Pijany mężczyzna groził nożem na szpitalnej izbie przyjęć

I to tłumaczy użycie noża? Jak Pani w sklepie będzie niemiła to też użycie noża będzie wytłumaczone? Śmieszna argumentacja - na te zachowanie jest jedno wytłumaczenie - Psychol i tyle. Normalny człowiek po prostu na chamstwo odpowie chamstwem i po sprawie.

Ty człowieku jestes albo je....ty ,albo z pisu.nic jak można popoerqc takie zachowanie?

Niektórzy nazywają spójnik „ale” tzw. słowem-młotkiem – bo niczym młotek rozbija zdanie na dwie części i, niczym młotek, niszczy tę część, która pojawiła się przed słowem „ale”. Słówko to, tak pozornie niewinne, potrafi zmienić pochwałę w krytykę, zaletę w wadę. Powoduje, że w pamięci zostaje tylko część zdania po „ale”. Na przykład: „Czyli nie popierasz, ale w sumie dobrze, że został zaatakowany”. Bardzo uważaj, co mówisz czy piszesz, używając „ale” – chyba że to było zamierzone i nie interesujesz się bezpieczeństwem ratowników medycznych. Ja korzystałam z ich pomocy – kilka razy odratowali moją mamę. Wśród nich, tak samo jak wśród ogółu ludzi, zdarzają się tacy, którzy nie nadają się do wykonywanego zawodu. Wtedy pojawia się zapewne buta, arogancja, a także zmęczenie czy wypalenie.

Żeby było jasne: vice versa. Zdarzają się ( bardzo często) zapijaczeni , wulgarni , agresywni " pacjenci" , którzy na dzień dobry witają zespół soczystą wiązanką, nie pozwalają się zbadać, odmawiają udzielenia koniecznych informacji... Dla przypomnienia, to nie ratownicy wpraszają się do takich typów, a są wzywani , więc trzeba się poddać procedurom obowiązującym w ratownictwie. Nadmienię, ze Ustawa o Państwowym Ratownictwie jasno mówi , od czego są ZRM-y.OD RATOWANIA ŻYCIA i ZDROWIA!!! Jakie najczęwciej realizujemy wezwania?! Przytoczę kilka: pijany, agresywny, demoluje mieszkanie", "od tygodnia pije, żle się czuje", "pod wpływem alkoholu leży na trawie", "zaburzenia zachowania, pił alkohol, "alkoholik, leczony odwykowo , teraz chce, by ponownie go zawieźć na odwyk"( bo jedyna karetka w Lubaniu ma robić za taksówkę!!!). Pytam, co w takim przypadku, kiedy dziecko, dorosły, staruszek w Lubaniu rzeczywiście w tym czasie będzie wymagał natychmiastowej pomocy?!Ano oczekiwanie na ZRM wydłuży się do kilkunastu a raczej kilkudziesięciu minut, aż przyjedzie do zdarzenia karetka np.z Leśnej, Gryfowa , Zgorzelca.Pod tym warunkiem , że akurat będą w bazie a nie na wyjeździe.A ambulans ⁹z Lubania w tym czasie buja się z pijaczkiem do Sieniawki np.., bo pan ma taki kaprys a za 2 dni wypisuje się na własne żądanie iiii idzie pif dalej... Czy Wy, co niektórzy potraficie logicznie i z dystansem spojrzeć na problem?. Ratownik też człowiek .Po 2-3 takich spotkaniach w ciągu 12 h z pijanymi , chamskimi typami może być już zmęczony i zestresowany..Do tego , jeśli nasłucha się inwektywów, zostanie poszarpany, albo uderzony przez pijaka.... Aha i jeszcze jedno: proszę nie wysuwać w naszym kierunku argumentów, że płacicie na nas podatki, bo my jesteśmy również podatnikami i odprowadzamy niemałe kwoty i wolelibyśmy, by były przeznaczone na szczytniejsze cele, niż na utrzymywanie nierobów i pijaków oraz ich " obsługiwanie", dostając wzamian stek wyzwisk, plucie, szarpanie, obelgi i ciosy.