
Podziel się:
Oceń:
W czwartek 26 sierpnia Inspektorzy Transportu Drogowego prowadzili kontrolę na DK30 z wykorzystaniem mobilnej stacji diagnostycznej, która wyposażona jest w wagę. Jedno z aut z dopuszczalną masą całkowitą do 3,5 tony okazało się przeładowane o 1 tonę.
Kierowca został ukarany mandatem karnym oraz otrzymał zakaz dalszej jazdy do czasu doprowadzenia pojazdu do normatywności. Jednakże kierowca tego pojazdu nie miał zamiaru rozładować pojazdu i chciał namawiać Inspektorów do zmiany decyzji i pozwolenia na odjazd z punktu kontroli bez rozładunku. - czytamy w komunikacie na stronach WITD.
Inspektorzy byli nieprzejednani i nie wyrazili na to zgody. Po kilkudziesięciu minutach kierowca ponownie podszedł do funkcjonariusza, który go kontrolował. Oznajmił „że jakoś to załatwimy” i włożył rękę do kieszeni jego kurtki.
Inspektor chwycił za rękę kontrolowanego, w której jak się okazało był banknot 200-złotowy. Drugi inspektor zauważył całą sytuację i udzielił wsparcia koledze zatrzymując kierowcę do czasu przyjazdu organów ścigania.
Na miejsce kontroli wezwano Policję, która aresztowała kierowcę za próbę skorumpowania pracownika instytucji państwowej. Jednocześnie inspektorzy WITD przypominają:
Zgodnie z art. 229 § 1 Kodeksu karnego § 1. kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Do pudrowanej damy z pazurami w samochodzie seat nr rej. DLB CP62. Jak si e pali papierocha stojąc przed światłami (ul. Wrocławska) to nie strzepuje się popiołu przez otwarte okno - od tego w samochodach są popielniczki.
Prawdziwy burak powinni mu rozladowac towar, wentylki wykręcić i wyrzucić taka reprymenda z pouczeniem bo i co teraz dostanie kare pieniężna ktora zasili kabze Pis u to tak jak by dal na kościół, Tadkowi i na polska telewizje..
Gdzie nie spojrzeć.... Państwo Prawa i Sprawiedliwości.
A co miał i nadal ma biskup Zbigniew Kiernikowski na sumieniu...?
=============
Wstrząsające wyznania polskich kleryków. "Wiarę straciłem w seminarium w Legnicy"
Mariusz Sepioło spędził kilka lat rozmawiając z klerykami. Opowiadali mu o praktykach seksualnych, alkoholu, księżach jeżdżących pod seminarium superautami. - Jeśli miałeś akcję z wódką, akcję pod prysznicem sam albo z innym kolegą, nie szedłeś do stałego spowiednika, tylko do jakiegoś zaufanego księdza. Seminarium uczyło przyszłych księży kombinowania - mówi Wirtualnej Polsce.
https://ksiazki.wp.pl/wiare-st…
To te seminaria PiS zakładało?Ale Ty manipulant jesteś,rozumiem,że jak Tusek żądził to seminaria były OK.
W Zgorzelcu całe KAS jest skorumpowane przez właścicieli pseudo kasyn !!!!
Co to daje jeden rzetelny inspektor gdy w SKP za 20zl przywracają dopuszczenie do ruchu pomimo ze pojazd ma nie usuniete usterki z powodu których zostal zatrzymany DR
Jak wiesz o takim procederze to dlaczego tego nie zgłosisz? Tylko wypisujesz w Internecie, od tego może zależeć czyjeś życie bądź zdrowie. Jeżeli takie podejście będzie miał każdy człowiek to "cebulandia" nigdy nie będzie normalnym krajem. Zawsze będzie tolerowane partactwo i kolesiostwo.