Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Świętujemy Niepodległość

Wręczenie odznaczeń, występy laureatów III Lubańskiego Konkursu Piosenki i Pieśni Patriotycznej, zbiórka pod kurhanem Józefa Piłsudskiego – 11 listopada świętujemy rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. W tym roku będziemy obchodzić 98. rocznicę tego wydarzenia.
Świętujemy Niepodległość

Uroczyste obchody Święta Niepodległości rozpoczną się już 10.11.2016 r. w Miejskim Domu Kultury w Lubaniu. Tego dnia o godzinie 11:00 odbędzie się uroczysta akademia. Podczas uroczystości wręczone zostaną odznaczenia i awanse funkcjonariuszom straży granicznej. Część oficjalną zakończy uroczyste ślubowanie klas pierwszych o profilu graniczno-obronnym z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Kombatantów Ziemi Lubańskiej w Lubaniu oraz występ laureatów III Lubańskiego Konkursu Piosenki i Pieśni Patriotycznej.

Obchody Narodowego Święta Niepodległości - najważniejszego polskiego święta narodowego - obchodzone są co roku 11 listopada na pamiątkę odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku. W ten dzień o godzinie 11.45 zaplanowana została zbiórka przy kurhanie Józefa Piłsudskiego. Następnie o godzinie 12.00 w kościele p.w. Świętej Trójcy w Lubaniu odbędzie się msza w intencji Ojczyzny.

Na uroczystości serdecznie zapraszają - Walery Czarnecki, starosta lubański wraz z Arkadiuszem Słowińskim, burmistrzem Lubania.


Świętujemy Niepodległość

Świętujemy Niepodległość

Świętujemy Niepodległość

Świętujemy Niepodległość


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Jadźka Klatka 09.11.2016 14:40
Msza w intencji Ojczyzny?O sakralna obłudo! O eklezjalna hipokryzjo!Trzeba współczuć wszystkim uczestniczącym w tej farsie - widocznie muszą, jak kiedyś w akademii i pochodzie na 1 Maja.+++++++++++Po 125 latach niewoli, Polska odzyskała niepodległość 11 listopada 1918 roku. Stolica Apostolska darząc szczerą nienawiścią - religijnego odczepieńca - Józefa Piłsudskiego, znacznie później niż państwa zachodnie uznała 'de iure' odrodzoną Polskę, a mianowicie dopiero 30 marca 1919 roku.Zerknijmy na chwilę w karty historii (bez Imprimatur) na kilka lat wstecz.W latach 1881 - 1885 Watykan zawarł konkordaty z trzema zaborcami Polski: Austrią, Rosją i Prusami. Stały się one dla Polaków pod zaborami ponurą zasadą trójlojalności, co stawiało naszych rodaków w tragicznej sytuacji. W zależności od zaboru, Polacy musielibyć wierni i posłuszni swoim panującym, nie wyłączając tu służby w ich armiachi strzelania do siebie.Zadziwia zgodność negatywnej polityki kolejnych papieży wobec Polski. Papież Leon XIII (1878 - 1903) ściskając i błogosławiąc Wilhelma II (1888 - 1918) ślubował mu dozgonnąwierność w imieniu katolików. Osobną encykliką zobowiązał biskupów do wiernościwszystkim zaborcom w zależności od właściwości miejscowej.Wezwania Leona XIII do umierania w interesie zaborców Polski: Niemiec i Austrii, ponowił papież Pius X (1903 - 1914) encykliką z 3 grudnia 1905. Powtórzył on za swoim poprzednikiem, że 'poddanych obowiązuje cześć i wierność swoim książętom tak, jak Bogu'.Po wybuchu I wojny światowej, Watykan absolutnie nie był zainteresowany odrodzeniem niepodległej Polski w jej historycznych granicach. W obozie państw centralnych istniały dwa projekty odnoszące się do sprawy Polski. Watykan popierał koncepcję austriacką, mówiącą o połączeniu Galicji i ziem zaboru rosyjskiego w odrębne królestwo, pod berłemHabsburgów. Ponieważ wojna, (wbrew pobożnym życzeniom papieża), przyniosłaklęskę Austro - Węgrom, wówczas Stolica Apostolska zaczęła popierać zamiaryniemieckie, optujące za utworzeniem państwa polskiego, powiązanego bardzościśle z niemiecką monarchią, ale ograniczonego do obszarów byłego zaborurosyjskiego, a więc zgodnie z niemieckimi planami tzw. Królestwa Polskiego.Watykan kierował do narodu polskiego będącego pod zaborami apele o dochowanie wierności i posłuszeństwa 'prawowitej władzy', propagując przy tym zasadę trójlojalizmu, czyli bezwzględną uległość wobec zaborców.Sytuacja militarno - polityczna w Europie wskazywała, iż niepodległość Polski to kwestia czasu. Aktem z 5 listopada 1916 zostało utworzone z części ziem byłego zaboru rosyjskiego kadłubowe Królestwo Polskie, ściśle związane z cesarstwem niemieckim. Utworzono Tymczasową Radę Stanu, przekształconą następnie w Radę Regencyjną, która w istocie swej była narzędziem w rękach niemieckich. Abp. Aleksander Kakowski znany z lojalności wobec rosyjskiego zaborcy, dla 'dobra' Polski łaskawie przyjął urząd Regenta, w roli którego wykazał się jako gorący zwolennik Niemiec.Nie można nie zauważyć uzależnienia Rady Regencyjnej od papieża Benedykta XV, skoro uznała ona za 'najpierwszy i najświętszy obowiązek' zapewnić go o lojalności i uległości.Słowa pełne pokory i poddaństwa zawarte zostały w liście Rady Regencyjnej do papieża w dniu 29 października 1917. Papież docenił zasługi Kakowskiego dla polityki Watykanu. Orędziem z 15 października 1918 poinformował go, że na najbliższym konsystorzu otrzyma kardynalską purpurę, co miało być 'nowym węzłem, który jeszcze ściślej złączy Polskę ze Stolicą św. Piotra'.Jeszcze bohaterska Warszawa broniła się, a już 13 września 1939, biskup śląski, Stanisław Adamski, wydał do swoich parafian odezwę w języku niemieckim: 'Mili chrześcijanie! Współpracujcie uczciwie z władzami niemieckimi. Dopilnujcie jak dobrzy chrześcijanie i obywatele wszystkich ustaw i rozporządzeń niemieckich władz wojskowych i cywilnych. Zajmijcie się spokojnie waszą pracą domową. Ufajcie bezwzględnie organom mianowanym w waszej gminie przez władze niemieckie'. Aby Niemcy docenili jego gorliwość, Adamski zniósł liturgię, kazania oraz śpiewy w języku polskim. Nawoływał też do podpisywania volkslisty.Podobną postawę przyjął biskup ordynariusz kielecki, Czesław Kaczmarek. 'Wzywamwas, -- nawoływał wiernych -- abyście okazali się posłuszni względem władz administracyjnych we wszystkim, co się nie sprzeciwia sumieniu katolickiemu'.Jak twierdził, postępował zgodnie z zaleceniami Stolicy Apostolskiej.Sandomierski biskup, Jan Lorek nie tylko nawoływał do posłuszeństwa wobec okupanta, ale apelował do wiernych, aby zgłaszali się na roboty do Rzeszy.Siedlecki hierarcha, biskup Czesław Sokołowski zawieszał w czynnościach kapłańskich tych księży, którzy w jego ocenie mało z siebie dawali w służbie okupantowi.Poparcie Piusa XII dla hitlerowskiej napaści na Polskę znalazło swój wyraz w encyklice z 20 października 1939 r. Papież uznał, ją za 'walkę interesów o sprawiedliwy podział bogactw, którymi Bóg obdarzył ludzkość'.Jak instrumentalnie traktował papież Pius XII posłannictwo Kościoła świadczy o tym wypowiedź Hitlera do najbliższych współpracowników z października 1940: 'Polakom nie będzie wolno podnieść się na wyższy poziom, ponieważ staliby się natychmiast komunistami. Dlatego jest rzeczą zupełnie właściwą, ażeby Polska zachowała swój katolicyzm.Księża powinni trzymać Polaków w głupocie i ciemnocie, co zupełnie odpowiadanaszym interesom'.Przyszłość pokazała, że pan Hitler nie mylił się... Gott mit Uns

Reklama
Rolki
owd
Wystawa Magdalenki
Szkrab
noc muzeów
LAWA
Koncert plenerowy
3 maj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama