Radni zajmą się sprawą przepychanki na posiedzeniu?

O zamieszaniu jakie spowodował radny Ryszard Piekarski w trakcie komisji prezydialnej pisaliśmy na naszym portalu wielokrotnie. Wiceprzewodniczący Rady Miasta Lubań nie chciał być filmowany i postanowił własnoręcznie zmusić nagrywającego obrady Lesława Hardzieja, przewodniczącego Społecznego Komitetu Obrony Bezrobotnych do wyłączenia kamery. Ostatni raz o sprawie pisaliśmy, bowiem zyskała ona ogólnopolski rozgłos, a nagranie z zamieszania znalazło się w Panoramie w TVP 2. Dziś temat ten został także podjęty przez samych radnych. 

- Sprawa nabrała ogólnopolskiego wydźwięku. Wszyscy o tym mówią, a powiedzmy sobie prawdę – tylko nie tu gdzie trzeba. Wydaje mi się, że ta sprawa powinna znaleźć jakiś finał tu – w tej sali. - mówił w Sali Rajców miejskiego ratusza Henryk Rogacki z KWW Konrada Rowińskiego. - Skarga złożona w tej sprawie przez Lesława Hardzieja moim zdaniem, i nie boje się tych ostrych słów, została schowana. Załatwmy tą sprawę w naszym gronie i nie narażajmy się już na uszczypliwe uwagi. - dodawał. W imieniu całego klubu zaapelował o utworzenie Komisji Etyki, która ostatecznie rozstrzygnęłaby całe zajście. Przypomnijmy, że ta gdyby uznała, że radny rzeczywiście zachował się niewłaściwie, mogłaby Wiceprzewodniczącemu jedynie zwrócić uwagę, bądź upomnieć.

Na dzisiejszej sesji był obecny także Lesław Hardziej, który z transparentem głoszącym „Demokracja po lubańsku. Radny Piekarski na komisji atakował. Przewodniczący Hofbauer nie reagował.” zapewniał naszą redakcję, że sprawy nie porzuci i jeśli okaże się to konieczne zgłosi także do sądu. 

Po przerwie i burzliwej naradzie radni ustalili, że w trakcie kolejnej sesji zostanie wybrany skład Komisji Etyki, która takimi przypadkami powinna się zajmować. Czy zajmie się tą konkretną, wciąż nie wiadomo. 

- Jeśli na kolejnej sesji po raz kolejny padnie taki wniosek to zostanie on poddany pod głosowanie. - mówi Przewodniczący Rady Miasta Lubań Jan Hofbauer.

Czy większość radnych zdecyduje, że warto choćby upomnieć swojego kolegę dowiemy się najprawdopodobniej za miesiąc.