Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
sobota, 14 grudnia 2024 03:41
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

1 listopada tuz tuż

Dużymi krokami zbliża się święto Wszystkich Świętych i Zmarłych, w związku z czym na terenie lubańskich cmentarzy komunalnych pojawiły się dodatkowe patrole funkcjonariuszy Straży Miejskiej. Podobnie jak w roku ubiegłym strażnicy czuwają zarówno nad porządkiem publicznym jak i również dbają o ład oraz spokojny przebieg świąt. Wiodącym celem wzmożonych patroli jest zapobieganie szczególnie w tym okresie popularnym kradzieżom zniczy, kwiatów oraz akcesoriów ozdobnych.

Straż Miejska w Lubaniu apeluje, aby w czasie odwiedzania grobów pod żadnym pozorem nie pozostawiać bez opieki osobistego mienia (portfele, torebki, telefony komórkowe), gdyż takie zachowania stanowią doskonałą okazję dla działań złodziei. Pamiętajmy również, że w czasie świąt panuje wzmożony ruch pojazdów w rejonie cmentarzy, w związku z czym apeluje się do wszystkich kierowców, aby ci korzystali z wyznaczonych parkingów oraz by z rozsądkiem wybierali miejsce na postój swoich aut.

Podobnie jak w latach ubiegłych na odcinku ul. Cmentarnej nastąpi zmiana organizacji ruchu, w związku z czym należy zwrócić uwagę na oznakowanie drogowe oraz stosować się do poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej czy Policji.

Utrudnienia w ruchu drogowym przez niewłaściwie pozostawione pojazdy to jedne z najczęstszych bolączek osób zgłaszających interwencję – apelujemy, aby parkując pojazd nie zastawiać wjazdów i wyjazdów z posesji, wejść do budynków i innych prawidłowo parkujących pojazdów.

Doskonałą alternatywą w tym czasie mogą stanowić bezpłatne przejazdy środkami komunikacji miejskiej. Pamiętajmy również, że na terenie cmentarzy obowiązuje zakaz wprowadzania psów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Galileon1 28.10.2015 19:48
Robinsonie, błagam... Trujące wulkany - choć trują atmosferę nieco innymi, mniej czy bardziej dla obecnego i przyszłych pokoleń dolegliwymi zdrowotnie ingrediencjami niż może to zrobić Człowiek-niewątpliwa "obraza podobieństwa bożego" - do ludzkiego trucicielskiego działania mają się tak jak onanizm organisty do organizmu onanisty!! Nie mamy na ich wulkaniczne działanie żadnego wpływu - a na swoje wręcz odrotnie, możemy równie dobrze wyrzucić śmiecia/butelkę/reklamówkę/kolorowy folder do należnego im kubła i - wobec bezsilności Wadzy - równie dobrze możemy wrzucić to do paleniska!! Możemy spalić - ale nie znaczy to że nam wolno!! Wystarczy prosty test: na naszych oczach sąsiad pali oponę/plastik itp., smaruje bułkę powstałymi sadzami i daje nam do jedzenia a także dajemy do zjedzenia naszym dzieciom, wnukom i prawnukom a one - swoim prapraprawnukom itd., itd., itd... Co robimy/jak na tak jawne trucicielstwo reagujemy? Oczywiście pełnym zgorszenia i wstrętu oporem przeciw tak jawnej bezczelności - a właśnie tak to, jak opisałem się dokładnie odbywa! To, co ulata kominami/z dymami ognisk spadając na glebę i wodę jemy, pijemy i oddychamy tym wszyscy czy chcemy czy nie a to, co odległy o setki metrów menel wrzucił 5 minut temu do ognia - np. swoje stare przepocone zgniłe gumowce, opony, kable w miękkim PCW (najbogatsze znane źródło dioksyn i furanów!!!) w ciągu 2 sekund mamy we krwi a PO NASTĘPNYCH kilku sekundach - w każdej z ~55 bilionów komórek naszego ciała!! My - i tysiące oddychających jak my mieszkańców miasta/wsi/osiedla... Możesz być pewny, że wszystko, co do sadzynki ze spalonych na demonstracjach tysięcy opon PRĘDZEJ NIŻ PÓŹNIEJ TRZEBA BĘDZIE ZJEŚĆ!! Aż do ostatniego atomu czy cząsteczki, bo "to" na księżyc przecież nie leci, a zjedzą to miliardy, spośród których w ciągu następczym pokoleń setki milionów zachoruje i zemrze na raka! Czemu nie dochodzisz do jednego właściwego tu wniosku - że nadto biosferze zatrucia poch. wulkanicznego, nie dosypujmy do niego zatrucia antropogenicznego?! Dlaczego - takie odnoszę wrażenie! - stoisz na stanowisku, że (jeśli nie wszyscy to b.wielu) wokół bździa kominami to i tobie wolno? Czyżbyś uważał że "że w tłoku wszystko ujdzie"? Ja zadaję sobie proste pytanie: jeśli nie wiem ŻE NIE WOLNO mi tego/tamtego spalić - czym podpieram swoją decyzję, skąd wiem ŻE MI WOLNO to czy owo w ogień wrzucić? Czy to normalne że w ceglanej świątyni ludzkiej nikomu z tam zgromadzonych przez głowę nie przemknie myśl haniebna o zapaleniu podczas mszy papierosa, opony na środku prezbiterium, o rzuceniu tam byle gdzie śmieci ze swojej posesji zabranych do kościoła nie wspominając - a dosłownie 5 minut po powrocie z kościołów wpadają do piwnic i walą do pieców właśnie to, czego by w kościele nigdy przenigdy pod nosem Najświętszej Panience, apostołom, Jezuskowi umęczonemu i Wszystkim Świętym nie spalili!! Dlazego z taką swadą pod Kopułą Wielkiej Świątyni Przyrody ci sami ludzie palą to, czego by w kościołach przenigdy nie spalili!? I to zaledwie... w obawie przed społeczno-parafialnym ostracyzmem/napiętnowaniem, które od wieków znane jest jako "spadnięcie z ambony" - i dlaczego ci sami którzy boją się panicznie ostracyzmu dotykającego ich ze strony ambony za grosz nie liczą się z opinią tego samego otoczenia, któremu - i sobie!! - przez lata bezkarnie smrodzą do płuc, na ogrody, owoce, do wody, na lasy grzybne i jeziora rybne?!! Przecież to jest TO SAMO PARAFIALNO-FAMILIJNE OTOCZENIE co w przypadku pierwszym!! A przecież ze wszystkiego wyżej opisanego truciciele bardziej powinni się bać konsekwencji "tu i teraz", a jak nie teraz to w najbliższej przyszłości: raka u siebie i swoich bliższych i dalszych krewnych, znajomych i tych całkiem obcych - słowem u tych, którym 5 minut wcześniej podczas mszy... PRZEKAZYWALI ZNAK POKOJU! Może mi ktoś wytłumaczy tę nie do zrozumienia i akceptacji potężną dychotomię-aż tak skrajny dualizm postaw tych samych ludzi wśród i wobec tego samego przecież otoczenia!!?

Herakliusz 28.10.2015 16:34
Ejże! A wulkany i inne trujące ziemskie wyziewy to czasami nie boskie wynalazki? No tak, ale chrześcijaństwo może nie mieć nic wspólnego ze Stwórcą.... Tym Stwórcą.

Ernest M 27.10.2015 16:28
]„Przyjęto się, że ofiara za wspominki roczne jest zbliżona do ofiary za jedną Mszę świętą (a warto zauważyć, że tych mszy odprawia się w ciągu roku aż 12), natomiast za wspominki jednorazowe wierni składają mniejszą ofiarę (...). Bóg zna wszystkich swoich zmarłych.Proszę jednak zwrócić uwagę na siłę przyzwyczajenia, na tradycję (...). Jest to potrzebne żyjącym, którzy uczestniczą w nabożeństwach wspominkowych, nie zaś zmarłym" - apeluje do swoich owieczek i baranków proboszcz parafiiWniebowzięcia NMP w .................+++++++++++++„Zbliżają się dni modlitw za zmarłych, tzw. Zaduszki (...). Niech nikt z naszych bliskich nie zostanie pominięty i zapomniany w tej modlitwie (...). Ofiara na wspominki listopadowedowolna, na wspominki roczne ofiara w intencji zmarłego jak na Mszę św."- wtóruje mu duszpasterz z parafii św. Szczepana w ..................++++++++++++++I tak we wszystkich parafiach Rzeczypospolitej.Zapuścili swój sierp i żniwa dokonują, bo przyszła już pora dokonać żniwa, bo dojrzało żniwo na ziemi! (z Apokalipsy)Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo.Żniwa będą wielkie albowiem i żniwiarzy było wielu... zaś żniwiarze otrzymują już zapłatę i zbierają plon za ułudę życia wiecznego,

Sansui 27.10.2015 11:19
Święto wycieczek krajoznawczych i zaśmiecania nekropolii :)

Herakliusz 27.10.2015 16:43
W efekcie przybędzie z tego kilkadziesiąt nowych nagrobków...

Sansui 27.10.2015 22:37
Gaz do dechy kierowco, załapiesz się na święto ;)

Ernest M 27.10.2015 11:15
Do Robinsona!Wielebny! Nie da się tych twoich (waszych) teologicznych durnot na temat duszy wstawić w racjonalne czyli praktyczne doświadczanie. Tlen jak wiesz można skroplić - a tę Twoją duszę...? Z Twojego punktu widzenia ziemia jest nadal płaska?Zastanawia, dlaczego dopiero w późnych wiekach zaczęto poszukiwać "prawdy"niesionej przez Ewangelię. Dlaczego "Duch Święty" przez tyle wieków trwał w letargu albo wręcz sadystycznie cieszył się inspiracją do błędów i nadużyć tylu pokoleń wierzących.Dopiero szamani Kościoła rzymskiego odkryli wiele Jego tajemnic. W tym największą o nieśmiertelnej duszy.Nieomylny Wielki Heros Cnót Wszelakich, Namiestnik Boga i Najwyższy Kapłan Na Ziemi zwany JP 2 w homilii wygłoszonej do owczarni w dniu 13 sierpnia 1991 roku w Krakowie (IV tak zwana pielgrzymka) rzekł był urbi et orbi:" Duch daje życie - ciało na nic się nie przyda..."++++++++++Wygląda na to że coś mu się - i to poważnie - pop......ło!

Ernest M 26.10.2015 21:58
Umysł, który stoi poza obrębem kultury naukowej, naszpikowany prawda­mi objawionymi, silą rzeczy otacza się cudami i widzi wszędzie „tajemnicę" oraz „siły nadprzyrodzone".Umiłowani Siostry i Bracia! Pogląd na duchy, duszę i życie pozagrobo­we jest konsekwencją wierzeń człowieka. Co prawda pan Lavoisier ponad dwieście lat temu doświadczalnie udowodnił niezniszczalność materii, ale co tam uczony i jego badania, do dziś nie brakuje ludzi, którzy wierzą zapewnieniom katolickiego szamana zwanego księdzem czy pani katechetki, że dusza jest nieśmiertelna, a „ciało" (mate­ria) - śmiertelne (zniszczalne). Z zastrzeże­niem, że to niby śmiertelne i zniszczalne ciało kiedyś zmartwychwstanie! Problem już tylko w tym w jakiej postaci – bo do niedawna Kościół głosił, że w tym samym ciele tylko doskonalszym i młodszym.Chrześcijaństwo, w którym zakorzeniły się pogańskie obrzędy i praktyki, stara się pod­trzymywać ogólną skłonność ludzi do ubó­stwiania zmarłych, łącznie z dążeniem każde­go wiernego do osiągnięcia osobistej nieśmier­telności. Z jednej strony obiecuje szybki, re­alnyi osobisty związek z bliskimi poza gro­bem, z drugiej - podtrzymuje u każdegokan­dydata na salony niebieskie nadzieję na przy­szłe zmartwychwstanie.W Dzień Zaduszny dusza (podobno, bo ja nie widziałem) błąka się, płacze, prosi o modlitwę. I jak przed wiekami - od chwili, gdy wytworzył się stan kapłański i zróżnico­wały obrzędy pogrzebowe, a krewni zmarłych znosili kapłanom ofiary, aby ci odprawili okre­ślone modły - również dzisiaj, w Dzień Za­duszny, ludzie znoszą księdzu pieniądze za takzwane wypominki, tj. wymienienie imienia oraz na­zwiska zmarłego krewnego czyznajomego.Dzień 2 listopada Kościół poświęcił pamię­ci zmarłych i modlitwie za ich dusze, a pomysł opata Odilona papież Sylwester II zalecił rozpowszechnić w całym Kościele. I w przypadku tego święta Kościół nagiął się do ludowych zwyczajów związanych z wia­rą w pozagrobową wędrówkę dusz.I tak ta upowszechniana głupota trwa do dzisiaj a pożytek z tego zabobonu mają prodecenci świecidełek no i kasta szamanow.

Robinson_84 27.10.2015 07:45
"W Dzień Zaduszny dusza (podobno, bo ja nie widziałem) błąka się, płacze, prosi o modlitwę."Do życia podobno niezbędny jest nam tlen. Bez niego umieramy a ja go nigdy nie widziałem, więc chyba nie istnieje i to jest tylko bujda na resorach że go potrzebujemy :-)

Ernest M 26.10.2015 17:52
Wiodącym celem wzmożonych patroli jest zapobieganie szczególnie w tym okresie popularnym kradzieżom zniczy, kwiatów oraz akcesoriów ozdobnych.++++++++++++Przecież to na wskroś katolickie święta. To nic że bałwochwalcze i wbrew Pismu zwanemu Świętym uprawiane. Nie mniej w katolickim narodzie na ten czas ktoś odważy się okradać groby czyli miejsce spoczynku zmarłych? I na dodatek pod rządami bogobojnego PiS-u?Przypominam tym absolwentom podstawówek, gimnazjów i ponadgim-ów: na zajęciach religii uczyli was przykazań, m.in.: nie kradnij

Galileon1 26.10.2015 22:53
Bezpowrotnie minęły czasy, kiedy cmentrane śmieci można było skompostować w całości - dziś, przy prawie 100% udziale tworzyw kompostowanie należy do historii a nagminne podpalanie/wypalanie cmentarnych śmietników to normalka...Setki tysięcy, miliony, dziesiątki milionów kopcących całorocznie(!) zniczy to osobne, niebagatelne źródło rakotwórczych związków którymi mają zaszczyt pooddychać miliony uczestników 1-listopadowego cmentarnego obowiązku - od dziecka poprzez ciężarne matki do trzęsących się nad grobem dziadków... Wytworzona w tym procesie dioksyna & cancerogenes consortes "żyje" czyli chemicznie-rakotwórczo jest aktywna od 3-5 mln lat a to - licząc 5 pokoleń/stulecie - daje jakieś 250 000 pokoleń ludzkich. Dodatkowym perfidem dioksyn (kilkadziesiąt odmian) pokrewnych im furanów, bifenyli, fenyli nonylowych itp. jest nie tylko ich kancero, ale przede wszystkim mutagenność. Oznacza to, że osobnik sam na raka nie chorując w zdegradowanym genotypie komórek potomnych (jaja i plemniki) przekaże szkodliwe mutacje kolejnym pokoleniom przyczyniając się w ten sposób do degeneracji kolejnych pokoleń ludzkiej rasy. Proces w/w degradacji pokoleń trwa w najlepsze od kiedy - wszak mieszkamy na swoistym "wysypisku" przodków naszych - "zjadamy i wypijamy" toksyny rozsiane/zdeponowane przez nich w miąższości gleb uprawnych i pijąc z warstw wodonośnych w ich czasach będących warstwami powierzchniowymi... Np. ołowiu, rtęci i innych metali ciężkich przez setki lat istnienia broni palnej nasi praszczurowie środowisku nie żałowali, jednak dopiero zmechanizowanie i umasowienie broni wystrzeliwującej biliony sztuk amunicji strzeleckiej i pocisków rozsiewających obficie ołowiane szrapnele wyzwoliło prawdziwy Eko-holokaust...Dziś, kiedy rocznie do obiegu gospodarczego wprowadza się ponad 200 000 nowych związków chemicznych "kula śnieżna" lawiny Eko-Holokaustu przybiera wielkość monstrualną zdolną wygnieść na swej drodze miliardy...

Robinson_84 27.10.2015 07:36
I to jest to, co nazywam ekoterroryzmem.

Ernest M 27.10.2015 12:32
I tenże eko-terroryzm uchroni cie od szybszego wpędzenia w te grobowe czeluście. Pożyjesz - mam nadzieję - wiele lat dłużej. Chyba ze tak ci spieszno do niebiesiech - to masz wolną wolę i np. sznurek... Nie jest po chrześcijańsku truć innych.O nie - pardon! Przy uzyciu sznurka nieba się ponoć nie oglada.

Galileon1 27.10.2015 19:33
"I to jest to, co nazywam ekoterroryzmem". Nic chyba nie stoi na przeszkodzie byś wszedł na ambonę i powiedział kierdelowi te święte słowa Urbi et Orbi...śpiesz się tylko nim cię proboszcz z kościoła wykorbi...

Sansui 28.10.2015 09:32
I te wspaniałe świeczki do połowy wypełnione wapnem :-]

Robinson_84 27.10.2015 07:34
Ja świętuję w niedzielę, a ty masz swoje święto w sobotę, także już dzisiaj możesz wycinać buźki w dyniach, wysyłać dziecko po cukierki i psikusy, a samemu przebrać się za Marksa i straszyć ludzi na ulicy że jak nie wyskoczą z drobniaków to im poczytasz "Kapitał".

Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
Jarmark Radogoszcz
konkurs
Sylwester
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama