Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 19 kwietnia 2024 21:24
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nowy rok nowa ja? Czyli dlaczego porzucamy noworoczne postanowienia

Nowy rok nowa ja? Znasz to? Każdego roku w grudniu wyznaczamy sobie postanowienia noworoczne, które zamierzamy zrealizować, ale...czar i motywacja szybko pryskają. Okazuje się, że żaden z naszych celów nie został zrealizowany.
Nowy rok nowa ja? Czyli dlaczego porzucamy noworoczne postanowienia

Autor: Pixabay

Każdy z nas to przerabiał. W nowym roku chcemy stać się lepsi. Mamy postanowienia, motywację i werwę do pracy. Zazwyczaj zależy nam by poprawić swój stan zdrowia. "Zacznę biegać, ćwiczyć, zdrowo się odżywiać" - myślimy. Innym zależy na rzuceniu palenia. W końcu to kosztowny i ohydny nałóg. Jeszcze inni marzą o zmianie pracy lub poproszeniu szefa o podwyżkę. Nim wybije północ w Noc Sylwestrową mamy w głowie całą listę postanowień, które zamierzamy zrealizować ale...

Chociaż decyzję o wprowadzeniu zmian w swoim życiu podejmuje każdego roku, aż 80 proc. Polaków, to tylko 8 proc. osób rzeczywiście je realizuje. Zdaniem psychologów dzieje się tak dlatego, że brak nam samodyscypliny i gotowości do wprowadzenia zmian. Za porażkę mogą być też odpowiedzialne nierealistyczne plany lub oczekiwanie, że sukces odniesiemy natychmiast. Jak w przypadku odchudzania? Jeśli człowiek latami przybierał na wadze i odżywiał się w nieodpowiedni sposób, ciężko jest wprowadzić zmianę z dnia na dzień. Lepiej taki proces podzielić na etapy i cieszyć się z małych sukcesów mając jednak z tyłu głowy główny cel - czyli wagę docelową, jaką chcemy osiągnąć. Podobnie jest z rzucaniem palenia czy oszczędzaniem. Czasem trzeba podjąć kilka prób by nasz cel w końcu został osiągnięty. Dziś mi się nie udało? Spróbuję również jutro! Warto jest siebie samego motywować. 

A może winny sam mózg i stres życia codziennego? 

Naukowcy wskazują, że nasz mózg niepostrzeżenie steruje naszym zachowaniem tak, jakbyśmy nadal byli ludźmi żyjącymi w prehistorycznych warunkach i napędza nasze zachowania związane z uzależnieniami. Kiedy więc jesteśmy zestresowani, mózg szuka przyjemności, co często jest przyczyną łamania noworocznych postanowień. Jednym słowem, mózg uzależniony jest od dopaminy, która nazywana jest hormonem szczęścia. A kto ze szczęścia chciałby rezygnować? Jest to jednak złudne ponieważ taka chwila przyjemności trwa wyjątkowo krótko. 

By osiągnąć pełnię szczęścia i równowagę w swoim życiu warto przeanalizować dlaczego w taki, a nie inny sposób postępujemy. Często łamiemy postanowienia noworoczne ponieważ kierują nami nieuświadomione mechanizmy związane z rolami jakie pełnimy w życiu, relacjami z bliskimi i środowiskiem, w którym się otaczamy. 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ***** ***Treść komentarza: Z bandziorami nie chcemy mieć do czynienia czy antyterroryści to nie u jednego z Panów Bi****ich https://www.eluban.pl/artykul/12392,akcja-policyjnych-antyterrorystow-w-lesnejData dodania komentarza: 19.04.2024, 20:54Źródło komentarza: Co łączy leśniańskich samorządowców z wyborami w Olszynie?Autor komentarza: ***** ***Treść komentarza: Do Leśnej CBA przyjezdza nie do Olszyny https://www.eluban.pl/artykul/22420,cba-prowadzi-czynnosci-analityczno-informacyjne-w-lesnianskim-magistracieData dodania komentarza: 19.04.2024, 20:52Źródło komentarza: Zaangażowanie w wybory - oświadczenie Krzysztofa BieleckiegoAutor komentarza: ***** ***Treść komentarza: Won z OlszynyData dodania komentarza: 19.04.2024, 20:51Źródło komentarza: Zaangażowanie w wybory - oświadczenie Krzysztofa BieleckiegoAutor komentarza: JaTreść komentarza: panie Bielecki od lat jest Pan ,, przedsiębiorcą,,. Tak się składa , że często jestem w Leśnej i nie zauważyłem żeby w Leśnej powstały jakieś nowe przedsiębiorstwa. Jest Pan monopolistą.? Ludzie nie chcą,czy boją się inwestować w Leśnej? Może są skutecznie atakowani,jak obecny burmistrz Olszyny i zastraszani? czasy się zmieniły i takie ,, mafijne,, metody nie są już w modzie.I jeszcze jedno...skoro tak wam zależy na stołku dla Pana Lisowskiego,to go przygarnijcie do swojego urzędu. Pan Surmacz świetnie go wyszkoli.Zrobi z niego doskonałego samorzadowca i może nawet zostanie kiedyś burmistrzem.... Leśnej? To dopiero będzie wyzwanie! Jak na razie ,to Pan Lisowski nadaje się na etat do urzędu,po uprzednim ukończeniu choćby jakiegoś kursu z pracy w administracji,na stanowisku ... może w sekretariacie? Po to,żeby poznał pracę w urzędzie od podstaw, bo z tego co wiem,to zbytnio na etacie nigdzie nie pracował.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 20:48Źródło komentarza: Co łączy leśniańskich samorządowców z wyborami w Olszynie?
Reklama
Reklama