Wiadomo, pieszy sprawniej ominie dziury i tym zapewne kierowali się nasi włodarze, latami zapominając o remontach chodników. Dziura, którą piechur ominie bez przeszkód dla matki pchającej wózek z dzieckiem może być już sporym wyzwaniem. I o tym właśnie pisze nasza czytelniczka, oto fragment jej listu:
…chodzi mi o stan chodników dla pieszych szczególnie na osiedlu Piast. Często chodzę na spacery z półroczną córką i czasami przejście chodnikiem z wózkiem to nie lada wyczyn. Czasami mam wrażenie, że mała dostanie wstrząsu mózgu, bo jadąc po chodniku, który jest pochylony w stronę jezdni z wystającymi studzienkami i dziurami - jest sportem ekstremalnym! Szczególnie chodnik przy parku ul. Worcella, ul. Wojska Polskiego z obu stron, ul. Królowej Jadwigi ( ten już za blokami, za boiskiem szkolnym aż do tego miejsca gdzie idzie się do ul. Górniczej). No i mój ulubiony już nie na osiedlu a na ul. Kopernika, przy szkole specjalnej, no tam to można nogi połamać nawet jak nie ma śniegu, a co dopiero gdy śnieg spadnie? Pewnie jeszcze parę by się znalazło, ale te w szczególności dały mi się ostatnio we znaki.
I faktycznie krótki spacer w okolicach Osiedla Piastów potwierdza słowa naszej czytelniczki. Jednak mamy tu złą wiadomość, bowiem jak uczy doświadczenie, pewnie najbliższe remonty na rzecz mieszkańców zaczną się tak za około 3 lata, kiedy zbliżać się będziemy do kolejnej kampanii wyborczej.
Napisz komentarz
Komentarze