Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna
Reklama

Najlepszy GPS na rower - przegląd serii Garmin Edge

Producent elektroniki dla sportowców, amerykańska firma Garmin, oprócz pulsometrów dla biegaczy i triathlonistów w swojej ofercie posiada także zaawansowane komputery kolarskie. Mowa o serii Edge, przeznaczonej zarówno dla początkujących rowerzystów, jak i zagorzałych miłośników dalekich wypraw jednośladem. Jakie modele Edge odnajdziemy w sklepach?
  • 14.06.2021 13:00
  • Autor: Grupa Tipmedia
Najlepszy GPS na rower - przegląd serii Garmin Edge

Garmin Edge 130

Najbardziej podstawowy model licznika rowerowego, wyposażony został w wyświetlacz o przekątnej 1,8’’ i akumulator pozwalający na 15 godzin ciągłej pracy. Monochromatyczny wyświetlacz obsługuje do 5 stron z danymi, które możemy indywidualnie konfigurować.

Choć model 130 nie obsługuje Garmin Cycle Map, nadal współpracuje z sieciami GNSS GPS, GLONASS i GALILEO oraz dokładnie wylicza przejechany dystans. Dodatkowo, wbudowany wysokościomierz barometryczny i akcelerometr pozwalają uzyskać jeszcze bardziej precyzyjne odczyty prędkości i nachylenia terenu. Nawigacja obejmuje także prowadzenie po wgranym do pamięci urządzenia kursie i oznaczenie nawet 100 waypointów na trasie. Model Garmin Edge z serii 130 obsługuje wszystkie popularne czujniki prędkości, mocy, kadencji, a także inteligentne oświetlenie i radar Varia.

Garmin Edge Explore

Licznik wyposażony w ekran o przekątnej 3’’ i akumulator działający przez 12 godzin. Posiada wbudowany moduł GPS oraz funkcję obsługi Garmin Cycle Map, czyli mapy którą możemy przeglądać oraz wykorzystać do planowania trasy. Urządzenie posiada wbudowaną pamięć na dodatkowe mapy i rejestruje do 200 waypointów.

Funkcje treningowe ograniczają się do pomiaru progu tlenowego i opcji Group Track. Edge Explore możemy zsynchronizować ze smartfonem w celu odbierania wiadomości SMS i maili oraz sparować z czujnikami kolarskimi.

Garmin Edge 520 Plus oraz 820

Te dwa modele z serii Edge to komputery treningowe dla średnio zaawansowanych. Różnią się pomiędzy sobą głównie interfacem, ponieważ 520 Plus obsługujemy za pomocą analogowych przycisków, zaś seria 820 została wyposażona w ekran dotykowy.

Oba liczniki posiadają ekran o przekątnej 2,3’’. Ich bazowy czas pracy baterii to 15 godzin, choć w przypadku wersji 820 możemy wydłużyć go do maksymalnie 24 godzin korzystając z trybu Ultra Track.

Zarówno 520 Plus, jak i 820 obsługują GNSS (GPS i GLONASS) i zostały wyposażone w wysokościomierz barometryczny, choć bez akcelerometru. Współpracę z zewnętrznymi czujnikami i aplikację zapewniają protokoły Bluetooth i ANT+, a dodatkowo, w przypadku nowszego 820, także Wi-Fi. Duży wyświetlacz pozwala na korzystanie z Garmin Cycle Map, przeglądanie i planowanie tras, prowadzenie kolarza po szlaku oraz obsługę waypointów (nowszy licznik wyszukuje także POI).

W obu przypadkach możemy liczyć na rozbudowane funkcje treningowe. Komputery obsługują zarówno treningi interwałowe, jak i te zaawansowane, umożliwiają szacowanie pułapu tlenowego oraz współczynnika FTP. Więcej o funkcjach treningowych w urzadzeniach Garmin można przeczytać na stronie bloga GPS Fakty.

Garmin Edge 530 i 830

Najnowsze liczniki rowerowe z serii 530 oraz 830, od swoich poprzedników różnią się nieco większym wyświetlaczem o przekątnej 2,6’’ oraz czasem pracy baterii do 20 godzin. Pomiędzy tymi dwoma modelami różnica sprowadza się niemal wyłącznie do sposobu obsługi. Wersja 530 jest analogowa, a 830 ma ekran dotykowy. Pozostałe funkcje są wspólne dla obu urządzeń.

Obsługa nawigacji obejmuje wszystkie podstawowe GNSS. Producent zadbał o komplet czujników i protokołów. W obu komputerach znajdziemy wysokościomierz barometryczny, akcelerometr oraz bezprzewodową komunikację. Funkcje mapy obejmują dostęp do Garmin Cycle Map wraz z możliwością dodawania nowych danych, planowania trasy, prowadzenia po kursie oraz nowością – funkcją Forksight, która wykrywa rozwidlenia drogi. Model 830 dodatkowo otrzymał opcję Trendline, czyli wyszukiwanie tras według ich popularności.

Funkcje treningu i analizy są analogiczne jak w przypadku poprzedniej generacji z kilkoma różnicami. Po pierwsze, nowsze urządzenia otrzymały funkcję ClimbPro, służącą do optymalizacji taktyki jazdy pod górę oraz dokładniejszego wyliczania przewyższeń. Po drugie, w obu licznikach znajdziemy pomiar dynamiki MTB służący do oceny efektywności jazdy.

Garmin Edge 1030

Największy GPS na rower z serii Edge. Posiada ekran o przekątnej 3,5’’ i baterię, która wystarcza na 20 godzin pracy. Ten model obsługuje wszystkie popularne GNSS oraz posiada protokoły łączności bezprzewodowej BLE, ANT+ i Wi-Fi.

Edge 1030 współpracuje z Garmin Cycle Map oferując zaawansowane funkcje nawigacyjne, obejmujące planowanie trasy i prowadzenie po szlaku (choć bez funkcji Forksight). To jedyny model, który obsługuje karty pamięci, więc oferuje praktycznie nieograniczone możliwości gromadzenia danych.

Analiza treningowa w tym urządzeniu obejmuje wszystkie funkcje znane z modeli 530 i 830 z dwoma wyjątkami. Nie znajdziemy tutaj pomiaru dynamiki MTB i funkcji Climb Pro.

Który GPS do roweru wybrać?

Początkujący rowerzyści powinni zdecydować się na modele 130 lub Explore, które są relatywnie tanie i oferują podstawowe możliwości. W miarę wzrostu formy sportowej, warto zwrócić uwagę na wersje 520 Plus i 820 (dla średnio zaawansowanych) oraz 530, 830 lub 1030 (dla zaawansowanych).

--- Artykuł sponsorowany ---


Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Reklama
gry
Henryki 2025
SFM
Lawa PROGRAM
asrtrosfera
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MagTreść komentarza: Oraz jego wierny adiutantem.Data dodania komentarza: 1.07.2025, 21:14Źródło komentarza: Co będzie gwiazdą Sudeckiego Festiwalu Minerałów?Autor komentarza: Temida.Treść komentarza: Skoro temat wyborów, to nie od rzeczy jest jeszcze tu i teraz wspomnienie niedawnego "zlotu młodzieży PiS" , w Przysusze. Tam też odbyły się wybory. Wzorzec dla kolejnych i kolejnych. Perpetuum mobile, czyli historia się lubi tu powtarzać . Przed poprzednimi wyborami, prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział po raz kolejny , że ze względu na wiek, stan zdrowia i wypalenie, nie będzie już w następnych wyborach brać udziału w wyścigu na stanowisko prezesa PiS. Tak więc w Przysusze przedwczoraj wygrała demokracja, ale w wydaniu dalekowschodnim, i jeden jedyny kandydat na prezesa, wybierany przez prezesa, na prezesa przez ostatnie 25 lat , po raz kolejny będzie owym prezesem. ( To dopiero curiosum demokratycznego statutu - warto przeczytać). Zgodnie, z napisanym owym curiosum-"demokratycznym" statutem partii. Napisanym i poprawianym osobiście przez tegoż prezesa. Już kiedyś pisałam tu, na forum, że ten pan , bez rodziny, bez prawa jazdy, bez wielu umiejętności pozwalających żyć w dynamicznie rozwijającym się świecie informatyzacji, sam , tam na Żoliborzu, bez wsparcia wynajętych przez partię, a opłaconych z naszych podatków osób , nie przeżyłby nawet miesiąca. Ochrona tego pana to rocznie miliony złotych, (z naszych podatków). I gdyby z dnia na dzień została odsunięta, musiałby sam udać się każdego ranka po bułeczki i karmę dla kota. Sam. Sam? Jak to brzmi dla niego każdego dnia przerażająco. A w rocznicę katastrofy , tym razem, to pod jego oknem, (jak to bywało latami pod oknem generała, w każdą rocznicę wprowadzenia przez Radę Państwa, stanu wojennego) zbierałyby się tłumy z zapalonymi zniczami wykrzykujące nienawistne według niego hasła. Tego się boi, więc dopóki kroplówka pracuje, będzie prezesował PiS. Bo jak go zabraknie, to partia się rozleci. A to jego jedyne , ukochane dziecko. Teraz wiecie.Data dodania komentarza: 1.07.2025, 20:44Źródło komentarza: Sąd Najwyższy: wybory prezydenckie są ważne. Karol Nawrocki zostanie prezydentemAutor komentarza: Temida.Treść komentarza: Ciekawe spostrzeżenia i uwagi znajdują się w zdaniach odrębnych kilku sędziów SN, o których tu ani słowa. Czemu? Gdzie rzetelność anonimowego autora w informowaniu czytelników? Przecież większość czytających nie dowie z tego tekstu, że sporo czasu transmisji zajęła właśnie arcyciekawa prezentacja zdań odrębnych członków Sądu Najwyższego. A to, może się stać początkiem lawiny.A wystarczyło tylko jedno zdanie.Data dodania komentarza: 1.07.2025, 20:23Źródło komentarza: Sąd Najwyższy: wybory prezydenckie są ważne. Karol Nawrocki zostanie prezydentemAutor komentarza: OliTreść komentarza: Słuchając naszej władzy to wstyd i hańba po co ich tam postawiono. Stoja tam po to by przegonić tych z Ruchu Ochrony Granic aby Niemiecka policja mogła bez przeszkód wwozić do nas tych inżynierów co ich nie chcą. Merkelowa zaprosiła gości a teraz Niemcy udają wariatów i ich odsyłają Sama Merkelowa też prysnęła z Niemiec do Szwajcarii gdzie ich nie ma i ma spokój - super. Powinniśmy zrobić tak jak Węgrzy gdy Merkelowa była w Niemczech - pakowali uchodzców w autobusy i wywozić autobusami do Niemiec z mapą w kieszeni z zaznaczonym domem Merkelowek aby przyjęła gości których zaprosiłaData dodania komentarza: 1.07.2025, 20:03Źródło komentarza: Stały posterunek policji przy granicy w Zgorzelcu
ReklamaPowiat Lubań
Reklama