolei w 34. min z powietrza kropnął w boczną siatkę. Łużyce największy zamęt pod bramką Walczaka siali po stałych fragmentach gry, które dobrze wykonywał Schonung. Jego koledzy za każdym razem mieli jednak problemy by dojść do futbolówki. Wydawało się, że po przerwie BKS będzie miał ułatwione zadanie. Z konieczności boisko musieli opuścić Bojdziński oraz Wichowski. Na domiar złego w 54. min drugą żółtą kartkę zobaczył Sitek. To nie był koniec problemów lubanian. Z kontuzjami boisko musieli opuścić Berliński oraz Młynarski. Ten drugi z rozciętym łukiem brwiowym został odwieziony do szpitala. Ale to nie złamało miejscowych. Kwadrans przed końcem z rzutu wolnego dośrodkował Schonung, głową uderzył Buzała i bramkarz gości musiał wyciągać piłkę z siatki. BKS odkrył się, a miejscowi próbowali to wykorzystać. W 82. min błyskotliwy Misiewicz dograł piłkę wzdłuż bramki do nadbiegającego Kusiaka i było praktycznie po meczu. Wygrana Łużyc mogła być okazalsza, ale ostatecznie zostało 2:0. Ponadto w doliczonym czasie gry siły się wyrównały, bo prowadzący mecz Dariusz Turek pokazał drugą żółtą kartkę Kapuszowi.

- Brak konsekwencji w ofensywie, brak wykończenia akcji - to główne przyczyny końcowego wyniku. Za bardzo się też odkryliśmy. Być może zbyt mocno uwierzyliśmy w siebie. Uważam, że mecz był pod naszą pełną kontrolą. Niestety czegoś brakowało. Analizujemy i gramy dalej - skomentował na gorąco Sebastian Tylutki, trener BKS.

W dużo lepszym nastroju był po spotkaniu trener Łużyc Jarosław Wichowski.

- Po otwarciu stadionów mecz dla kibiców był super. Przed meczem rozmawialiśmy o budowaniu tożsamości klubu, wspominaliśmy lata kiedy reprezentując Łużyce kiedyś grałem przeciw BKS w czwartej lidze. Pomimo wielu przeciwności, kontuzji, czerwonej kartki udało nam się odnieść sukces. Było widać determinację, wolę walki i chęć zwycięstwa. Kolejny raz jestem zbudowany postawą młodych zawodników, którzy zostawili serce na boisku. Pokonaliśmy BKS, mamy od nich lepszy bilans, ale nie chcemy wybiegać za daleko w przyszłość. Liga w tej chwili jest bardzo zwariowana. Kto widział nasze mecze w Ruszowie i u siebie z Twardym wie co mam na myśli. Pracujemy nad stabilnością i powtarzalnością. Na ustabilizowanie formy potrzebujemy jeszcze troszeczkę czasu - powiedział trener Łużyc.

Wygrana dała Łużycom awans na trzecie miejsce w tabeli. Do drugiej Iskry Łagów zespół z Lubania traci tylko dwa punkty, natomiast do prowadzącej Pogoni Świerzawa - 5. Kolejny mecz Łużyce rozegrają w Wykrotach z tamtejszym Piastem. Początek spotkania o 17.

W innych meczach 20. kolejki:
Twardy Świętoszów - Włókniarz Mirsk 2:0
Piast Wykroty - Nysa Zgorzelec 0:4
Lechia Piechowice - Czarni Lwówek Śląski 2:2
Olimpia Kamienna Góra - Iskra Łagów 5:2
GKS Warta Bolesławiecka - Victoria Ruszów 0:5
Pogoń Świerzawa - Hutnik Pieńsk 3:1
Woskar Szklarska Poręba - Olimpia Kowary 2:4

Łużyce Lubań - BKS Bolesławiec 2:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Buzała (75), 2:0 Kusiak (82). Czerwone kartki: Sitek (54 - za dwie żółte) oraz Kapusz (90+4 - za dwie żółte). Żółte kartki: Sitek, Buzała, Młynarski, Szyszło oraz Walczak, Kapusz, Wolski. Sędziował: Dariusz Turek.

Łużyce: Trzajna - Jakubczyk, Buzała, Berliński (72 Szpytma), Bojdziński (46 Furmański), Wichowski (46 Misiewicz), Schonung, Kusiak (88 Szyszło), Młynarski (74 Pietraszewski),  Rymer, Sitek.

BKS: Walczak - Posadowski (65 Wolski), Skiba, Kapusz, Kwoczka, Zagórski, Puzio, Pochwała (72 Kulesza), Dmuchowski, Medyński (72 Biały), Kowalonek (76 Kacprzyk).



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Qwe 16.05.2021 12:13
Gratulacje panowie

Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Reklama
gry
Henryki 2025
SFM
Lawa PROGRAM
asrtrosfera
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MagTreść komentarza: Oraz jego wierny adiutantem.Data dodania komentarza: 1.07.2025, 21:14Źródło komentarza: Co będzie gwiazdą Sudeckiego Festiwalu Minerałów?Autor komentarza: Temida.Treść komentarza: Skoro temat wyborów, to nie od rzeczy jest jeszcze tu i teraz wspomnienie niedawnego "zlotu młodzieży PiS" , w Przysusze. Tam też odbyły się wybory. Wzorzec dla kolejnych i kolejnych. Perpetuum mobile, czyli historia się lubi tu powtarzać . Przed poprzednimi wyborami, prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział po raz kolejny , że ze względu na wiek, stan zdrowia i wypalenie, nie będzie już w następnych wyborach brać udziału w wyścigu na stanowisko prezesa PiS. Tak więc w Przysusze przedwczoraj wygrała demokracja, ale w wydaniu dalekowschodnim, i jeden jedyny kandydat na prezesa, wybierany przez prezesa, na prezesa przez ostatnie 25 lat , po raz kolejny będzie owym prezesem. ( To dopiero curiosum demokratycznego statutu - warto przeczytać). Zgodnie, z napisanym owym curiosum-"demokratycznym" statutem partii. Napisanym i poprawianym osobiście przez tegoż prezesa. Już kiedyś pisałam tu, na forum, że ten pan , bez rodziny, bez prawa jazdy, bez wielu umiejętności pozwalających żyć w dynamicznie rozwijającym się świecie informatyzacji, sam , tam na Żoliborzu, bez wsparcia wynajętych przez partię, a opłaconych z naszych podatków osób , nie przeżyłby nawet miesiąca. Ochrona tego pana to rocznie miliony złotych, (z naszych podatków). I gdyby z dnia na dzień została odsunięta, musiałby sam udać się każdego ranka po bułeczki i karmę dla kota. Sam. Sam? Jak to brzmi dla niego każdego dnia przerażająco. A w rocznicę katastrofy , tym razem, to pod jego oknem, (jak to bywało latami pod oknem generała, w każdą rocznicę wprowadzenia przez Radę Państwa, stanu wojennego) zbierałyby się tłumy z zapalonymi zniczami wykrzykujące nienawistne według niego hasła. Tego się boi, więc dopóki kroplówka pracuje, będzie prezesował PiS. Bo jak go zabraknie, to partia się rozleci. A to jego jedyne , ukochane dziecko. Teraz wiecie.Data dodania komentarza: 1.07.2025, 20:44Źródło komentarza: Sąd Najwyższy: wybory prezydenckie są ważne. Karol Nawrocki zostanie prezydentemAutor komentarza: Temida.Treść komentarza: Ciekawe spostrzeżenia i uwagi znajdują się w zdaniach odrębnych kilku sędziów SN, o których tu ani słowa. Czemu? Gdzie rzetelność anonimowego autora w informowaniu czytelników? Przecież większość czytających nie dowie z tego tekstu, że sporo czasu transmisji zajęła właśnie arcyciekawa prezentacja zdań odrębnych członków Sądu Najwyższego. A to, może się stać początkiem lawiny.A wystarczyło tylko jedno zdanie.Data dodania komentarza: 1.07.2025, 20:23Źródło komentarza: Sąd Najwyższy: wybory prezydenckie są ważne. Karol Nawrocki zostanie prezydentemAutor komentarza: OliTreść komentarza: Słuchając naszej władzy to wstyd i hańba po co ich tam postawiono. Stoja tam po to by przegonić tych z Ruchu Ochrony Granic aby Niemiecka policja mogła bez przeszkód wwozić do nas tych inżynierów co ich nie chcą. Merkelowa zaprosiła gości a teraz Niemcy udają wariatów i ich odsyłają Sama Merkelowa też prysnęła z Niemiec do Szwajcarii gdzie ich nie ma i ma spokój - super. Powinniśmy zrobić tak jak Węgrzy gdy Merkelowa była w Niemczech - pakowali uchodzców w autobusy i wywozić autobusami do Niemiec z mapą w kieszeni z zaznaczonym domem Merkelowek aby przyjęła gości których zaprosiłaData dodania komentarza: 1.07.2025, 20:03Źródło komentarza: Stały posterunek policji przy granicy w Zgorzelcu
ReklamaPowiat Lubań
Reklama