Jak zdobyć podpis średniowiecznego mnicha?

W maju 2014 w centrum miasta odsłonięta została pierwsza płyta, która upamiętnia wizytę Jana Kapistrana w Lubaniu. Od tego czasu Lubań, w czasie kolejnych inscenizacji historycznych, odwiedzili, światowej sławy niemiecki poeta Johann Wolfgang von Goethe oraz Królowa Czech i Węgier Anna Jagiellonka. Ku ich pamięci właśnie pojawiły się kolejne tabliczki w centrum miasta. 

- Pomysł z minionego roku jest realizowany systematycznie. Docelowo chcielibyśmy, żeby w bruku na ulicy Brackiej pojawiło się około 20 tabliczek ukazujących znane i sławne osoby, które odwiedziły Lubań. Niektóre z nich tylko przejazdem, niektóre spędziły w naszym mieście dłuższą chwilę. Jest to sposób alternatywnego informowania społeczeństwa o historii miasta. Chciałbym, aby w przyszłości każdej tabliczce towarzyszyła ulotka, do odbioru w Punkcie Informacji Turystycznej, która wprowadzałaby odbiorców w realia pobytu danej osoby w naszym mieście. - mówi Łukasz Tekiela, dyrektor Muzeum Regionalnego w Lubaniu. - Wybór padł na ulicę Bracką, bowiem od zawsze była to najbardziej reprezentatywna ulica miasta. Brama Bracka była najbardziej ufortyfikowaną spośród wszystkich. Większość tych wybitnych osobowości przemieszczała się z całą pewnością właśnie tą ulicą. - dodaje dyrektor muzeum.

W kolejce na upamiętnienie czeka jeszcze sporo osób, a pierwszą z nich najprawdopodobniej będzie król Polski Stanisław Leszczyński. Kolejna tabliczka poświęcona zostanie osobie cesarza Rudolfa II Habsburga. 

- Staramy się, aby na naszej alei znalazły się także podpisy osób, które nas odwiedziły. Wielkim sukcesem było zdobycie sygnatury Jana Kapistrana. Udało się to dopiero po dwóch latach poszukiwań. W Polsce kontaktując się z rozmaitymi uczonymi i instytucjami takiego podpisu nie udało się odszukać. Poszukiwania doprowadziły nas aż do Heidelbergu, gdzie udało nam się zdobyć kopię dokumentu podpisanego właśnie przez Jana Kapistrana. - mówi Łukasz Tekiela.

Co ważne projekt ten finansowany jest w całości ze środków zewnętrznych, bądź pochodzących od sponsorów. Podobno chętnych do ufundowania kolejnych tablic nie brakuje. Gdybyście posiadali zbędne 1600 zł i chcieli w ten sposób wesprzeć lokalną inicjatywę to więcej szczegółów uzyskacie kontaktując się bezpośrednio z Muzeum Regionalnym.