Mężczyzna zmarł w mieszkaniu

Jeżeli chodzi o zgłoszenie to nie było od mieszkańców tylko od jednego lokatora którego zaniepokoił unoszący się po całej kładce swąd nie zbyt przyjemny jak i też brak kontaktu ze swoim lokatorem który był widziany bardzo często przez niego

Zadziwiające, pies był w mieszkaniu, a sąsiedzi gdzie byli??? Nikogo nie oskarżam. Ale jak w domu wielorodzinnym można żyć i nie zauważyć, że ktoś nie wychodzi. Obojętnie jaka ta osoba, rodzina jest.Daleko żeśmy zaszli, daleko...

Pan Edward slusznie zauważył o funkcjonariuszach Straży Miejskiej jest tylko wzmianka otrzymali zgloszenie i nic .Pierwsi byli na miejscu zawsze są bo to do nich trafiają zgloszenia.Mają cieżką pracę użeranie się z ludzmi nie należy do przyjemnosci chodzenie po domach i sprawdzanie opału takze a teraz doszły jeszcze śmieci .Może Burmistrz ruszy głową i uczciwie zacznie płacić im za wykonywaną służbę dla miasta. Czas i pora to zrobić ,każdy chce byc uczciwie wynagradzany za wykonaną pracę! A nie siedzieć na wygodnym stołku w Urzedzie Miasta i brać ładną sumkę co miesiąc

"Strażacy pracujący na miejscu swoją interwencję mieli określać jako jedną z najbardziej nieprzyjemnych w długim okresie czasu" a Strażnicy jak okreslali? Wszyscy pisza o strazakach, policjantach... Wspolczuje straznikom takiej roboty i za uzeranie sie z ludzmi ktorym zawsze cos nie pasuje, za gowno nie pieniadz!

przykre ze człowiek odchodzi w takich smutnych okolicznościach

Pies o imieniu Sonia bardzo mądra i ułożona rodzina oddała ją do schroniska.Życzę jej by znalazł się ktoś kto ją zaadoptuje ,na kochajacy spokojny dom.Ta psinka jest tego warta.Mam pieska dosć dużego i nie mogę jej wziąsć w innych okolicznosciach wzięłą bym ją.