Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
niedziela, 12 maja 2024 19:56
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Pracownicy boją się o zdrowie

Tragiczny wypadek, w którym 19-letni pracownik stracił rękę, miał miejsce w nocy z 14 na 15 października w firmie Custo Pol S.A. w Wykrotach. Sprawa nie pozostaje bez echa, bowiem jak możemy przeczytać w liście do redakcji tvn24 pozostali pracownicy również obawiają się o swoje zdrowie.
Pracownicy boją się o zdrowie

W czasie pracy wtryskarka, którą obsługiwał poszkodowany, zmiażdżyła mu rękę. Kończynę amputowano aż do łokcia. Póki co Państwowa Inspekcja Pracy w Jeleniej Górze, która bada sprawę, nie chce zabierać oficjalnego stanowiska. Jak podkreślają pracownicy śledztwo w tej sprawie trwa i nie można w tej chwili jednoznacznie stwierdzić jakie były przyczyny wypadku. Nieoficjalnie mówi się, że wadliwa miała być osłona maszyny oraz mechanizm zabezpieczający przed samoczynnym zamknięciem. Firma Custo Pol S.A. w Wykrotach również nie zajmuje w tej sprawie oficjalnego stanowiska. Takowe wystosowane zostanie dopiero na początku listopada, kiedy to do Polski powróci szef firmy, aktualnie przebywający w Chinach.

Oto fragment listu, który w całości możecie przeczytać na stronie kontakt24: (Pisownia oryginalna)

"Jestem zatrudniony jako operator maszyny wtryskowej (WTRYSKARKA), na dziale PCV (produkcja dywaników gumowych). [...]

W nocy z 14na 15 października podczas trzeciej zmiany doszło do tragedii, w której jeden z operatorów STRACIŁ RĘKĘ!

Podczas wyciągania dywanika z otwartej formy, doszło do ponownego domknięcia obu polówek formy ,efektem czego było zmiażdżenie kończyny, której nie dało się uratować.

[...] Powodem tej tragedii był żałosny stan techniczny wtryskarki na której pracował ten operator, sam pracuje na podobnej maszynie, wiem ze forma nie ma prawa się domknąć z całkowita silą kiedy napotyka na swojej drodze minimalny opór. To potwierdza fakt, ze w maszynie nie zadziałały prawidłowo czujniki zabezpieczające przed samoczynnym zamknięciem formy. Maszyny wtryskowe w tej firmie, pracują w trybie półautomatycznym, w tym przypadku wyrób wyjmowany jest z formy przez operatora, a nie przez użycie robota.

Maszyny wtryskowe na ,których pracujemy są przestarzałe, nie kompletne, często ulegają awariom, [...] jestem przekonany, że gdyby te maszyny były po przeglądzie technicznym dla urządzeń hydraulicznych, przestrzegane byłyby przepisy i zasady BHP, TO NIE DOSZŁOBY DO TEJ TRAGICZNEJ SYTUACJI”

Co najgorsze, jak przekazali na pracownicy firmy, juz następnego dnia przy maszynie postawiono kolejnego operatora a urządzenie to podczas zmiany ponownie dokonało niekontrolowanego domknięcia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama