Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 1 sierpnia 2025 19:59
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna
Reklama

Pierwsze świadczenia wspierające dla niepełnosprawnych

Do końca kwietnia do ZUS wpłynęło prawie 8,5 tys. wniosków o świadczenie wspierające, z których do tej pory rozpatrzono ok. 5,6 tys. wniosków. Pierwsze wypłaty na łączną kwotę prawie 18,5 mln zł popłynęły do 1,5 tys. osób.
iStock

Ustawa o świadczeniu wspierającym dla osób z niepełnosprawnościami weszła w życie 1 stycznia 2024 r. Aby je otrzymać, należy najpierw zgłosić się do wojewódzkiego zespołu ds. orzecznictwa (WZON), który punktowo określi poziom potrzeby wsparcia danej osoby. Po wydaniu decyzji przez WZON osoba uprawniona powinna do ZUS złożyć wniosek o wypłatę świadczenia.

Dlatego tak ważna jest kolejność składania dokumentów. Jeśli osoba z niepełnosprawnością najpierw złoży wniosek o świadczenie wspierające do nas a nie będzie miała jeszcze wydanej decyzji przez WZON o ustaleniu poziomu potrzeby wsparcia, to my zgodnie z przepisami zostawimy taki wniosek bez rozpatrzenia - mówi Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – To będzie tak jakby tego wniosku w ogóle nie było i trzeba będzie go złożyć raz jeszcze -przestrzega.

Ze wszystkich wniosków o świadczenie wspierające, które wpłynęły do ZUS-u aż 65,8 proc. została złożona przez same osoby niepełnosprawne, 21,2 proc. przez pełnomocnika, a 13 proc. przez przedstawiciela ustawowego. Najczęściej były one składane przez PUE ZUS – ponad 82 proc. wszystkich wniosków. Zaledwie 4,3 proc. przez bankowość internetową.

Rzeczniczka przypomina, że wysokość świadczenia wspierającego zależna od stopnia niepełnosprawności. I tak wynosi ono od 40 do 220 proc. aktualnej wysokości renty socjalnej (wysokość renty socjalnej to obecnie 1780,96 zł). W zależności od poziomu potrzeby wsparcia będzie to: 95–100 pkt. – 220 proc. renty socjalnej; 90–94 pkt. – 180 proc. renty; 85–89 pkt. – 120 proc. renty; 80–84 pkt. – 80 proc. renty; 75–79 pkt. – 60 proc. renty i 70–74 pkt. – 40 proc. renty socjalnej.

Kto może starać się o świadczenie wspierające?

O świadczenie wspierające mogą wnioskować dorosłe osoby z niepełnosprawnością, czyli te, które ukończyły 18 lat, mieszkają w Polsce i posiadają decyzję Wojewódzkiego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności, w której poziom potrzeby wsparcia określono na poziomie minimum 70 pkt. W ich imieniu taki wniosek (SWN) może złożyć pełnomocnik lub przedstawiciel ustawowy (np. opiekun prawny) – wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis.

Jak obliczana jest wysokość świadczenia?

Wysokość świadczenia wspierającego obliczana jest, jako procent renty socjalnej w zależności od ustalonego poziomu potrzeby wsparcia. Może wynosić od 40 do 220 proc. renty socjalnej.

Osobom, które mają przyznaną najwyższą punktację tzn. 95 -100 punktów świadczenie przysługuje w wysokość 220 proc. renty socjalnej, czyli wynosi ono 3919 zł – wyjaśnia Kowalska-Matis.

Rzeczniczka przypomina, że nie wszystkie osoby z niepełnosprawnościami będą miały prawo do świadczenia wspierającego od 2024 roku. Wszystko zależy od liczby punktów  zawartych w decyzji WZON oraz od tego czy opiekunowi osoby z niepełnosprawnością przysługuje inne świadczenie. I tak: osoby z liczbą 87-100 punktów mogą ubiegać się o świadczenie od 2024 r., osoby z ilością 78–86 pkt – od 2025 r., a osoby, które otrzymały 70–77 pkt – od 2026 r. Jest jeden wyjątek od tej reguły. Osoby, które mają, co najmniej 70 pkt, będą mogły uzyskać świadczenie wspierające od 2024 r. pod warunkiem, że co najmniej w dniu 1 stycznia 2024 r. lub później, opiekunom tych osób będzie przysługiwało prawo do świadczenia pielęgnacyjnego, specjalnego zasiłku opiekuńczego albo zasiłku dla opiekuna wypłacanego przez organ gminy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Czas najwyższy 14.05.2024 13:48
Bardzo dobry rodzaj wsparcia. Oczywiście wysokością kwoty mocno różnimy się od innych krajów UE, ale to w Polsce początek.

ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Reklama
Izerbejdżan
zbiórka
Poradnia
trio jaz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: FacebuczekTreść komentarza: W czasie powstania warszawskiego zginęło dwieście tysięcy ludzi. Zabito elity stolicy. Zniknęła Warszawa. Zniknęły domy, place, parki. Zniszczono miliardy przedmiotów, listów, dokumentów, mebli, dzieł sztuki; zniszczono dziedzictwo narodowe. To są fakty! A mity i spekulacje to twierdzenia o ofierze, która dała hart ducha. Mity to twierdzenia, że z tej ofiary wyrosła jakaś tożsamość, jakaś siła, jakiś naród! To wszystko - cała ta mitologia powstańcza - to tylko pobożne życzenia ofiar, które próbują zracjonalizować emocje i ból po ogromnej stracie. I ofiary można zrozumieć, można usprawiedliwić, wiedząc, że niełatwo jest inaczej przeżyć taką traumę. Trudno jednak zrozumieć brak debaty w tej sprawie, serwilizm wszystkich polityków, tchórzostwo dziennikarzy i komentatorów. Trudno zrozumieć, a jednak trzeba to widzieć i próbować wyjaśnić. A zatem dlaczego lękamy się prawdy o powstaniu warszawskim?Data dodania komentarza: 1.08.2025, 19:13Źródło komentarza: 1 sierpnia o 17:00 w całym kraju zawyją syrenyAutor komentarza: NadiaTreść komentarza: O powstaniu powiedzieli: Gen. Władysław Anders: „Stolica pomimo bezprzykładnego w historii bohaterstwa z góry skazana jest na zagładę. Wywołanie powstania uważamy za ciężką zbrodnię i pytamy się, kto ponosi za to odpowiedzialność". Mjr Stanisław Żochowski, członek Sztabu Naczelnego Wodza: „Płk Demel polecił mi przygotować uzasadnienie dla odznaczenia gen. Bora krzyżem Virtuti Militari II Klasy. Odszukałem statut Orderu. II klasa może być przyznana generałowi za samodzielne działanie, które było zwycięską bitwą lub walnie przyczyniło się do zwycięstwa. Złożyłem wniosek na oddanie gen. Bora pod sąd za zniszczenie stolicy, spowodowanie ogromnych strat i nieosiągnięcie żadnego celu ".Data dodania komentarza: 1.08.2025, 19:11Źródło komentarza: 1 sierpnia o 17:00 w całym kraju zawyją syrenyAutor komentarza: KombatantTreść komentarza: Przystępując 1 sierpnia do nierównej walki, praktycznie nieuzbrojeni, wierzyli jednak (jak to Polacy katolicy...), że idą – z błogosławieństwem Opatrzności - po zwycięstwo. Stąd ich entuzjazm. Nie wiedzieli, co jest głównym celem dowództwa AK i rządu emigracyjnego. Nie mogli nawet przypuszczać, że chcą oflagować miasto i doprowadzić do zajęcia kilku ważnych gmachów publicznych przez przedstawicieli rządu emigracyjnego na kilka godzin przed zakładanym wejściem Armii Czerwonej, a w przypadku jej zatrzymania się lub nieudzielenia pomocy powstańcom - „umrzeć z honorem" i „wstrząsnąć sumieniem świata" na ruinach stolicy. Niektórzy umarli z honorem, większość zaś została wymordowana lub poległa pod gruzami przez dwa miesiące pacyfikowania miasta. W dniu rozpoczęcia powstania Armia Krajowa nie posiadała w Warszawie żadnego działa przeciwlotniczego. Dlatego każdy zdobyty przez powstańców gmach najczęściej stawał się ich (i ludności cywilnej) grobem. Niemieckie stukasy i messerschmitty bezkarnie obracały w ruinę te zdobyte obiekty. Wykonały 1408 lotów bombardujących. Niemcy stracili tylko dwa samoloty: jeden nad Kampinosem, a drugi nad Starym Miastem. Była to ich najtańsza operacja lotnicza podczas całej drugiej wojny światowej. Szybkie oflagowywanie przez powstańców zdobytych budynków i ulic ułatwiało orientację, które miejsca należy bombardować. Po pierwszych zmasowanych nalotach chorągwie i flagi zaczęły znikać na oczach zdezorientowanych cywilów.Data dodania komentarza: 1.08.2025, 19:10Źródło komentarza: 1 sierpnia o 17:00 w całym kraju zawyją syrenyAutor komentarza: JagaTreść komentarza: Brawo jesteście superData dodania komentarza: 1.08.2025, 18:57Źródło komentarza: Brązowe medalistki z Leśnej! Kajakarki LUKS Kwisa na podium mistrzostw Europy
ReklamaPowiat Lubań
Reklama