Prace mające na celu wykonanie otworu badawczego w miejscu położonym najbliżej „wejścia” nie powiodły się. - Ograniczenia spowodowane małą ilością miejsca nie pozwalały na wykorzystanie dużej wiertnicy, a mała wiertnica ze względu na trudne warunki geologiczne góry (łupki, bazalt), nie wykonała przewiertu. Podjęliśmy decyzję o przeniesieniu badań o 10 metrów dalej w miejsce pozwalające na użycie dużej wiertnicy - czytamy na facebook’owym profilu SMGŁ.
Przeniesienie miejsca badań wymusiło także przebudowanie sondy badawczej, która będzie musiała być wyposażona w mocniejszą kamerę i dodatkowe źródła światła, ze względu na zwiększenie odległości do końca zasypu.
- Sytuacja epidemiologiczna w kraju dodatkowo utrudnia całe przedsięwzięcie, gdyż nie mamy możliwości testowania sondy w terenie tj. bezpośrednio w wykonanych wcześniej przewiertach - informują przedstawiciele SMGŁ.
- Jak pisaliśmy wcześniej w podziemiach nie ma zalegającej wody, co znacznie obniży koszty wykonania przekopu do ich wnętrza. - Po badaniach i ustaleniu, w którym miejscu kończy się zawał ziemny będziemy mogli wystąpić do firmy AMC o wykonanie nowego - realnego kosztorysu, który musimy przedłożyć jako jeden z załączników do fundacji finansujących wykonanie przekopu - mówią przedstawiciele SMGŁ.
Napisz komentarz
Komentarze