Jeszcze kilka miesięcy temu nie pomyślałbym nawet, że będę tu gdzie teraz jestem, jeśli chodzi o karierę zawodową. Na szczęście, jak wielu z Was wie, udało się zmienić tory, po których jedzie mój pociąg zwany "życiem" i udaję się w nieskończoną podróż, która do tej pory też miała miejsce, jednak na zdecydowanie mniejszą skalę. Jestestwo moje stanie się teraz niekończącą się podróżą, przynajmniej na pewien czas.
Obecna podróż rozpoczyna się około początku drugiej połowy lutego i póki co nie wiem ile będzie trwać.
Po co to piszę?
Z racji tego, że nigdy nie byłem gościem, który był jakoś przesadnie sentymentalny lub przywiązywał się, poczułem potrzebę zmiany tej cechy i kilka z tych miejsc, do których będzie mi dane trafić postanowiłem udokumentować, żeby właśnie coś zmienić w swoim życiu. W miejscu, w którym aktualnie się znajdujesz znajdziesz trochę komentarza odnośnie mojego aktualnego miejsca przebywania, zazwyczaj z lekką nutą sarkazmu i humoru, kilka zdjęć, filmów. Czekam na komentarze, niezależnie od ich wydźwięku - negatywny czy pozytywny - nieważne.
Życzę miłej lektury!
Czwartek, 30 stycznia 2014
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nazywam się Sławek, dla znajomych i tych którym łatwiej - Staszek. Nie pytajcie dlaczego, bo zawsze odpowiadam tak samo - historia jest długa i zawiła. W swoim życiu zajmuję się od długich już (moim zdaniem) lat szeroko pojętą chemią - czy to podczas studiów, czy potem podczas kariery zawodowej. Jeśli chodzi o karierę zawodową, to ślepy los spowodował, iż moja praca połączona została z obowiązkiem, a także przyjemnością podróżowania po całym świecie. W momencie startu tego bloga (luty 2014) wylądowałem w Tajlandii... i od tego zaczyna się moja opowieść - czasami wzbogacana zdjęciami, czasami filmami, a czasami ciekawymi anegdotami.
Mam nadzieję, że strudzony internetem wędrowiec znajdzie coś dla siebie w moich skromnych progach.
Napisz komentarz
Komentarze