Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 10 maja 2024 09:21
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Droga nie dla wszystkich

W Ponikowie, miejscowości tuż koło Zaręby, remontowana jest droga prowadząca do wszystkich domostw. Nawierzchnia asfaltowa nie dotrze jedynie do posesji pani Wandy, która przedstawiła nam swój problem.
Droga nie dla wszystkich

Aktualnie Gmina Siekierczyn  modernizuje drogę prowadzącą przez Ponikowo, która kończy się przed domem pani Wandy, zjazdem na drogę szutrową. Dlaczego? Otóż w latach 90. posesja ta została wykupiona od Nadleśnictwa Świeradów i w dalszym ciągu leży na jego terenie, a droga gminna  kończy się 50 metrów przed ostatnim w tej miejscowości domem.

Problem jest skomplikowany, dlatego postaramy się przedstawić racje wszystkich zainteresowanych.

Na pierwszym planie jest nasza czytelniczka, która chciała abyśmy tę sprawę poruszyli. Chce ona jedynie normalnie dojeżdżać do domu. Ma zapisaną w akcie notarialnym służebność drogi, czyli zapewniony dojazd do swojej  posesji. Gdy tylko dowiedziała się, że remont nie będzie jej dotyczył wzięła sprawy w swoje ręce. Wielokrotnie odwiedzała Urząd Gminy w Siekierczynie i Nadleśnictwo Świeradów starając się jakoś zaradzić sytuacji. Została zapewniona przez urzędników, że jej  sprawa  będzie pomyślnie załatwiona. Na nic jednak zdały się te obietnice. 

W Urzędzie Gminy Siekierczyn władze nie widzą możliwości wykonania tej drogi „do końca”, bowiem nie mogą  wydawać pieniędzy na drogi, które nie leżą na ich terytorium. Dodatkowo, jak zaznaczają urzędnicy, Nadleśnictwo nie chce w żaden sposób partycypować w kosztach. Zdaniem urzędników całą sprawę utrudnia fakt, że na spornej działce nie ma wyznaczonej drogi.

Nadleśnictwo potwierdza, że nie chce ponosić kosztów budowy drogi, ponieważ,  jak twierdzi Nadleśniczy Wiesław Krzewina droga, która aktualnie tam istnieje w zupełności spełnia się jako droga techniczna i ze strony instytucji, którą reprezentuje takie wydatki mogłyby być uznane jako niegospodarność. Wyraził on jednak zgodę na remont drogi położonej  na gruntach należących do Nadleśnictwa Świeradów.

Sytuacja zdaje się być patowa. Wygląda na to,że wszyscy trochę zawinili. Pani Wanda, jak sama przyznaje „zawierzyła ludziom” i nie składała oficjalnych pism, kiedy jeszcze był na to czas.

Urząd Gminy śpiesząc się zapomniał o swojej podatniczce i nie doszedł odpowiednio wcześnie do porozumienia z Nadleśnictwem.

Wybudowanie drogi o 50 metrów dłuższej nie spowodowałoby wielkiego wzrostu kosztów, ale dobudowanie teraz brakującego fragmentu może być trudniejsze.  Gmina musiałaby, po raz kolejny, ogłosić przetarg,  zatrudnić geodetów, a to podniosłoby koszty nowej inwestycji.  Nic nie wskazuje, na to, że  w najbliższym czasie problem zostanie rozwiązany.

Wygląda na to, że tylko do jednego domu w Ponikowie droga nie będzie doprowadzona. W całej sprawie zabrakło odrobiny empatii ze strony urzędników. Pewnie łatwiej byłoby rozwiązać drogowy problem gdyby Pani Wanda zgłaszała się do gminy w formie pisemnej. Wrażenie pozostaje jednak wciąż te same - wszyscy chcieliby pomóc, problem rozumieją, a jak zawsze poszkodowani są zwykli obywatele.   


Droga nie dla wszystkich

Droga nie dla wszystkich

Droga nie dla wszystkich

Droga nie dla wszystkich


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama