W sobotnie popołudnie na stacji w Lubaniu podstawiony został pociąg Kolei Dolnośląskich. „Pociąg relacji Lubań-Leśna stanął przy peronie” – rozległ się komunikat z dworcowych głośników. To gratka dla wszystkich miłośników kolei i mieszkańców, bowiem regularne połączenia osobowe pomiędzy Lubaniem a Leśną zlikwidowane zostały w kwietniu 1992 roku. Chętnych na taką wyjątkową przejażdżkę nie brakowało. Pierwszy przejazd był tak oblegany, że dla wielu osób po prostu zabrakło miejsca.
- Mimo, że był to najdłuższy skład jaki mają w posiadaniu Koleje Dolnośląskie, to niestety nie wszystkim udało się do pociągu dostać. Zainteresowanie przerosło oczekiwania wszystkich. Będziemy starać się zorganizować dodatkowy kurs. – tłumaczył na „gorąco” burmistrz Lubania Arkadiusz Słowiński. Jak się okazało później udało się i zamiast dwóch przejazdów, pasażerowie do Leśnej przejechać mogli się aż trzykrotnie.
Podróż malowniczą i nieczynną trasą nie była jednak jedyną atrakcją obchodów 150-lecia kolei w Lubaniu. – Świętujemy okrągłą rocznicę doprowadzenia torów i budowy dworca w naszym mieście. Z tej okazji przygotowaliśmy także widowisko uliczne „Lubań wita osadników” oraz konferencję popularno-naukową na temat kolejnictwa. Do zwiedzania udostępnione zostały także lubańskie zabytki. – mówi Arkadiusz Słowiński.
Niemniejszym zainteresowaniem, co przejazd szynobusem, cieszyło się widowisko przygotowane przez uczniów i nauczycieli Gimnazjum nr 3 oraz Muzeum Regionalne. Przypomniano w nim losy osób, które po wojnie przybyły na Ziemie Odzyskane. Ich przyjazd wywołał niemałe zamieszanie. Przybysze szybko z dworca udali się do centrum miasta. Powojenni osadnicy właśnie tam wywołali zamieszki. Domagali się mieszkań. Na szczęście Państwowy Urząd Repatriacyjny stanął na wysokości zadania – każdy otrzymał dach nad głową.
Zapraszamy do obejrzenia fotogalerii z tego wydarzenia.
Napisz komentarz
Komentarze