Chcieli wysadzić samochód żeby wypróbować bombę?

Okazało się, że ładunek wybuchowy został podłożony na kole Opla tuż pod wlewem paliwa tak, aby detonacja doprowadziła do wybuchu zbiornika z paliwem. Na szczęście plan się nie powiódł, gdyż ładunek okazał się zbyt mały. Eksplozja, która postawiła na nogi niemal całe osiedle uszkodziła jedynie nadkole samochodu. Policjanci, którzy pracowali na miejscu zdarzenia, zabezpieczyli teren i przez niemal cały dzień zbierali materiały dowodowe. Jak relacjonowali mieszkańcy Gryfowa wszystkich rozpytywano o najdrobniejsze szczegóły.

Efektem tych działań było zatrzymanie w godzinach wieczornych trzech podejrzanych mieszkańców Gryfowa Śląskiego w wieku 29, 33 i 35 lat. W trakcie przeszukań policjanci ujawnili broń, amunicję i materiały, które mogły posłużyć do produkcji kolejnych ładunków wybuchowych, a także narkotyki.  

- Dwóch mężczyzn którzy wyprodukowali ładunek mają zarzut związany z produkcją i wytwarzaniem urządzeń wybuchowych co jest zagrożone karą do 8 lat więzienia - mówi Marcin Piekarski, Prokurator Rejonowy w Lwówku Śląskim - Trzeci raczej z własnej głupoty dał się namówić by to podłożyć. Wszystko działo się w środku nocy więc formalnie jakiegoś wielkiego zagrożenia dla właścicielki auta nie było. Jemu grozi do 5 lat więzienia za zniszczenie mienia.

Sprawcami okazali się piromani amatorzy, którzy na swoim koncie mieli już próby z ładunkami wybuchowymi - przeprowadzali je poza miastem i nie były one takie groźne. Swoją ofiarę wytypowali dość przypadkowo, była to sąsiadka jednego z piromanów z którą ten miał jakieś zatargi. Według śledczych nie było to nic nadzwyczajnego - po prostu sprawcy szukali pretekstu, aby zdetonować ładunek.

Żaden wielki terroryzm, żadna grupa zorganizowana, żadne powiązania z grupą zorganizowaną. Raczej głupota i brak zajęć. -mówi Marcin Piekarski - Nic nadmiernie poważnego choć na początku tak to wyglądało. W toku przeszukań u jednego ze sprawców odnaleziono niewielkie ilości narkotyków, broń gazową i trochę amunicji. Mężczyźni są już po czynnościach, właściwie się już przyznali - dwóch chce się poddać karze i mają dozór policyjny. Udział w postępowaniu trzeciego mężczyzny jest już właściwie zakończony, on również uzgodnił wniosek o dobrowolnym poddaniu się karze teraz czeka na akt oskarżenia i wyrok w sądzie.