
Podziel się:
Oceń:
Spotkanie rozpoczęło się od dwóch szybkich bramek. W 5 minucie Lechię na prowadzenie wyprowadził Ciarkowski, ale już w 8 minucie było 1:1 po kapitalnym woleju Denisa Wadzińskiego. Do końca pierwszej połowy trafiali już jednak tylko goście. Dwukrotnie zrobił to Elton oraz raz Sadowski.
Łużyce Lubań - Lechia Dzierżoniów 2:6 (1:4)
Bramki: Ciarkowski 4', Elton 10', 30', Sadowski 39', Chlipała 88', Korzeniowski 90+4' oraz Wadziński 8', Staroń 58'
Widzów: 400
Sędziował: Filip Paszczyk
ŁUŻYCE: Trzajna - Chmielowiec, Monik, Berliński, Bojdziński, Furmański, Młynarski, Staroń, Wadziński, Karwecki, Chernyshenko.
LECHIA: Szady - Łazarowicz, Ciarkowski, Jaros, Sadowski, Zatwarnicki, Chrapek, Miazga, Elton, Rzepski, Juraszek.
Ludzie ile bede powtarzal? Zapraszam do mojej kuchni na ksieginkach. Ugotuje i posypie wam pozywnego ryzu to bedziegie grac jak z nut i wygrywac z kazdym przeciwnikiem.
Przede wszystkim czym i kim mamy się mierzyć z zespołem z Dzierżoniowa? Niedofinansowane Łużyce! Gdzie czasy Sparty Lubań i walki o wejście do II ligi z Naprzód Lipiny? Poza tym - ponoć nie było tak tragicznie. Karny nie wykorzystany - a cały mecz zawalił nasz bramkarz - natomiast z powodzeniem ratował przed stratą kolejnych bramek ich bramkarz. Wszystko zatem w rękach bramkarzy.