Zgodnie z tytułem, ciąg dalszy nastąpił. Wczoraj, 10 minut po publikacji naszego materiału do redakcji zadzwonił Michał Łukjaniec, z-ca komendanta lubańskiej straży miejskiej, prosząc o doprecyzowanie z autorką zdjęć czasu ich wykonania. Jeszcze wczoraj delikwent został zidentyfikowany. Dziś natomiast zastępca komendanta poinformował nas o podjętych przez funkcjonariuszy działaniach.
Przeprowadzone przez Straż Miejską czynności wyjaśniające w przedmiotowej sprawie doprowadziły do zidentyfikowania sprawcy nieobyczajnego wybryku. W związku z brakiem delegacji ustawowej dla straży gminnych i miejskich do ukarania sprawcy za czyn ujawniony na podstawie odtworzenia zapisu z kamer oraz zgodnie z kodeksem postępowania w sprawach o wykroczenia zabezpieczone dowody, tj. zapis zdarzenia z monitoringu oraz dane personalne sprawcy, zostaną niezwłocznie przekazane zgodnie z właściwością rzeczową do Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu celem dalszego prowadzenia czynności w kierunku art. 140 k.w. i ukarania sprawcy.
Tak więc teraz piłka jest po stronie policji, zobaczymy co z tego wyniknie.
Napisz komentarz
Komentarze