Wszyscy czekali na informacje związane z łagodzeniem restrykcji w związku z epidemią wirusa SARS-COV-2. Szczególnie mali przedsiębiorcy. Okazało się, że zapowiadane "rozmrażanie" gospodarki nastąpi...ale tak naprawdę nie wiadomo kiedy. Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski mówili o czterech etapach wracania do "nowej rzeczywistości" ale przy tym nie podali żadnych dat.
W pierwszym etapie, czyli już od poniedziałku 20 kwietnia pojawią się nowe zasady w handlu i usługach:
- w sklepach do 100 metrów kwadratowych do czterech osób na kasę, w sklepach powyżej 100 metrów kwadratowych - po jednej osobie na 15 metrów kwadratowych
- możliwość przemieszczania się w celach rekreacyjnych, ale dalej trzeba będzie zachować bezpieczną odległość od innych i zasłaniać usta i nos
- otwarty wstęp do lasów i parków, z wyłączeniem placów zabaw. Przy czym premier Morawiecki zaznaczył, że nie jest to "zaproszenie do niekontrolowanej rekreacji, do bardzo szerokich wyjść".
- To ma być zwiększony komfort zdrowia psychicznego dla ludzi i tak do tego podchodzimy - podkreślał na wczorajszej konferencji premier.
- kult religijny - jedna osoba na 15 metrów kwadratowych w kościołach
- z ograniczenia przemieszczania się bez dorosłego wyłączone będą osoby powyżej 13 roku życia
- z obowiązku zakrywania ust i nosa zwolnieni będą rolnicy
W drugim etapie czeka nas:
- otwarcie sklepów budowlanych w weekendy
- otwarcie hoteli i innych miejsc noclegowych (Chociaż minister Szumowski podkreśla, że o wakacjach jakie znamy, możemy w tym roku zapomnieć)
- otwarcie niektórych instytucji kultury: bibliotek, muzeów i galerii sztuki
W trzecim etapie, na który chyba wszyscy czekają, a który nie wiadomo kiedy nastąpi czeka nas:
- otwarcie gastronomii - stacjonarnie i z ograniczeniami
- otwarcie zakładów fryzjerskich i salonów kosmetycznych
- otwarcie sklepów w galeriach handlowych
- wydarzenia sportowe do 50 osób - w otwartej przestrzeni, bez udziału publiczności
- organizacja opieki nad dziećmi w żłobkach, przedszkolach i w klasach szkolnych 1-3 - ustalona ma być maksymalna liczba dzieci w sali
Szczerze mówiąc miałam nadzieję, że będziemy mogli otworzyć salon fryzjerski od poniedziałku. Raz, że w tym momencie nie mam pieniędzy na życie ani dla siebie, ani żeby zapłacić pracownikom. To jest po prostu jakiś koszmar. Dwa, wiem że są już klienci, którzy naprawdę potrzebują strzyżenia. Gdyby każdy potrafił się sam przystrzyc, fryzjerzy, zwłaszcza męscy, nie byliby potrzebni - mówi nam właścicielka jednego z salonów w Lubaniu.
Ostatni, czwarty etap to:
- otwarcie salonów masażu i solariów
- umożliwienie działalności siłowni i klubów fitness
- teatry i kina w nowym reżimie sanitarnym
Podczas wczorajszej konferencji padło również pytanie o otwarcie granic. To ważna kwestia dla osób, które pracują w Czechach lub Niemczech. Niestety póki co, w tej kwestii żadnej ulgi nie będzie. Granice zostaną zamknięte a kwarantanna dla osób je przekraczających wciąż będzie obowiązywać. To, dla osób z pogranicza oznacza brak możliwości pracy zarobkowej. Nie ma też żadnego planu co do szkolnictwa i uczelni wyższych. Nie wiadomo kiedy i czy w ogóle dzieci i studenci wrócą do normalnej nauki. W zasadzie po wczorajszej konferencji nie wiele wiadomo, oprócz tego, że w maseczkach będziemy mogli pójść na spacer do parku czy lasu.
Tymczasem rząd w Czechach podał konkretny plan działania. Co w najbliższych dniach czeka naszych południowych sąsiadów?
Od poniedziałku (20 kwietnia) czynne mogą być: sklepy rzemieślnicze, targi rolnicze, salony samochodowe, bazary aut używanych. Można organizować będzie małe wesela (do 10 osób, ale z zachowaniem szczególnych obostrzeń sanitarnych), oraz treningi zawodowych sportowców na świeżym powietrzu. Od 27 kwietnia czynne będą sklepy o powierzchni do 200 m. kw. Za wyjątkiem sklepów w centrach handlowych powyżej 5 tys. metrów powierzchni. Od 11 maja ruszą sklepy do 1000 m. kw. (poza centrami handlowymi), szkoły nauki jazdy, siłownie i centra fitness (ale bez skorzystania z szatni i pryszniców). Od 25 maja otwarte będą restauracje, gospody, bufety, kawiarnie, winiarnie, piwiarnie, ale wyłącznie z możliwością wydawania posiłków i napojów do letnich ogrodów przez okienko. Swoje salony mogą otworzyć fryzjerzy, pedikiurzystki i manikiurzystki, solaria, salony kosmetyczne, usługi rehabilitacyjne. Czynne będą muzea i wystawy oraz grody zoologiczne (tylko zewnętrzne wybiegi). Od 8 czerwca ruszą wszystkie sklepy, także w centrach handlowych, oraz zewnętrzne części restauracji, barów i kawiarni, hotele i inne miejsca noclegowe. Ruszą taksówki, czynne będą teatry, zamki, można będzie zorganizować wydarzenia kulturalne i sportowe do 50 uczestników. Wesela bez ograniczeń ilościowych ale z warunkami sanitarnymi. Czesi podjęli również wiele decyzji w sprawie szkolnictwa.
Napisz komentarz
Komentarze