Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
niedziela, 15 grudnia 2024 18:55
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Znikome zainteresowanie kontaktem z radnymi

Co cztery lata w wyborach samorządowych wybieramy radnych. To oni mają reprezentować nasze interesy i nasze stanowisko na forum samorządowym. Jednak czy potrafimy korzystać z przywilejów, które nam przysługują? Chyba nie, bowiem w roku 2015 na cotygodniowych dyżurach radnych pojawiło się zaledwie pięciu interesantów!

Kim jest radny? Radny to nasz człowiek w radzie miasta czy gminy, przedstawiciel władzy lokalnej. To on powinien dbać o interesy mieszkańców, reprezentować ich na forum rady i w instytucjach samorządowych. A poprzez stały kontakt z wyborcami powinien znać wszystkie bolączki mieszkańców.

Jak wynika ze statystyk biura Rady Miasta Lubań za rok 2015, właśnie ze stałym kontaktem z mieszkańcami jest największy problem. W ciągu ubiegłego roku lubańscy radni co wtorek pełnili w biurze rady przy ul. 7 Dywizji w Lubaniu dyżury, w sumie było ich aż 52. Niestety zainteresowanie mieszkańców tą formą kontaktu z radnymi jest wyręcz dramatyczne, bowiem przez cały rok na owych cotygodniowych dyżurach pojawiło się zaledwie pięciu interesantów! Wynikać to  może z nieświadomości z przysługujących nam praw, bądź z niewiedzy, że owe dyżury w ogóle są pełnione. Raczej wykluczamy możliwość, że Lubań to kraina mlekiem i miodem płynąca a mieszkańcy nie mają problemów, wiemy to choćby z naszej redakcyjnej poczty.

W obronie radnych stanął burmistrz Arkadiusz Słowiński, który dowodzi, że przyczyna leży zupełnie gdzie indziej – mieszkańcy po prostu radnych znają i zaczepiają ich na ulicy czy w marketach. Ci zbierają informacje na temat potrzeb i później przekazują w formie zapytań, wniosków czy interpelacji. Tak rozumiem niską frekwencję tych, którzy przychodzą do urzędów. To nie jest tak, że jest znikome zainteresowanie radnymi. Pełnienie dyżurów nakazał Wojewoda, a ten patrzy na to z perspektywy większych miast.

Często z mieszkańcami spotykamy się na przysłowiowej ulicy. Dyżury natomiast zostały stworzone po to, że jeżeli ktoś nie może spotkać radnego to może w konkretny dzień przyjść do urzędu i go spotkać. Wtedy można zgłosić jakąś potrzebę, wniosek czy uzyskać informację. - mówi radny Ryszard Piekarskio dyżurach radnych można dowiedzieć się poprzez internet w Biuletynie Informacji Publicznej czy bezpośrednio w biurze rady.

Mieszkańcy chcący spotkać się z radnym w czasie dyżuru muszą wykazać się jeszcze odrobiną cierpliwości. Sprawdziliśmy w BIP i nie ma tam jeszcze harmonogramu na rok 2016, jednak już wkrótce powinien się on tam znaleźć.

Pamiętajmy to wybrani radni podejmują najważniejsze decyzje w sprawach dotyczących gminy. Decydują na przykład o utrzymaniu szkół, przedszkoli, remontach ulic i ochronie środowiska czy wysokości wynagrodzenia jakie przysługuje burmistrzowi. To oni składają wnioski i interpelacje, które po zaakceptowaniu przez radę są wdrażane w życie przez burmistrza, który jest organem wykonawczym. Może warto to wykorzystać i postarać się wspólnie wpłynąć na zmianę swojej okolicy?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

lubaniak 07.01.2016 16:40
bardziej durnego wytłumaczenia jakiego użył burmistrz nie slyszałem! nasz burmistrz jest chyba bardzo pewny siebie i swojej iście celebryckiej popularnosci

qwerty 08.01.2016 17:35
Tłumaczenie prawdziwe, a nie durne, troche rzeczywistości i ludziom odbija.

wredny 06.01.2016 05:59
jarek to by nawet sejm obronił byle mu zapłacili - ale nie ma winy

kierowca zawodowy 05.01.2016 22:48
radni bezradni biora szmal za darmo i nic w tym zabity lubaniu nie robia!

qwerty 06.01.2016 12:45
Przejdź się, pogadaj i zobaczysz, że robią, trzeba tylko się tym zainteresować, a nie mówić tak bo tak ;)

Marcin K 05.01.2016 13:53
Znikome zainteresowanie radnych kontaktem z ludźmi to znikome zainteresowanie ludzi kontaktem z radnymi. Jacy radni takie zainteresowanie.

qwerty 05.01.2016 23:50
Radni nie będą chodzić po domach i pytać się czy ktoś chce złożyć jakiś wniosek czy coś się dowiedzieć. Myślę, że jakby ktoś przyszedł to radni by się zainteresowali, ale Lubań to małe miasto i tak jak zostało to wyżej napisane, ludzie zaczepiają radnych na ulicy i nie potrzebują przychodzić w czasie dyżurów, a to znaczy że jednak zainteresowanie jest ;)

pici polo 06.01.2016 14:31
To ja sobie nie życzę żeby przyłazili do mojego domu przed wyborami.

qwerty 08.01.2016 17:35
Widzę, ze kolega nie zrozumiał przekazu. Rzeczywiście niech nie przychodzą, lepiej dla miasta bedzie ;)

Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
konkurs
Sylwester
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama