Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
środa, 8 maja 2024 04:51
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kangur zamieszkał w lesie pod Węglińcem

To nie żart. Kangur typu walabia bagienna zawitał w Borach Dolnośląskich.
Kangur zamieszkał w lesie pod Węglińcem

To nie pierwszy przypadek kiedy leśnicy trafiają na błąkające się po lasach egzotyczne zwierze. Tym razem zdjęcie błąkającego się po Borach Dolnośląskich kangura pokazało nadleśnictwo Ruszów. Prawdopodobnie zwierzę uciekło z niemieckiego zoo i przekroczyło granicę Polski. Egzotyczne zwierze spotkał przypadkowo mieszkaniec Pieńska.

Dzikie zwierzę pochodzące z innego kontynentu to w naszych lasach zawsze ewenement. Kilka razy już się jednak taka historia w Borach Dolnośląskich zdarzyła. Na szczęście to bardzo rzadkie przypadki. To gatunki obce dla naszego ekosystemu, które nie są przystosowane do funkcjonowania w lesie, w szczególności tak dużym kompleksie leśnym jak Bory Dolnośląskie. Nie mają szans na przetrwanie w naszych warunkach – mówi nadleśniczy Janusz Kobielski.

Leśnicy z Borów Dolnośląskich spotykali także inne egzotyczne zwierzęta: bawoły wodne czy strusie. Zwracają jednak uwagę, że uciekinierzy z hodowli mogą być nosicielami chorób.

Kangur został schwytany i wrócił do zoo. Jego złapanie jednak nie było takie łatwe. Problemem był zwłaszcza nocny tryb życia zwierzęcia i to, że cały czas się przemieszczało. Za dnia ukrywało się wśród krzewów, a wieczorem żerowało na obrzeżach lasu i polach.

My tych zwierząt nie odławiamy, informacje przekazujemy gminie. Podobnie było z kangurem. Co zrobić, jeśli sami spotkamy zwierzę, które mogło uciec z ZOO? Najlepiej powiadomić powiatowego lekarza weterynarii i najbliższego leśniczego. W ostateczności można zadzwonić pod numer 112 – radzi nadleśniczy.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama