Aktualne opłaty za przegląd samochodu zostały ustalone w 2004 roku. W tamtym czasie płaca minimalna wynosiła 824 zł brutto. Wystarczało to na opłacenie 8 badań. Dziś płaca minimalna wynosi 4666 zł brutto. To wystarczyłoby na sześć razy więcej przeglądów.
Diagności zwracają też uwagę na inflację, która w ciągu tych dwóch dekad osiągnęła 85 proc. To uzasadnia podwyżkę opłat.
– Chcemy, aby stacje mogły funkcjonować stabilnie, ale bez nadmiernego obciążania portfeli właścicieli aut – stwierdził cytowany przez gazeta.pl Stanisław Bukowiec, wiceminister infrastruktury.
O tyle wzrosną opłaty za badania techniczne
To, że przez 20 lat nic się nie zmieniło, doprowadziło do głębokiej nierównowagi. Stacje ledwo wiążą koniec z końcem, a diagności nie są w stanie utrzymać się z zawodu, który przecież odpowiada za nasze wspólne bezpieczeństwo – przekonuje Tomasz Bęben, prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM).
Dziś ceny badań technicznych wyglądają tak:
- 62 zł za motocykl i ciągnik rolniczy,
- 98 zł za samochód osobowy,
- 140 zł za taksówkę,
- 153 zł za ciężarówkę,
- 161 zł za pojazd z instalacją LPG.
11 sierpnia Ministerstwo Infrastruktury potwierdziło, że wzrosną opłaty za badania techniczne. Podwyżka wyniesie 50 zł, co oznacza, że przegląd samochodu osobowego po zmianie będzie kosztował 149 zł. Opłaty za innego rodzaju badania wzrosną proporcjonalnie.
Nowe opłaty maja obowiązywać już od 1 września.
Jolanta Źródłowska, prezeska Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów, uważa, że urealnienie opłat poprawi jakość badań technicznych.
Napisz komentarz
Komentarze