Do zdarzenia doszło dziś około 12:30 w Orłowicach na DW 361. Wszystko wskazuje na to, że mieszkaniec Świeradowa-Zdroju nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i stracił kontrolę nad pojazdem. Rozpędzone auto uderzyło w drzewo, by odbić się od niego i zatrzymać na filarze wiaduktu. Kierowca Civica i jego pasażer mogą mówić o sporym szczęściu, bowiem drzewo uchroniło ich przed wpadnięciem do płynącej w tym miejscu rzeki. Mężczyźni samodzielnie opuścili pojazd i odmówili przyjęcia pomocy medycznej.
Jednak nie samo zdarzenie drogowe jest tu istotne, a zachowanie kierowcy Hondy. Strażacy OSP, którzy byli dysponowani do wyjazdu otrzymali informację, że kierowca auta znajduje się w kwarantannie i powinni zachować ostrożność. Gdy dojechali na miejsce zdarzenia i dopytali kierowcę ten stanowczo zaprzeczał. Dopiero przybyły na miejsce patrol lwóweckiej policji po sprawdzeniu w rejestrach ustalił, że mężczyzna jednak jest objęty kwarantanną w powiecie lubańskim.
Jak informują nas mieszkańcy Świeradowa-Zdroju to nie pierwszy raz, gdy ów człowiek łamie reżim kwarantanny. Przypominamy, że za taki czyn służby sanitarne mogą nałożyć karę nawet do 30 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze