Kabaret K2 sam o sobie:
„Zawiązaliśmy się w maju 2012 roku n.e. Zwiemy, a właściwie ksywujemy się barciś i mimi. Niektórzy z Was, drodzy czytacze, mogą kojarzyć nas z formacji: Babeczki z Rodzynkiem i hlynur. Słusznie. Do niedawna je współtworzyliśmy.
Od dłuższego czasu kontentowało nas wspólne dokazywanie. Zarówno sceniczne, jak i towarzysko – imprezowe. Założyliśmy K2, żeby to kontentowanie kontynuować. W czystym, dwuosobowym wymiarze.
Nasz program jest dynamiczny. Jeżeli szukacie w kabarecie liryki, u nas jej nie znajdziecie. Nie, żebyśmy nie cenili, ale nie stosujemy.
Skecze piszemy oczywiście po to, żeby widza rozbawić. Ale nie tylko. Staramy się, żeby były „o czymś”. Jednak jest to staranność nie nachalna, unikamy dydaktyki. Jak ktoś chce się tylko pośmiać, to się tylko pośmieje. Jak ktoś szuka czegoś więcej, to znajdzie.
Obserwujemy świat i szukamy tematów dotyczących Was i nas. Nie pokazujemy ich jednak w skali 1:1. Zawsze przetwarzamy rzeczywistość. Podkręcamy absurdalność sytuacji.
Programowo unikamy stosowania wulgaryzmów. Nie, że unikamy w ogóle. Unikamy przeklinania, które ma maskować brak żartu. Wulgaryzmu dla wulgaryzmu. Podobnie jak szoku dla szoku. Nie boimy się poruszać kontrowersyjnych tematów, ale robimy to w jakimś celu.”
Zapraszamy!
Napisz komentarz
Komentarze