Około godziny 18:00 funkcjonariusze lwóweckiej komendy podjęli pościg za kierującym pojazdem marki Daihatsu, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. - relacjonuje Olga Łukaszewicz, oficer prasowa KPP Lwówek Śląski.
Mimo nadawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca kontynuował ucieczkę przez kilka kilometrów, poruszając się po terenach leśno-polnych. Pościg zakończył się w Brunowie, gdzie samochód zjechał ze skarpy i uderzył w znak drogowy.
Kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia, zostawiając w pojeździe pasażerów. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Kierujący tego pojazdu zbieg z miejsca zdarzenia. Zostali tylko pasażerowie, nikomu nic się nie stało – dodała Łukaszewicz.
Zdarzenie miało swój początek dzięki reakcji czujnego mieszkańca.
Zwróciłem uwagę na pojazd poruszający się tzw. „wężykiem”. Zadzwoniłem na policję, ale nie mieli wolnego patrolu. Pojechałem za kierowcą i na wjeździe do Lwówka zauważył go patrol – wtedy rozpoczął się pościg – relacjonuje czytelnik.
Policja prowadzi czynności w celu zatrzymania sprawcy. – Na chwilę obecną trwają czynności zmierzające do zatrzymania sprawcy, pozostała tylko kwestia zatrzymania – podkreśliła rzeczniczka.


Napisz komentarz
Komentarze