Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
środa, 11 grudnia 2024 12:49
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Pamięć o "Żołnierzach Wyklętych"

Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” to polskie święto państwowe obchodzone 1 marca, poświęcone pamięci  żołnierzy antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia. 
Pamięć o "Żołnierzach Wyklętych"

Organizatorzy lubańskich uroczystości zapraszają 1 marca 2015 r., o godz. 12:00 do udziału w apelu i poznaniu historii prześladowań żołnierzy wyklętych związanych z naszym regionem poprzez obejrzenie inscenizacji aresztowania ppłk. Anatola Sawickiego i zwiedzanie piwnic dawnego PUBP w Lubaniu, w których mieściły się cele.


Pamięć o "Żołnierzach Wyklętych"

Pamięć o "Żołnierzach Wyklętych"

Pamięć o "Żołnierzach Wyklętych"

Pamięć o "Żołnierzach Wyklętych"


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Pinokio 28.02.2015 23:30
Narodowe Święto Żołnierzy Wyklętych zostało ustanowione przez Prezydenta RP. Wszyscy Żołnierze Wyklęci zostali zrehabilitowani i pośmiertnie uhonorowani najwyższymi odznaczeniami. Dziwię się, że wobec wpisów Mamrota Redakcja nie reaguje. Tym samym bierze na siebie odpowiedzialność za udostępnianie treści zakłamanych, agresywnych oraz bezpodstawnie szkalujących Bohaterów, którzy przelewali krew za naszą Ojczyznę.

Ernest M 01.03.2015 09:16
Tęsknisz błaźnie medialny do czasów PRL-u i cenzury? Jak widzisz jedynie słuszna prawda ma swoje inne dno. Naprawdę nie dostrzegasz różnicy miedzy śmiesznością a żałosnością. No cóż, Bóg nie wszystkich jednakowo obdarzył rozumem, ale spróbuj chociaż odpowiednio wykorzystać te mikrocząstki które podarował Tobie.++++++++++„Kto nie zna prawdy, ten jest tylko głupcem. Ale kto ją zna i nazywa kłamstwem, ten jest zbrodniarzem” Bertolt Brecht

Ernest M 28.02.2015 12:43
Zapewne prezydent RP, jak i całą polityczna kamaryla, dumni są, że dla tych wiernych do końca "obrońców Ojczyzny", idea, która im przyświecała, pozwalała bez wahania pruć bagnetami brzuchy ciężarnych kobiet, Żydów, Słowaków i Białorusinów. Rozwalać strzałem w głowę, lub wieszać na latarniach. Strzelać do nieuzbrojonych pracowników oświaty, listonoszy, pracowników banków, gminnych kółek samopomocy no i do rolników, którzy ziemie z reformy rolnej przyjęli. Mogli to czynić ku chwale III Rzeczypospolitej Polski, bo mordowali przecież tylko komunistów, lub tych, których za takich uznali, a także obcych, którzy przecież zawsze Polsce szkodzili. Zaiste, możemy być z nich bardzo dumni !!!

Robinson 28.02.2015 14:04
Podobnie możemy być dumni z oficerów NKWD którzy kilka lat wcześniej strzałem w tył głowy pozbawili życia ponad 10 tysięcy oficerów Wojska Polskiego i drugie tyle cywilów wśród których również były inne mniejszości. Równie dumni możemy być z Armii Czerwonej, która wbrew zawartym paktom po zdradzieckim napadzie 17 września w pierwszej kolejności brała do niewoli lub na miejscu rozstrzeliwała leśników, bo oni znali leśne kryjówki w których mogli ukrywać się partyzanci, oraz właścicieli ziemskich - weteranów wojny obronnej 1919-21, którzy otrzymali ziemię jako nagrodę za udział w tejże wojnie. Tak strasznie ci żal komunistów, to dlaczego wobec tego nie jest ci żal ich "braci w wierze" - narodowych socjalistów, których Krassiwaja Armia gwałciła i równie bestialsko mordowała? Nawet jeżeli chodzi o Lauban to jest pełno zdjęć na których ciała i truchła Niemek i Niemców ścieliły się gęsto. Z takich działań czerwonoarmistów też jesteś dumny, czy są równi i równiejsi?

J23 28.02.2015 15:22
Dobrze opisałeś działalność band przyjętych do GL i AL.Jesteś z nich dumny?.

Ernest M 28.02.2015 20:49
Jeżeli ci, którzy dokonywali okrutnych mordów osób cywilnych, mają być dziś uznawani za bohaterów, to jak mamy nazywać tych, którzy walkę zbrojną po 1945 roku porzucili. Kontratypem dla bohaterów sąnikczemni tchórze i zdrajcy. Czy zatem za takich mamy uznać tych, którzywypełniając ostatni rozkaz Dowódcy Polskich Sił Zbrojnych w Kraju, gen. bryg. Leopolda Okulickiego ps. Niedźwiadek z 19 stycznia 1945 r. o rozwiązaniu Armii Krajowej, broń złożyli i przystąpili do odbudowy kraju z nadzieją, że spełnią się obietnice o odbudowie Polski wolnej, demokratycznej i sprawiedliwej? W rozkazie tym skierowanym do żołnierzy AK gen. Okulicki pisał: „Daję Wam ostatni rozkaz. Dalszą swą pracę i działalność prowadźcie wduchu odzyskania pełnej niepodległości Państwa i ochrony ludności polskiejprzed zagładą. Starajcie się być przewodnikami Narodu i realizatoraminiepodległego Państwa Polskiego. W tym działaniu każdy z Was musi być dla siebie dowódcą. W przekonaniu, że rozkaz ten spełnicie, że zostaniecie na zawsze wierni tylko Polsce oraz by Wam ułatwić dalszą pracę - z upoważnienia Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zwalniam Was z przysięgi i rozwiązuję szeregi AK.”Drugi rozkaz wydany również w dniu 19 stycznia 1945 r. miał charakter tajny i skierowany do komendantów obszarów, okręgów i podokręgów AK. Gen. Okulicki nakazywał w nim: "W zmienionych warunkach nowej okupacjidziałalność naszą nastawić musimy na odbudowę niepodległości i ochronę ludności przed zagładą. W tym celu i w tym duchu wykorzystać musimy wszystkie możliwości działania legalnego, starając się opanować wszystkie dziedziny życia Tymczasowego Rządu Lubelskiego [...] AK zostaje rozwiązana. (...)”. Wykorzystać wszystkie możliwości działanialegalnego, starając się opanować wszystkie dziedziny życia Tymczasowego Rządu Lubelskiego !!! oto zadanie dla polskich patriotów z AK wyznaczone przez ich dowódcę. W latach 1945 – 1947 ujawniło się ok. 120 tys. żołnierzy podziemia. Faktem jest, że dominowany przez pro stalinowską PPR rząd lubelski, z żołnierzami tymi postąpił w sposób haniebny, poddając ich represjom (aczkolwiek nie wszystkich), skazując na śmierć lub długoletnie więzienia. Zostali oni po objęciu władzy przez Władysława Gomułkę zwolnieni z więzień, rehabilitowani i przywróceni do stanowisk pełnionych wcześniej (w tym wojsku, urzędach, milicji itp.). Ale ci represjonowani ze względów politycznych żołnierze AK, w więzieniach i kaźniach nie znaleźli się dlatego, że po rozwiązaniu walczyli z bronią w ręku. Nie, oni wypełniając rozkaz gen. Okulickiego podjęli trud odbudowy kraju z ruin i dlatego to nie oni są żołnierzami wyklętymi? A jeżeli nie są, to kim są w istocie, w świetle tej ustawy? Zdrajcami?O usakralniona obłudo! O upolityczniona hipokryzjo!

Pinokio 28.02.2015 23:40
https://www.youtube.com/wat...

Robinson 01.03.2015 00:54
A Marysia dalej o pierogach... Słuchaj, ja ci to wytłumaczę tak jak krowie na rowie: jakby trwała wojna i ruscy żołnierze przyszli do twojego domu żeby zgwałcić twoją siostrę/matkę/córkę to jakbyś zareagował? Normalny człowiek by jej bronił z całych sił a nawet zginął w jej obronie, natomiast ty, sądząc po twoich wypowiedziach to byś ją sam do nich przyprowadził i jeszcze po wszystkim pobrałbyś od nich jeszcze za to zapłatę, jak jakiś alfons.

J23 27.02.2015 11:46
Na terenach gdzie działały oddziały AK i NSZ jest obecnie sporo pomników i tablic poświęconych ludziom z tych organizacji.Tam mieszka ludność z dziada pradziada,nie to co u nas.Oni dobrze pamiętają działalność oddziałów AK i NSZ .Gdyby, jak twierdzą niektórzy owe organizacje zajmowały się rabunkiem i mordowaniem ludności,to czy potomkowie tych zamordowanych pozwoliliby na istnienie miejsc pamięci morderców i gnębicieli ich bliskich?.Jest wręcz przeciwnie owe miejsca pamięci są pod opieką miejscowej ludności,bo miejscowi znają prawdę o działalności AK i NSZ na tamtym terenie.To tylko kit o morderstwach i prześladowaniu ze strony podziemia antykomunistycznego można wciskać dla tych co żyją na innym terenie,i nie znają historii z opowiadań swoich bliskich,którzy mają osobiste wspomnienia,którzy znają historię nie z książek komunistycznych,a sami to przeżyli.Ich należy pytać o prawdę,a nie żywić się zakłamaną,propagandową komunistyczną historią.

Ernest M 26.02.2015 20:32
Legenda o żołnierzach wyklętych jest niezamierzoną pożywka dla różnych nacjonalistycznych grup i grupek. Dla zwykłych szumowin z bruzdami na mózgu. Dziś jeszcze krzyczą. Jutro, tak jak Wykleci zaczną wymierzać swoją sprawiedliwość.Nie mająca żadnego odniesienia w cywilizowanym świecie jawna afirmacja zbrodni. Tak można w jednym zdaniu zamknąć sens uchwalenia Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych, której przyjęcie zainicjował w 2010 r. prezydent Lech Kaczyński.http://www.wiadomosci24.pl/...

Robinson 26.02.2015 21:31
Ty masz jeszcze jakieś własne zdanie czy potrafisz tylko cytować jakieś lewackie portale, względnie "NIE" i "FiM"? Powiedz to prosto w twarz dzieciom ŻW że ich ojcowie umarli na darmo i że byli szumowinami. Oni to słyszeli przez kilkadziesiąt lat, byli prześladowani w szkołach za to że ich ojcowie byli uważani za bandytów bo chcieli wolnej, demokratycznej Polski a nie kolejnego marionetkowego państwa pod ruskim butem. Czy ty jesteś masochistą czy idiotą że tak tęsknisz za tym ruskim batem nad sobą?

J23 27.02.2015 10:41
Robinson i tak do Mamrota żadne logiczne argumenty nie trafią,przecież on wie lepiej.No ale tak to już jest na tym świecie,niektórzy mamroczą a karawana i tak idzie dalej.

Pinokio 28.02.2015 15:36
Atak na bohaterskich Żołnierzy Wyklętych jest zamierzony przez niedobitków z UB, spuściznę ubecką i resortowe dzieci. Swoją plugawą retoryką wpisujesz się w tą grupę degeneratów. A może jesteś jakimś wypierdkiem ubeckim? Skoro potrafisz napisać te brednie na portalu to może przyjdziesz jutro na obchody Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych i wykrzyczysz te plugastwa. Wiem Mamrot, że nie przyjdziesz bo ci stringi falują i "bohatersko" będziesz opluwał schowany za nickiem.

LPD 26.02.2015 19:05
Mamrot spożywaj dalej swojego mamrota no i nie mamrotaj jeśli nie znasz historii, a jedynie kopiujesz Wikipedię...To jest Dzień Pamięci Patriotów, a nie zdrajców...J23 popieram?P.S. Nazwa ulicy niech pozostanie to też jest historia...

Ernest M 26.02.2015 19:56
Żołnierze przekleci - pochwała zbrodni !!!Czytaj wiecej: http://www.wiadomosci24.pl/...

LPD 26.02.2015 20:14
Życie i świat nie są czarno-białe Panie Erneście...

Ernest M 26.02.2015 21:11
„Głos Wolnych” z 25 lipca 1948 roku pisał: „Napastnicypróbujący nawrócić Świadków Jehowy na wiarę rzymsko-katolicką rekrutują się z band NSZ [Narodowych Sił Zbrojnych], WIN [Wolność i Niepodległość], Akcji Katolickiej, band ukraińskich, zawodowych złodziei i tkwiącej w niewiedzy ludności katolickiej […]. To biskupi kościoła rzymsko-katolickiego i podporządkowani im duchowni ponoszą odpowiedzialność za te barbarzyńskieprześladowania na tle religijnym.” +++++++++(Głos Wolnych był ukazującym się w latach 1946-1948 organemprasowym Stowarzyszenia Myśli Wolnej w Polsce,"Wkrótce jednak zaczęły się napaści na Świadków Jehowy zestrony członków Narodowych Sił Zbrojnych, chcących ich siłą zmusić do zostania katolikami. Gdy w roku 1947 podliczono wszystkie napaści NSZ: ucierpiało łącznie 4000 Świadków Jehowy, 60 z nich zamordowano, napadnięto na około 800 ich domostw." Opisano także jeden przypadek 15 letniej wyznawczyni -Henryki Żur, którą zmuszano do przeżegnania się. Wobec odmowy była torturowana a następnie została zastrzelona.

Robinson 26.02.2015 21:49
A czy "Głos Wolnych" opisał ilu Polaków zostało zamęczonych w kołchozach i sowchozach? Czy opisał ilu Polaków zginęło w Ostaszkowie, Charkowie, Miednoje czy Kozielsku? A może napisali coś na temat Wielkiego Głodu na Ukrainie czy innych komunistycznych zbrodni?

LPD 26.02.2015 22:15
Proszę jeszcze podać co wtedy napisała "Prawda" albo "Komsomolec". Bandyci z NSZ oraz AK -WiN zjadają prawosławnych w całości...

J23 26.02.2015 20:19
Czytaj więcej:http://wolnapolska.pl/index...

Ernest M 26.02.2015 22:01
Po konferencjach jałtańskiej i tej w Poczdamie, Polska przezswoich zachodnich sojuszników, w imię ich własnych istotnych celów i interesów, została oddana w pacht Stalinowi, a więc jakakolwiek dalsza walka i oczekiwanie na „bombę atomową” nie miała sensu.Partyzantka w tych warunkach to przejaw głupoty i zaprzaństwa a przy tym religijnego ogłupienia.Jeżeli ci, którzy dokonywali okrutnych mordów osób cywilnych, mają być dziś uznawani za bohaterów, to jak mamy nazywać tych, którzy walkę zbrojną po 1945 roku porzucili. Kontratypem dla bohaterów są nikczemni tchórze i zdrajcy. Czy zatem za takich mamy uznać tych, którzy wypełniając ostatni rozkaz Dowódcy PolskichSił Zbrojnych w Kraju, gen. bryg. Leopolda Okulickiego ps. Niedźwiadek z 19 stycznia 1945 r. o rozwiązaniu Armii Krajowej, broń złożyli i przystąpili do odbudowy kraju z nadzieją, że spełnią się obietnice o odbudowie Polski wolnej, demokratycznej i sprawiedliwej? Uszanujmy zatem bohaterskie czyny oddziałów UPA - ci żołnierze „wyklęci” walczyli o wolną Ukrainę. Czyż nie?

Robinson 27.02.2015 00:22
Podobnie jak Krasiwaja Armia nas wyzwalała od Niemców i wolności na następne 50 lat, po drodze kradnąc, gwałcąc i mordując zapewne tylko przez przypadek.

LPD 26.02.2015 18:53
Inicjatywa OK. Jestem za?

Ernest M 26.02.2015 16:03
Do Apelu! Chyba się zbiorą tłumy nieprzebrane i wylegną świętować pamięć tych co to zamiast w Warszawie władzę zmieniać, siedzieli w lasach i gnębili chłopów za to że brali ziemię z reformy rolnej... i robotników którzy pracowali przy odbudowie kraju ze zniszczeń wojennych.

Robinson 26.02.2015 18:50
Podaj konkretne przykłady takich działań. Ci którzy chcieli oficjalnie władzę zmieniać to byli nazywani zdrajcami narodu i zaplutymi karłami reakcji, a wcześniej czy później ginęli śmiercią męczeńską w katowniach UB. Jedyną metodą walki z moskiewskimi gadami była partyzantka, bo na ruskich (podobnie jak to ma miejsce dzisiaj) nie działa siła argumentu tylko argument siły. Komuniści sfałszowali referendum ludowe w 1946 i wybory do sejmu w 1947, już nie mówiąc o następnych, które mogła wygrać jedynie słuszna partia Płatnych Zdrajców Pachołków Rosji.

Ernest M 26.02.2015 19:36
Dnia 3 lutego 2011 r., sejm III RP, przez aklamację (co jest niezmywalną hańbą SLD) uznał 1 marca za Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych, czyli bohaterów z czasów zbrojnej walki o Polskę wolną, demokratyczną i sprawiedliwą dla wszystkich. I mimo że znakomita większość z nich ma na rękach krew niewinnych ofiar, pomordowanych w bestialski sposób, Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych został objęty patronatem pana prezydenta B. Komorowskiego.Kiedy będą miały swoje święto rodziny niewinnych - pytają rodzinypomordowanych wieś Wierzchowiny, Wólka Bodzychowska, Koncowizna (Zanie, Szpaki (pow. bielski) oraz w pow. Białostockim. Pytam pana prezydenta - co maja wspólnego z walka o wolność przeciwko Sowietyzacji – pomordowani:30 wozaków, 7 dzieci żydowskich wraz z opiekunką. W jakim celu NSZ dokonały rzezi na mieszkańcach Wierzchowin - Wymordowano okrutnie w ciągu 2 godzin 194 mieszkańców w tym 65 dzieci w wieku do lat 11 i 3 starców ponad lat 80. W Łodzi odbyła się manifestacja na znak protestu społeczeństwa przeciw zbrodniom w Wierzchowinach?..++2.02.1946 r. „Rycerze” „Burego” (wszyscy członkowie jegogrupy nosili ryngrafy z MB Częstochowską) spacyfikowali wsie: Koncowizna(Zanie, Szpaki (pow. bielski) ipow. Białystok) – zamordowano 32 osobystrzelając do nich lub żywcem wrzucając do płonących zabudowań. Ofiary to Białorusini. 24 Osoby odniosły „tylko” rany.+++++++++++29.01.1946 r. Oddział „Burego” spędza mieszkańców wsi Zaleszczany do domu Dymitra Sacharczenko i dom podpala – spłonęło 14 osób, w tym 7 dzieci.http://okres-prl.blog.onet....Ta historia już jest niesłuszna?Ci leśni analfabeci nie czytali, że świat podzielili ich mocodawcy w Jalcie i na konferencji w Poczdamie. Ludzie bez wyobraźni. Maniacy!Gloryfikowana głupota.

J23 26.02.2015 20:08
http://www.pch24.pl/armia-l...Armia Ludowa – kłamstwo i propagandaDorobek tej organizacji w walce z Niemcami to mniej więcej w 90% powojenna mistyfikacja. Z drugiej strony formacja ta ma na sumieniu mordy i pacyfikacje polskich wsi wspierających AK lub NSZ, oraz liczne mordy na Żydach – mówi w rozmowie z PCh24.pl dr Piotr Gontarczyk historyk IPN. Kontynuujemy nasz cykl ukazywania prawdziwego oblicza komunistycznych patronów polskich ulic, placów i szkół.Czy AL I GL zasługują na honorowanie tych formacji nazwami ulic, czy placów w Polsce AD 2013?Absolutnie nie. Komunistyczna konspiracja, która działała na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej była tworzona polecenie Stalina i działała wyłącznie w interesie Moskwy. W 1942 r. Kreml miał nadzieję rękami prokomunistycznej partyzantki wywołać w Polsce powstanie i przerwać niemieckie linie zaopatrzeniowe. To skończyłoby się masakrą Polaków, w których interesie była wówczas możliwie najdłuższa i najbardziej wyniszczająca wojna obu okupantów.Pod koniec wojny główne ostrze działań GL-AL skierowane było już w polskie podziemie niepodległościowe (głównie AK i NSZ). W Walce z komunistami lub po prostu zamordowanych zostało kilkuset żołnierzy polskiego podziemia. Co ciekawe, kierownictwo komunistycznej konspiracji prowadziło w czasie wojny tzw. „akcję dezinformacji” polegającą na zwalczaniu polskiej konspiracji donosami do Gestapo.Tych sowieckich agentów mielibyśmy windować na patronów polskich ulic?Generalnie komunistyczna konspiracja ze względu na swój ideologiczny profil a przede wszystkim bardzo niski poziom nie walczyła z Niemcami zajmując się głównie pospolitym bandytyzmem, paląc polskie dwory, plebanie i przede wszystkim zwykłych chłopów. Dorobek tej organizacji w walce z Niemcami to mniej więcej w 90% powojenna mistyfikacja. Z drugiej strony formacja ta ma na sumieniu mordy i pacyfikacje polskich wsi wspierających AK lub NSZ, oraz liczne mordy na Żydach.Wielu komunistycznych zbrodniarzy z GL-AL. zrobiło błyskotliwe kariery w czasach PRL. Wioskowi bandyci zostawali prokuratorami, wysokimi oficerami, nawet dyplomatami. Symbolem tej formacji może być Stefan Kilanowicz vel Grzegorz Korczyński, generał, członek Biura Politycznego, bliski współpracownik Władysława Gomułki, przez niemal połowę istnienia PRL jej wysoki dygnitarz. A Korczyński na przełomie lat 1942/43 dowodząc na Lubelszczyźnie oddziałem GL, w czasie wewnątrzpartyjnych porachunków kazał wymordować wszystkich ukrywających się w okolicy Żydów. W kilku wsiach i leśnych bunkrach wymordowano ponad 100 osób. Zachowały się drastyczne opisy gwałtów, profanacji zwłok i dzielenia się przez Korczyńskiego i jego kompanów mieniem pomordowanych bezpośrednio na miejscu zbrodni. A to tylko jedna z „gwiazd” firmamentu, na który składała się formacja środowiskowa nazywana w skrócie „partyzantami”, jedna z ważniejszych koterii politycznych lat 60 i 70 w PRL. Zbrodnia w Owczarni – zbrodnia dokonana w dniu 4 maja 1944 przez oddział Armii Ludowej dowodzony przez Bolesława Kaźmiraka (Kowalskiego), ps. "Cień" wOwczarni na podstępnie zaatakowanych żołnierzach z 3. kompanii 15. pułku piechoty AK ppor. rez. Mieczysława Zielińskiego (ps. "Moczar") , którzy czekali na zrzut broni.Zginęło lub zmarło z ran 18 partyzantów AK (w tym oficer- ppor. Ignacy Franciszek Kamiński ps. "Żuraw"), a 13 odniosło rany; "cieniowcy" obrabowali później zwłoki AK-owców.

Robinson 26.02.2015 20:11
No to teraz zagadka: kto wymordował ponad 21 tysięcy polskich obywateli (a w tym 10 tysięcy polskich oficerów) w Lesie Katyńskim wiosną 1940 roku?a) krasnoludkib) Niemcyc) NKWD

J23 26.02.2015 14:21
Pewnie podobnie jak w zeszłym i poprzednim roku przyjdzie garstka ludzi.A jak wygląda sprawa ze zmianą nazwy ulicy Żymierskiego?.

Ernest M 26.02.2015 16:12
A kto chce zmieniać? Przecież to wielce zasłużony bojownik o wolność i demokrację. O młodych lat w patriotycznych organizacjach niepodległościowych.Uczestnik wojny z bolszewikami. Podczas I wojny światowej w Legionach, początkowo jako dowódca kompanii i batalionu I Brygady. Walczył m.in. pod Laskami i w okolicach twierdzy Dęblin, gdzie 23 października 1914 został ciężko ranny. Latem 1915 w stopniu majora był komendantem Polskiej Organizacji Wojskowej, od 1916 dowódcą pułków w I i II Brygadzie. Od lipca 1917, po kryzysie przysięgowym w stopniu podpułkownika został dowódcą 2 pułku piechoty w Polskim Korpusie Posiłkowym. W lutym 1918 po traktacie brzeskim był inicjatorem buntu II Brygady Legionów i przebicia się jej przez front pod Rarańczą na Ukrainie. Następnie przekazał dowództwo tej formacji gen. Józefowi Hallerowi. Po przejściu frontu został szefem sztabu II Korpusu Polskiego w Rosji (w którego skład weszła II Brygada Legionów) w stopniu pułkownika. Po rozbrojeniu Korpusu przez Niemców po bitwie pod Kaniowem w maju 1918 służył na stanowiskach dowódczych w POW w Rosji. Był dowódcą 2 pułku piechoty w 4 Dywizji Strzelców Polskich.Od stycznia 1919 służył w Wojsku Polskim. W sierpniu 1919, w związku z wybuchem I powstania śląskiego, został kierownikiem ekspozyturyNaczelnego Dowództwa ds. powstania śląskiego z zadaniem kierowania akcjąpowstańczą na terenie Górnego Śląska. W latach 1919–1920 uczestniczył w wojniepolsko-bolszewickiej, gdzie objął odcinek frontu nad Berezyną pod Borysowem.Był dowódcą II Brygady, a następnie 2 Dywizji Piechoty Legionów. W latach1922–1923 studiował w Wyższej Szkole Wojennej (franc. École Superieur de Guerre) w Paryżu, następnie odbył staż we francuskim Sztabie Generalnym. 1 grudnia 1924, w wieku 35 lat, został mianowany generałem brygady ze starszeństwem z 15 sierpnia 1924 i 2. lokatą w korpusie generałów. Podwładnym jego był wówczas (jak i poprzednio w Legionach) późniejszy premierFelicjan Sławoj Składkowski, który w swych pisanych na emigracji wspomnieniach– nie mówiąc ani jednego złego słowa o Żymierskim – zwięźle skomentował jegotalenty ekonomiczne. W czasie przewrotu majowego w 1926 stanął po stronie wojsk rządowych – dowodził brygadą, po klęsce sił rządowych został aresztowany wraz z generałami Tadeuszem Rozwadowskim, Juliuszem Malczewskim i Włodzimierzem Zagórskim.+++++++++++++++++++CZEŚĆ i CHWAŁA JEGO PAMIĘCI!

J23 26.02.2015 17:58
Życiorys Żymierskiego kończy się w 1926 roku?,chyba nie,zmarł w 1989r w wieku 99 lat.6 września 1927 został skazany na 5 lat więzienia z degradacją, za nadużycia finansowe przy dostawach dla armii dokonywanych przez firmę „Protekta” (maski przeciwgazowe)[7]. Według sądu Żymierski „użył świadomie swego stanowiska służbowego na szkodę interesu majątkowego Skarbu Państwa” w wysokości 150 tys. dolarów. Ze względu na celowe wstrzymanie dostawy gaśnic w ustawionym przetargu i pozbawienie w ten sposób budynków wojskowych ochrony przeciwpożarowej sąd skazał go na karę pięciu lat ciężkiego więzienia[5]. Żymierski został pozbawiony odznaczeń,zdegradowany i wydalony z zawodowej służby wojskowej, przebywał w więzieniu na warszawskimMokotowie i w Cieszynie do 1931. Wówczas nawiązał pierwsze kontakty z komunistami, porzucając wyznawane wcześniej poglądy polityczne.W 1932 zwerbował go do współpracy sowiecki wywiad NKWD (lub wywiad Armii Czerwonej). Żymierski dostarczał NKWD informacje na temat organizacji i wyszkolenia Wojska Polskiego, transakcji Ministerstwa Spraw Wojskowych we Francji, a także werbował agentów dla wywiadu ZSRR z korpusu oficerskiego WP.W latach 1944–1947 jako Naczelny Dowódca WP m.in. zatwierdzał wyroki śmierci na żołnierzy AK wydawane przez sądy wojskowe. W 1981 poparł publicznie wprowadzenie stanu wojennego w Polsce.

Ernest M 26.02.2015 19:03
i dlatego zasługuje aby mieć w Lubaniu swoją ulicę.Krzyż Wielki Orderu Wojennego Virtuti MilitariKrzyż Srebrny Orderu Wojskowego Virtuti Militari (1921)Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski (1946)Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia PolskiOrder Budowniczych Polski Ludowej (1970)Order Krzyża Grunwaldu I klasyOrder Sztandaru Pracy I klasy (1964)Krzyż Walecznych – czterokrotnie (1921, po raz 1 i 2 w 1922)Krzyż Partyzancki (1946)Medal 30-lecia i 40-lecia Polski LudowejMedal za Warszawę 1939-1945 (1946)Medal za Odrę, Nysę, BałtykMedal Zwycięstwa i Wolności 1945Medal „Za udział w walkach w obronie władzy ludowej”Medal RodłaZłoty Medal za Zasługi dla Obronności KrajuOdznaka im. Ludwika WaryńskiegoOdznaka za Rany i Kontuzje (trzykrotnie)Wielka Komandoria Amerykańskiej Legii Zasługi (wręczał generał Dwight Eisenhower, Frankfurt 1945)Order Legii Honorowej Krzyż Oficerski (Francja)Order Zwycięstwa (ZSRR, 1945)Order Lenina (ZSRR)Order Przyjaźni Narodów (ZSRR, 1973)Medal 20-lecia Zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej 1941-1945 (ZSRR)Odznaka „25 lat Zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej 1941–1945” (ZSRR)Medal 30-lecia Zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej 1941-1945 (ZSRR)Medal 40-lecia Zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej 1941-1945 (ZSRR)Order Białego Lwa I stopnia (CSSR)Order Narodowego Bohatera JugosławiiMedal i dyplom honorowy Międzynarodowej Federacji Bojowników Ruchu Oporu (FIR)Honorowy Obywatel Lublina, Bydgoszczy[35], Chełmna i 17 innych miastOrder „Żelaznej Korony” – 1914rKrzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Korony Włoch[37]I wiele, wiele innych...CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI !

Robinson 26.02.2015 19:49
Świetnie, a teraz odejmij wszystkie odznaczenia które dostał za komuny i od komunistycznych działaczy i ze strony ZSRR, którego był agentem. Ile ich wówczas zostanie?ŚMIERĆ ZDRAJCOM!

J23 26.02.2015 19:53
Jakbyś się nie wysilał,ulicy Żymierskiego w Lubaniu nie będzie.A co do odznaczeń to tow.Bierut miał pewnie też sporo,podobnie jak tow.gen.Kiszczak.

Robinson 26.02.2015 19:05
A dlaczego twoja wersja jego biografii kończy się na roku 1926? Z tego co mi wiadomo towarzysz Żymierski dożył sędziwego wieku 99 lat i zmarł w pamiętnym 1989. Oto pełna, nie ocenzurowana wersja przygód pana Michała:(Wcześniej: Łyżwiński) ps. „Rola”, były generał WP, zdegradowany i skazany na więzienie za udział w aferze korupcyjnej, współpracownik sowieckiego wywiadu, naczelny dowódca AL, kierownik Resortu Obrony Narodowej PKWN i komunistyczny minister obrony narodowej. W 1945 roku ogłoszony Marszałkiem Polski.Urodził się w 1890 roku w Krakowie. Po ukończeniu gimnazjum w 1910 roku zapisał się na studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. W l. 1911–1912 odbył zasadniczą służbę wojskową w armii austriackiej, ukończył szkołę oficerską. Zaangażował się w niepodległościowy ruch paramilitarny. W 1913 roku został instruktorem Polskich Drużyn Strzeleckich. Po wybuchu I wojny światowej w 1914 roku został dowódcą kompanii piechoty w Legionach Polskich. Potem dowodził 7, 2 i 3 pułkiem piechoty I Brygady Legionów. Wystąpił przeciw Piłsudskiemu jako dowódcy I Brygady i został przeniesiony z I do III Brygady Legionów. Był potem dowódcą 2 pułku piechoty. W 1917 roku awansował do stopnia podpułkownika. W czasie kryzysu przysięgowego pozostał w szeregach utworzonego na miejsce rozwiązanych brygad Legionów – Polskiego Korpusu Posiłkowego. W 1918 roku wraz z żołnierzami II Brygady Legionów przeszedł na rosyjską stronę frontu. Został szefem sztabu II Korpusu Polskiego na Wschodzie.W 1919 roku znalazł się w Wojsku Polskim. W okresie od sierpnia do października był przedstawicielem sztabu Wojska Polskiego na Górnym Śląsku. Po dwóch miesiącach został odwołany. Skierowany na front wojny polsko-bolszewickiej, został dowódcą 2 Dywizji Piechoty. W latach 1921–1923 wysłany na studia w Wyższej Szkole Wojennej w Paryżu. W 1924 roku został zastępcą szefa administracji armii ds. uzbrojenia w Ministerstwie Spraw Wojskowych, co odpowiadało stanowisku wiceministra. W tym samym roku mianowany został generałem brygady.Mając wpływ na kontrakty, podpisywane przez Polskę na wielkie dostawy sprzętu dla WP, swoją funkcję wykorzystał do uzyskania korzyści osobistych. Za zamówienie po sztucznie zawyżonych cenach 100 tys. masek przeciwgazowych dla wojska przyjął łapówki w postaci znaczącej wówczas kwoty 11 tys. zł oraz 6 tys. akcji firmy „Ursus”.W 1926 roku uczestniczył po stronie rządowej w walkach podczas przewrotu majowego.W 1927 roku wyszły na światło dzienne malwersacje, jakich Żymierski dokonał w okresie sprawowania funkcji ministerialnej. Podczas procesu udowodniono mu popełnienie nadużyć i przyjęcie korzyści majątkowych. Niezawisły sąd skazał go prawomocnie na degradację, wydalenie z wojska i 5 lat więzienia. Po odwołaniach Najwyższy Sąd Wojskowy przyjął uchwałę mówiącą, że „Żymierski zawiódł zaufanie położone w nim, jako oficerze posiadającym wysoki stopień, zajmującym wysokie stanowisko i ozdobionym orderami i odznaczeniami, zawiódł tym więcej, iż jednego z przestępstw dopuścił się z pobudki niskiej, bo chęci osobistego zysku, zaspokojonej łapówkami”.Po wyjściu z więzienia Żymierski w 1931 roku wyjechał do Francji. W 1932 roku podjął współpracę z wywiadem ZSRR. Przekazywał Rosjanom informacje o Wojsku Polskim i o jego uzbrojeniu, o zagranicznych transakcjach Ministerstwa Spraw Wojskowych, o stosunkach francusko-polskich i o pracy polskiego wywiadu we Francji. Wciąż obracając się w środowiskach polskiej emigracji we Francji, poszukiwał dojść do ludzi związanych z polską ambasadą w celu pozyskiwania danych dla wywiadu sowieckiego. W tym czasie wstąpił też do Komunistycznej Partii Polski (KPP).W 1937 roku w otoczeniu Stalina pojawiły się podejrzenia, że Komunistyczna Partia Polski jest penetrowana przez polski wywiad. Finalnie doprowadziło to do rozwiązania KPP przez Międzynarodówkę Komunistyczną (w 1938 r.) i aresztowań działaczy KPP, przebywających na terenie ZSRR. W obawie przed dezinformacją, w 1937 roku wywiad sowiecki przerwał współpracę z Żymierskim. W 1938 roku Żymierski powrócił do Warszawy.Po klęsce wrześniowej, w 1940 roku doprowadził do zebrania się grupy osób, które, samozwańczo ogłaszając się sądem obywatelskim, uznały skazujący Żymierskiego na wiezienie i degradację wyrok sądu z 1927 roku za nieważny. W sensie prawnym nie miało to znaczenia, ale Żymierski wykorzystywał ten fakt w trakcie prób przeniknięcia do organizacji konspiracyjnych. W tym czasie bezskutecznie próbował zaoferować swoje usługi m.in. podziemiu narodowemu i ludowcom.W 1942 roku – po utworzeniu Polskiej Partii Robotniczej, wznowił z Żymierskim łączność wywiad sowiecki, który ponownie zaczął przekazywać mu zadania do wykonania. Łączności tej nie zerwano już do końca wojny.Bezpośrednia współpraca z wywiadem sowieckim zapewniła mu pozycję jednego z ludzi najwyższego zaufania Stalina. Z jego woli Żymierski w pierwszej połowie 1943 roku nawiązał kontakty organizacyjne ze środowiskiem PPR i został doradcą wojskowym Sztabu Głównego pepeerowskiej Gwardii Ludowej. Po utworzeniu przez komunistów Krajowej Rady Narodowej został członkiem prezydium KRN oraz ogłoszono go – pod pseudonimem „Rola” – naczelnym dowódcą Armii Ludowej, powołanej formalnie do życia 1 stycznia 1944 roku.Po pobycie w Moskwie w lipcu 1944 roku został mianowany „naczelnym dowódcą Wojska Polskiego”. Został także kierownikiem resortu obrony narodowej w ramach utworzonego w Moskwie Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. Od grudnia 1944 roku do 1949 roku był ministrem obrony narodowej w komunistycznym Rządzie Tymczasowym, w Tymczasowym Rządzie Jedności Narodowej oraz w utworzonym po sfałszowanych przez komunistów wyborach do Sejmu w 1947 roku rządzie Józefa Cyrankiewicza.Z woli Stalina w maju 1945 roku został ogłoszony „Marszałkiem Polski”. W sfałszowanych wyborach roku 1947 przydzielono mu mandat posła na Sejm. W latach dojrzałego stalinizmu (1949–1952) był członkiem Rady Państwa.Aktywnie zaangażował się w budowę systemu totalitarnego i rozbicie niepodległościowego oporu. Za jego zgodą część aresztowanych żołnierzy Armii Krajowej wywożono do obozów koncentracyjnych w głębi ZSRR. „Podczas działań taktycznych przy likwidowaniu band konieczne jest ściganie, okrążanie broniących się band i zmuszanie ich do poddania się. W wypadku silnego oporu, odmowy złożenia broni i poddania się, niemiłosiernie je zniszczyć” – nakazywał w jednym z rozkazów operacyjnych z czerwca 1945 roku. Odmawiając skorzystania z prawa łaski, Żymierski był współodpowiedzialny za wykonanie licznych wyroków śmierci na żołnierzach i oficerach podziemnej Polski.W 1946 roku stanął na czele Państwowej Komisji Bezpieczeństwa, zorganizowanej w celu koordynacji akcji zwalczaniu podziemia niepodległościowego. Później, w latach 1953–1955, był więziony w ramach wewnętrznych porachunków w łonie partii komunistycznej. Po powrocie Gomułki do władzy w 1956 roku stał się ponownie częścią komunistycznych elit władzy. Został wiceprezesem Narodowego Banku Polskiego (pełnił tę funkcję w latach 1956-1967). Na V Kongresie koncesjonowanego przez władze Związku Bojowników o Wolność i Demokrację został wybrany honorowym prezesem Zarządu Głównego. W 1968 roku przeszedł na emeryturę.W latach 70. i 80. w oficjalnej propagandzie przedstawiano go jako wybitnego męża stanu, wzór patriotyzmu. Jego życiorys był poddany manipulacjom historycznym i przemilczeniom faktów niewygodnych i kompromitujących. W oficjalnych biografiach przede wszystkim całkowicie pomijano jego wieloletnią współpracę z wywiadem sowieckim. Jednocześnie jego degradację i pozbawienie wolności na mocy wyroku niezawisłego sądu przedstawiano bezpodstawnie jako akt zemsty o charakterze politycznym.Żymierski zmarł w 1989 roku.

regent 27.02.2015 13:40
Polecam oryginalną ulotkę Delegatury Sił Zbrojnych na temat Żymierskiego. Wszystko na ten temat.http://pl.wikisource.org/wi...

Reklama
Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Jarmark Radogoszcz
konkurs
koncert
Sylwester
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama