Marek O. zasłynął w mediach ogólnopolskich swoją walką z drobnymi złodziejami, którzy uniemożliwiali mu normalne prowadzenie sklepu spożywczego. Ponieważ w jego przypadku policja była bezradna, postanowił w swoim sklepie zamontować kamerę i na własną rękę walczyć z przestępcami. Materiały na jego temat ukazały się w niemal wszystkich mediach w naszym kraju. To właśnie tą popularność wykorzystał do prowadzenia kanału w serwisie YouTube i okrzyknięty został „szeryfem internetu”.
Kolejny powrót Marka O. do mediów nie był już taki przyjemny. W październiku ubiegłego roku zatrzymany został na gorącym uczynku przez lwówecką policję, kiedy to w Gryfowie Śląskim starał się wyłudzić od 80-latki pieniądze. W sumie wmawiając starszej pani, że jej syn ma wypadek i potrzebuje pieniędzy udało się mu zabrać jej całe oszczędności – około 27 tysięcy złotych! Oszust jednak po kilku minutach wrócił do niej mówiąc, iż to jest za mało i żeby jej syn nie został zatrzymany potrzeba więcej pieniędzy. Kobieta bez namysłu poszła do sąsiadów po pożyczkę. Pazerność tym razem się nie opłaciła. Sąsiedzi zamiast pieniądze pożyczyć, zadzwonili na policję i przypilnowali, aby oszust nigdzie się nie oddalił.
Jak donosi portal lwówecki.info: „W toku postępowania, Marek O. złożył bardzo obszerne zeznania. Jak przyznaje przesłuchujący go funkcjonariusz, oskarżony chętnie mówił o swojej działalności, dzięki czemu udało się odtworzyć przebieg wydarzeń z ostatnich dni. W dniu 7 października 2013 roku w Sulechowie, metodą na wnuczka odebrał od jednej osoby kwotę ponad 122.000 zł!!! Trzy dni później w Tomaszowie Mazowieckim od starszej, schorowanej kobiety wyłudził 16.000 zł. I feralnego dnia od 80-letniej mieszkanki Gryfowa Śląskiego odebrał 27.000 zł, przy czym tu próbował wyłudzić kolejne pieniądze. Niestety, wpadł na gorącym uczynku. „
Sąd uznał Marka O. winnym, skazując go na 3 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz konieczność naprawienia szkody, czyli zwrotu ponad 138.000 złotych. Wyrok nie jest jednak prawomocny, a oskarżony oraz jego obrońca już zapowiedzieli, że od decyzji będą się odwoływać.
Napisz komentarz
Komentarze