Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 12 grudnia 2024 07:31
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Częściej zdradzamy. Problem dotyczy 80 proc. par

Cztery na pięć par w naszym kraju doświadczy zdrady. To szokujące dane, bo wychodzi na to, że zdrada jest obecna w większości związków – wynika z badań spekulujących Centrum Profilaktyki Społecznej. Badania pokazują także, że rośnie liczba rozwodów. Od początku lat dziewięćdziesiątych liczba rozwodów w Polsce wzrosła o połowę – w 1990 roku wyniosła 42,4 tys., podczas gdy w 2015 roku – 67,3 tys. Co więcej, dwadzieścia sześć lat temu jeden rozwód przypadał na sześć zawartych małżeństw, w ubiegłym roku już na trzy.
Częściej zdradzamy. Problem dotyczy 80 proc. par

- Tak jak szukamy najlepszego samochodu, telefonu tak samo szukamy najlepszego kochanka i kochanki. Zawsze człowiek czuje taki wewnętrzny niedosyt, czy nie ma lepszej osoby od tej osoby – mówi newsrm.tv Jolanta Szczepaniak, psycholog i psychoterapeuta systemowy z Centrum Psychoterapii Vide.

Problemem jest też nowa technologia. Dzisiejsi 20- i 30-latkowie to pokolenie komunikacji internetowej, które nie potrafi budować relacji w codziennym życiu. A brak komunikacji bezpośredniej, wyrażanej w rozmowach czy wspólnych zajęciach to źródło rozpadu związków czy odwlekania decyzji o potomstwie. – Podczas terapii spotykam małżeństwa, które rozmawiają ze sobą w pracy korzystając z komunikatorów internetowych. Jednak po powrocie do domu są tak zmęczeni, że już nie mają sił na rozmowę i wspólne spędzanie czasu. A jeśli już dochodzi do konwersacji, to często jest to wybuch, aby rozładować emocje z dnia pracy – mówi Jolanta Szczepaniak z Centrum Psychoterapii Vide.

– Do niedawna zdrada była domeną głównie mężczyzn, jednak zdradzają i mężczyźni i kobiety. To, co wspólne i niezależne od płci, to brak od partnera lub partnerki uwagi, poczucia, że druga osoba jest ważna, oraz rutyna w związku. Małżonkowie będąc jakiś czas ze sobą nabierają fałszywego przekonania, że nie trzeba już tyle ze sobą rozmawiać. Zapominają, że nie trzeba się kłócić w związku, czasami wystarczy przestać ze sobą rozmawiać, aby go zniszczyć. Jeśli małżonek nie widzi swojej wartości w oczach drugiej osoby, zacznie szukać jej u kogoś innego – diagnozuje Jolanta Szczepaniak z Centrum Psychoterapii Vide.

Niekorzystny stan demograficzny z raportu GUS, w dużej mierze jest wynikiem tego, że pary nie potrafią same zdiagnozować problemu, jaki ich dotyczy, i rzadko zgłaszają się po pomoc do terapeuty. Fałszywe przekonania powodują, że praca nad związkiem z profesjonalistą jest postrzegana negatywnie lub podejmowana za późno.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Waldek 03.10.2016 21:14
Jakże to? W katolickim kraju, gdzie od urodzenia wpajają normy chrześcijańskiej religii, gdzie od przedszkola poprzez wszystkie etapy szkolenia indoktrynują katechizmem takie moralne zepsucie? Piekło już im nie przemawia do wyobraźni?

Sansui 03.10.2016 10:59
Ludzie nie mają czasu "na siebie" a mają znaleźć czas na rozwiązywanie problemów w związku? Czasami po prostu lepiej nie wchodzić do wody tylko po to żeby sprawdzić czy jest mokra.

Gizmo 03.10.2016 16:20
Tu muszę przyznać rację.

Alwaro 04.10.2016 13:43
dobrze, ze moja kochanka jest zawsze mokra :)

Krystek 04.10.2016 21:25
A nie wystarczy aby była tylko wilgotna?

Reklama
Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Jarmark Radogoszcz
konkurs
koncert
Sylwester
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama