Z daleka było widać płomienie sięgające kilku metrów, wyglądało to bardzo nieciekawie – usłyszeliśmy od świadka pożaru.
Dyżurny stanowiska kierowania PSP w Lubaniu pierwszy sygnał o pożarze otrzymał o 17:21. Na miejsce natychmiast zadysponował znaczne siły, bowiem pożary zboża na pniu należą do gwałtownych i szybko rozwijających się.
Gdy na miejsce przybyły pierwsze zastępy ogniem objętych było już parę hektarów pola, sytuacji nie poprawiały pojawiające się porywy wiatru. Mimo to strażakom udało się szybko zatrzymać ogień, a po kilkudziesięciu minutach całkowicie go ugasić. Ostatecznie na pniu spłonęło 5 ha pszenicy. Wstępnie jako przyczynę pożaru przyjęto zaprószenie ognia.
Na miejsce zadysponowano 2 x OSP Pisarzowice, OSP Henryków, OSP Radostów, 2x JRG Lubań, OSP Siekierczyn, OSP Rudzica i na zabezpieczenie powiatu zadysponowano OSP Leśna.
Napisz komentarz
Komentarze