Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 12 grudnia 2024 12:33
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Nic się nie stało? Kary dla radnego nie będzie!

Właściwie nic się nie stało a media zrobiły aferę z niczego – tak w skrócie brzmi przekaz samych zainteresowanych w odniesieniu do incydentu na ostatnim posiedzeniu Komisji Prezydialnej, o którym pisaliśmy w artykule „Radny zaatakował”. Perełek w tłumaczeniu naszych włodarzy jest więcej. 

Przypomnijmy, że Lesław Hardziej przybył na ostatnie posiedzenie Komisji Prezydialnej Rady Miasta Lubań aby dowiedzieć się jak zaopiniowane zostaną zgłoszone przez niego wnioski. Początkowo nie chciano go wpuścić, więc całość postanowił nagrać. 

- Filmowałem nieco ponad 2 minuty, kiedy obiektyw mojego aparatu skierowałem na radnego Ryszarda Piekarskiego. Radny Piekarski wstał i rzucił się na mnie z takimi nerwami… szału dostał. Złapał mnie za rękę i krzyczał „dawaj!, dawaj!” próbując mi wyrwać kamerę. – relacjonował mieszkaniec.To dla mnie nie było normalne. Uznałem, że był to napad na moją osobę. Wszystko zostało uwiecznione na nagraniu.- dodawał.  

Poniżej publikujemy pełne ponad dwuminutowe nagranie wykonane w czasie trwania komisji:

 

 

Innego zdania jest jednak uwieczniony na powyższym wideo Wiceprzewodniczący Rady Miasta Ryszard Piekarski wybrany z ramienia komitetu Lubań 2014 Razem. – Ja tego Pana nawet palcem nie dotknąłem. Po prostu ruszyłem w jego kierunku co widać na nagraniu i lekko wskazując ręką powiedziałem, że powinien mieć zgodę na filmowanie mojej osoby. On tego nie uczynił. Już nie pamiętam kontekstu, ale poprosiłem, aby skasował to nagranie. Ten Pan odsunął się i zaczął wymachiwać rękami, a to urządzenie mu wypadło.mówi Ryszard Piekarski. Jak mówi można przeprowadzić eksperyment i samemu spróbować upuścić kamerę i przekonać się jak to wygląda. – Nic się nie działo. Ja nie byłem zdenerwowany.tłumaczy radny. Dodaje, że obecny na posiedzeniu Lesław Hardziej zachowywał się niekulturalnie – krzyczał, wymachiwał rękami i przerywał. – On to robił, ale oczywiście się do tego nie przyzna.komentuje wiceprzewodniczący i pyta: - Dlaczego Pan Hardziej, skoro został tak poturbowany, nie poszedł do lekarza na obdukcję i nie zadzwonił na policję, że został pobity tylko siedział spokojnie do przerwy w obradach. Później po przemyśleniu stwierdził, że całą rodzinę Piekarskiego trzeba zniszczyć. 

Wiceprzewodniczący Rady Miasta na pytanie czy uważa, że nie stało się coś niestosownego odpowiada jednoczenie: - Ja nie uważam, że nie stało się nic niestosownego. Ja to wiem. Wiem jak się zachowałem. Czy widać jakieś moje zdenerwowanie? Ja spokojnie podszedłem i zwróciłem uwagę. komentuje. 

O sprawę zapytaliśmy także Przewodniczącego Rady Miasta Lubań Jana Hofbauera. 

- Komisja Prezydialna jest komisją doraźną i dla mnie jest komisją pomocniczą. Nie opracowuje się dla komisji planu pracy. Ja przygotowałem cztery punkty i jednym z nich były odpowiedzi na wnioski złożone przez Lesława Hardzieja. Powiadomiłem Pana Hardzieja, że na innych komisjach rzeczywiście może być a na tej nie. Dla świętego spokoju zezwoliłem na jego obecność, ale zaznaczyłem, że taką komisję prowadzić mogę nawet w domu. Nie ma terminu, planów pracy. Nie wiem kiedy będzie następne posiedzenie Komisji Prezydialnej. Mogę je zrobić w każdej chwili i to zależy tylko ode mnie.mówi Przewodniczący Rady Miasta Lubań. 

- Moim zdaniem komisja prezydialna nie jest komisją stałą. Jest to komisja nieformalna i tylko zwoływana przez przewodniczącego. Moim zdaniem osoby z zewnątrz nie powinno tam być, ale skoro została ona zaakceptowana to w żaden sposób takiego zachowania ze strony radnych nie powinno być. Powinien on trzymać emocje na wodzy i nie powinien tak się zachować, ale każdy jest tylko człowiekiem. A decyzja co do kary pozostaje w gestii radnych.mówi Burmistrz Arkadiusz Słowiński.  

Nieobecność osób postronnych na spotkaniach radnych to oczywiście pobożne życzenie włodarzy, bowiem mieszkańcy mają prawo uczestniczyć w posiedzeniach wszystkich komisji, za wyjątkiem szczególnych przypadków kiedy to obrady muszą zostać utajnione. 

A oto jak same zdarzenie relacjonuje Przewodniczący Rady Miasta Lubań:- Nagle Pan Hardziej wyciągnął spod stołu aparat i zaczął filmować. Pani z biura Rady Miasta powiedziała, że sobie tego nie życzy, bowiem nie jest osobą publiczną.opowiada Jan Hofbauer. 

Oczywiście urzędnik, który wykonuje funkcje publiczne lub przez inną swoją działalność zawodową wpływa na fukncjonowanie społeczeństwa jest osobą publiczną, ale nie o to toczy się spór. 

- Nawet nie zauważyłem kiedy, bowiem odczytywałem odpowiedź na wnioski SKOB, mój zastępca podszedł do niego, żeby zasłonić aparat. Nagrywającemu ten aparat po prostu wypadł. Najgorsze jest to, że tylu jest świadków – cała komisja a wszyscy mówią, że to ta jedna osoba ma rację. Ja nie widzę żadnego naruszenia nietykalności. Każdy może przedstawić swoją wersję ale ja twierdzę, że to był ruch zastępcy samoistny i nie był to atak.  – relacjonuje Jan Hofbauer.

Takie widzenie sprawy przez osoby obecne na posiedzeniu oczywiście wiąże się z tym, że radny najprawdopodobniej nie poniesie ze strony miejskich władz żadnej kary.  Nie zostanie nawet upomniany. 

Nie mam zamiaru wyciągać konsekwencji wobec mojego zastępcy. Ja tylko wyciągnąłem wnioski i wiem, że posiedzenia tej konkretnej komisji nie odbędą się w obecności osób postronnych. Inne komisje oczywiście będą otwarte dla wszystkich. Jest jeszcze jedna rzecz. Nagrania wykonane przez osoby postronne nie mogą być przetwarzane i udostępniane innym.mówi Przewodniczący Rady Miasta Lubań.  

Zdaniem rządzących nagrywać więc możemy tylko i wyłącznie po to, aby odtwarzać sobie własne wideo przed snem. Na komisjach pojawiać się można, ale nie wszystkich. A tak właściwie to nic się nie stało. Brak znajomości prawa przez rządzących naszym miastem osiągnął poziom, w którym cała sytuacja już nawet nie jest zabawna. W trosce o los naszego miasta sugerujemy aby nasi włodarze solidnie dokształcili się i zapoznali z dokumentami, które powinni znać zanim nawet pomyśleli o udziale w wyborach, czyli: konstytucją, statutem miasta i ustawą o samorządzie gminnym, bowiem nieznajomość prawa nie zwalania od jego przestrzegania o czym nasi włodarze również zapomnieli.     


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ala 07.02.2015 00:56
Mieszkańcy Lubania to sami prawnicy. Sypią z rękawa artykułami i paragrafami ustaw. A to Konstytucja, a to Statut Miasta Lubań, a to przepisy dotyczące umundurowania strażników miejskich, a to ustawa o samorządzie gminnym. No, rewelacja!!! Przemądre społeczaństwo. Szkoda tylko, że tak mało wyrozumiałe, nie tolerancyjne i łaknące taniej sensacji. Modne jest w dzisiejszych czasach "podkładanie świni", dokopanie bliźniemu. Dziwny i niebezpieczny jest pęd do kariery i bycia sławnym. Niech każdy pilnuje swoich spraw a będzie dobrze. Radny niech obraduje a bezrobotny niech szuka pracy a nie przeszkadza w pracy innym.

Czytelnik 31.01.2015 20:41
:)

Pytania 30.01.2015 09:56
§ 15 Statutu Miasta Lubań stanowi, że Rada tworzy komisje stałe i doraźne. I tak komisje stałe, o których mowa w statucie: Komisja Etyki (§ 14.3, regulamin komisji zał. 5 do statutu) Komisja Rewizyjna (§ 9, § 15.4, regulamin komisji zał. 6 statutu) Komisja Budżetowo-Gospodarcza (§ 15.4 regulamin komisji zał. 7 statutu) Komisja Infrastruktury Społecznej (§ 15.4 regulamin komisji zał. 8 statutu)Nigdzie w Statucie nie ma wzmianki o Komisji Prezydialnej (domniemywać zatem należy, że jest to może komisja doraźna), ale komisje doraźne powoływane są przez Radę do określonych zadań, a zadania komisji doraźnych określa każdorazowo uchwała Rady. W regulaminie Rady w § 3 pojawia się Komisja Prezydialna, jej zadania i skład.§ 4. Komisja Prezydialna, o której mowa w § 3 ust. 2 może być zwołana przez Przewodniczącego także dla wyrażenia opinii w innych istotnych dla funkcjonowania Rady sprawach. Posiedzenia Komisji Prezydialnej są protokołowane.Gdzie można zapoznać się z uchwałą o powołaniu Komisji Prezydialnej?Gdzie można zapoznać się z protokołami tej komisji?W jakim trybie i kiedy są formalnie przyjmowane te protokoły?Jak będzie protokołowane posiedzenie komisji prezydialnej, gdy wg przewodniczącego „taką komisję prowadzić mogę nawet w domu”?Jak rozumieć wypowiedź Burmistrza „Moim zdaniem komisja prezydialna nie jest komisją stałą. Jest to komisja nieformalna..”?Czy w Radzie można tworzyć komisje nieformalne, które wyrażają opinię o istotnych dla funkcjonowania Rady sprawach?

Brutus 30.01.2015 11:13
DEMOKRACJA PO LUBAŃSKU

gang 31.01.2015 23:34
odpowiedź na te pytania jest zawarta w minie Pana Janka na przedstawionej fotce, przyjrzyj się dobrze a odpowiedź sama się nasunie

Gość 29.01.2015 22:59
1 Konstytucja RP art. 61 stanowi, żeobywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzypublicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. Prawo do uzyskiwaniainformacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz wstęp na posiedzenia kolegialnychorganów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwościąrejestracji dźwięku lub obrazu. Ograniczenie tego prawa, może nastąpićwyłącznie ze względu na określone w ustawach ochronę wolności i praw innychosób i podmiotów gospodarczych oraz ochronę porządku publicznego,bezpieczeństwa lub ważnego interesu gospodarczego państwa.2. Ustawa z dnia 6 września 2001r odostępie do informacji publicznej w art. 2 ust. 1 stanowi, że prawo dostępu doinformacji publicznej przysługuje „każdemu”, co oznacza, że np. nie tylkomieszkańcy danej gminy mogą przysłuchiwać się posiedzeniom jej rady lubkomisji, ale mogą to być również mieszkańcy innych miejscowości, czy wręczinnych krajów. Ustawodawca użył słowa „każdy” gdyż dostęp do informacji jestprawem człowieka i tylko w wyjątkowych przypadkach prawo takie może zostaćograniczone. Zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy, w ślad za powołanym przepisemKonstytucji, posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących zpowszechnych wyborów są jawne i dostępne. Kolegialnymi organami, w którychposiedzeniach mieszkańcy mogą brać udział są oprócz rady gminy również radyosiedli czy zebrania wiejskie w sołectwie.3. Ustawa o samorządzie terytorialnym wart. 11b stanowi, że jawność działania organów gminy obejmuje w szczególnościprawo obywateli do uzyskiwania informacji, wstępu na sesje rady gminy iposiedzenia jej komisji, a także dostępu do dokumentów wynikających zwykonywania zadań publicznych, w tym protokołów posiedzeń organów gminy ikomisji rady gminy. Zasady dostępu do dokumentów i korzystania z nich możeokreślać statut gminy, ale co ważne mogą to być tylko zasady „techniczne” lubwynikające ze specyfiki pracy danej jednostki, czyli np. w jakich godzinachmożna przeglądać różne dokumenty w urzędzie, lub kto jest odpowiedzialny za ichudostępnienie. Statut gminy nie może ograniczać dostępu do określonychinformacji, albo odmiennie ustalać warunki tego dostępu niż czyni toKonstytucja i powołane ustawy.4. Żądanie informacji na wniosek. Ogólną zasadądostępu do informacji publicznej w sposób inny niż poprzez udział w posiedzeniurady i komisji jest umieszczanie informacji w Biuletynie Informacji Publicznejurzędu. Jeżeli interesująca nas informacja tam się nie znajduje to zgodnie zart. 10 ustawy o dostępie do informacji publicznej możemy złożyć wniosek.Wniosek taki, może mieć dowolną formę, tzn. może być wysłany zwykłym e-mailem inie musi posiadać podpisu elektronicznego. To wnioskodawca decyduje o formie isposobie dostępu do informacji. Oznacza to, że nie można np. w statucie gminyokreślić, że dostęp polega tylko na wglądzie do dokumentów w siedzibie urzędu.Możemy żądać udostępnienia informacji w formie ksero, zeskanowanych przesłanychna adres mailowy, itp. Tylko brak odpowiednich środków technicznych (np. brakskanera) może upoważnić urząd do propozycji zmiany formy i sposobu dostępu dodokumentów (art. 14 ust. 1 i ust.2 ustawy o dostępie do informacji publicznej).W przypadku odmowy dostępu do informacji, musimy otrzymać decyzję administracyjną,od której możemy się odwoływać.

Czytelnik 29.01.2015 20:01
:)

Robinson 29.01.2015 18:25
No proszę bardzo, kolejny sopran w chórze klakierów broniących Lesia. Tylko szkoda że nikomu nie przyszło na myśl żeby pamiętnego dnia Lesio został poddany badaniu alkomatem, czy czasami na obrady komisji nie udał się prosto ze swojej ulubionej pijalni piwa lub z Aldi, co w sumie na jedno wychodzi.

Brutus 29.01.2015 18:39
zastępy ASa ruszyły do boju

Robinson 29.01.2015 20:00
płyta ci się zacieła, musisz zmienić w swoim gramofonie igłę, bo podobnie jak ty jest już tępa.

Czytelnik 29.01.2015 08:42
czy należy się bać ?:D

emil 29.01.2015 00:11
dorwały się świnie do koryta i strasznie brudzą koło siebie żrąc z niego pełnymi ryjami ale Ty obywatelu nie miej do nich pretensji - sam na te świnie głos oddałeś

Brutus 28.01.2015 19:51
„ (…) Przyznam, że tak naprawdę przypatrując się kolejnej odsłonie upadku władz w Polsce, mam przeświadczenie, że to nie kto inny, ale właśnie politycy uważają się za „nadludzi” wobec nas, szarych obywateli, których są delegatami, którym mają służyć zgodnie z definicją podstawowej zasady demokratycznej. Oni płyną innymi wehikułami niżmy, ukryci za matową szybą, bez kontaktu z narodem odpływają w oparach swoich absurdów. Stosują inne standardy. Czują się bezkarni, butni, buńczuczni, wydaje się im, że immunitet to karta do przemierzania życia w klasie VIP-owskiej.(…)Zawieszenie, ukaranie, usunięcie, złożenie samokrytyki, istnieją w końcu różne sposoby, którymi władze danych partii dysponują, ale które ignorują, po które nie sięgają. To zraża jeszcze bardziej. Do polityki i polityków w ogóle. I może o to chodzi? Abyśmy udawali farsędemokracji, odgrywali spektakl bez demaskowania nikczemności winnych, zdemoralizowanych i skompromitowanych postaci.Odsunąć na bok zasady, wartości, normy, dobre obyczaje. Rozpuszczona horda władzy chce nas zrazić na tyle skutecznie, abyśmy służyli jej wysłannikom co cztery, pięć lat jako maszynki do głosowania.(…)Dr Tomasz M. Korczyński”Artykuł opublikowany na stronie: naszdziennik.pl/polska-kraj...

Ernest M 28.01.2015 17:39
Nie mam zamiaru wyciągać konsekwencji wobec mojego zastępcy. Ja tylko wyciągnąłem wnioski i wiem, że posiedzenia tej konkretnej komisji nie odbędą się w obecności osób postronnych. Inne komisje oczywiście będą otwarte dla wszystkich. Jest jeszcze jedna rzecz. Nagrania wykonane przez osoby postronne nie mogą być przetwarzane i udostępniane innym. – mówi Przewodniczący Rady Miasta Lubań. ++++++++++++Nie ma zamiaru... Kolejna kompromitacja. No ale takich sobie naród wybrał - to takich ma.Jedną z przypadłości (polecam Niccolò Machiavellego) jest BUFONADA a ta najczęściej towarzyszy intelektualnym i etycznym miernotom wyniesionym do rangi... Nieco wyżej sedesu żeby nie powiedzieć nocnika.

Ernest M 28.01.2015 17:07
Kary nie będzie? Przecież już został ukarany. Nie ma większej kary dla osoby publicznej jak publiczna kompromitacja. Chcialoby się powiedzieć: "jesteś pan zero". Gdyby należał do ludzi o szczątkowej ambicji to by abdykował z funkcji, ale jak widać do takich nie należy. Dotrwa z pewnością w tej kompromitacji do kolejnych wyborów.( z ksiażki R. Ziemkiewicza “Polactwo”)“ O, jakże szybko nastrój prysnął wzniosły! Albowiem w Ciemnogrodzie tym zaczarowanym gdzie - jak w złej bajce - ludźmi rządzą nobilitowane osły, jakież tu mogą być właściwie postępowe zmiany ? “

dura lex 28.01.2015 15:40
Komisje powołuje Rada Miasta.Przejrzałem uchwały RM i jakoś nie znalazłem kiedy to została przez Radę powołana Komisja Prezydialna,jaki jest jej skład i zadania.Może coś przeoczyłem?.

l 28.01.2015 15:15
Wyraźnie słychać, że radny powiedział "weź to", a nie "dawaj, dawaj".

Robert Daszkiewicz 28.01.2015 15:13
Każdy mieszkaniec ma prawo wstępu na sesje rady gminy i posiedzenia jej komisji. Prawo to polega na możliwości biernego uczestnictwa w sesji (posiedzeniu komisji), „bycia publicznością”, i obejmuje takie czynności wynikające z obecności na sesji czy posiedzeniu komisji, jak obserwowanie przebiegu sesji (posiedzenia), przysłuchiwanie się wypowiedziom radnych, członków komisji i zaproszonych gości, sporządzanie notatek, a nawet rejestrowanie przebiegu obrad przez nagrywanie obrazu i dźwięku (art. 61 ust. 3 konstytucji; wyrok WSA w Łodzi z 9 lipca 2008 r., II SA/Łd 89/08; rozstrzygnięcie nadzorcze woj. dolnośląskiego z 17 sierpnia 2001 r., PN.II.0911-3/24/01) – pod warunkiem, że nie zakłóca to porządku i nie narusza dobrych obyczajów – wyrażania (np. oklaskami lub gestami) swojej aprobaty lub dezaprobaty dla wystąpień mówców, sposobu prowadzenia obrad itp

Ernest M 28.01.2015 17:42
Widocznie do lubańskich radnych (niektórych) te normy prawa jeszcze nie dotarły, że o normach przyzwoitości już nie wspomnę..

Janek 28.01.2015 19:33
Idzie wiosna, Pan Robert obudził się po wyborczej klęsce.

Dura lex 28.01.2015 11:17
"Art. 11b. 1. Działalność organów gminy jest jawna. Ograniczenia jawnościmogą wynikać wyłącznie z ustaw. 2. Jawność działania organów gminy obejmuje w szczególności prawoobywateli do uzyskiwania informacji, wstępu na sesje rady gminy i posiedzenia jejkomisji, a także dostępu do dokumentów wynikających z wykonywania zadańpublicznych, w tym protokołów posiedzeń organów gminy i komisji rady gminy.3. Zasady dostępu do dokumentów i korzystania z nich określa statut gminy."USTAWAz dnia 8 marca 1990 r.o samorządzie gminnym

Robinson 28.01.2015 18:06
Rozprawy sądowe też są czasami niejawne i np. sędzia każe wtedy wyłączyć wszystkie urządzenia rejestrujące dźwięk i obraz, i jakoś nikogo to wtedy nie bulwersuje. Czym innym jest jawność, a czym innym możliwość rejestrowania obrazu i dźwięku, więc ja tu nie widzę nadużyć, tym bardziej że jak się wypowiedzieli inni rajcy Lesio przeszkadzał w obradach, coś krzyczał i wymachiwał rękami kiedy stwierdził że coś nie jest po jego myśli. Tak się zachowuje dorosły człowiek, czy rozkapryszone dziecko?

dura lex 28.01.2015 19:06
I o jawności lub nie,o możliwości rejestrowania lub nie decyduje radny?.Nie wierzę że p.Hardziej przeszkadzał w obradach,gdyby tak było przewodniczący wezwałby Policję.

Robinson 29.01.2015 17:37
A dlaczego nie mógłby decydować? Na tej samej zasadzie można zapytać dlaczego na salę obrad sejmu nie może wejsć każdy kto tego chce? A ja nie wierzę że Piekarski tak bez powodu wstał i zdenerwował się na Lesia.

Reklama
Reklama
Reklama
Jarmark Radogoszcz
konkurs
koncert
Sylwester
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama