Do kontroli doszło 3 czerwca. Funkcjonariusze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Ludwigsdorfie od razu zauważyli, że coś jest nie tak z tablicami osobowej toyoty. W bagażniku pojazdu znaleźli jeszcze dwa komplety polskich tablic, w tym oryginalne przypisane do tego auta.
Jak ustalono, mężczyzna kupił fałszywe tablice, by uniknąć konsekwencji za wykroczenia drogowe. Usłyszał zarzut użycia jako autentycznej podrobionej tablicy rejestracyjnej i przyznał się do winy. Dobrowolnie zgodził się na karę grzywny w wysokości 3 tysięcy złotych.
Niezależnie od tego, wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie zobowiązania go do powrotu do Gruzji. Do czasu wykonania decyzji, mężczyzna trafił do strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców.
Za użycie tablicy rejestracyjnej nieprzypisanej do pojazdu lub użycie jako autentycznej podrobionej tablicy grozi kara do 5 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze