W życie mają wejść nowa opłata od emisji dwutlenku węgla (ETS2). Co prawda dokładna data nie jest znana, bo rząd – jak podaje „Fakt” – zabiega o odroczenie w czasie wejścia systemu ETS2.
Wyjaśnijmy, że zakłada on „wprowadzenie opłaty od emisji dwutlenku węgla, którym mają być obciążone także gospodarstwa domowe”
Plan wsparcia dla osób z najniższymi dochodami
Dlatego rząd przygotowuje plan awaryjny – jest nim wspomniany bon energetyczny. Z założenia ma on chronić emerytów z najniższymi dochodami przed zadłużeniem i pozbawieniem dostaw prądu.
Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej właśnie przedstawiło Plan Społeczno-Klimatyczny. To – jak wyjaśnia Portal Samorządowy – dokument, który zawiera szczegóły takiego wsparcia.
„Działania będą polegały na przekazaniu osobom kwalifikującym się do wsparcia na podstawie określonych dla programu kryteriów bonu (vouchera) przeznaczonego na pokrycie poniesionych przez gospodarstwo domowe kosztów energii i ogrzewania” – czytamy w cytowanym przez serwis dokumencie.
Kto będzie mógł liczyć na bon energetyczny?
Przede wszystkim osoba, która będzie spełniała te trzy kryteria:
- dochodowe – dochód nie może przekraczać 2525 zł brutto miesięcznie (ta kwota może się zmienić),
- wieku – musi być w wieku emerytalnym, czyli mieć 60 lat w przypadku kobiet i 65 lat w przypadku mężczyzn,
- miejsca zamieszkania – mieszkać w budynku, które ma własne źródło ciepła zasilane paliwami kopalnymi, np. węglem, olejem opałowym.
Ile dostaną osoby, które spełniają te kryteria?
Średnie wsparcie ma wynosić 1200 zł rocznie na gospodarstwo domowe. Ta kwota byłaby wypłacana przez 5 lat.
Pierwsze wypłaty planowane są na 2027 rok. Rząd – jak podaje serwis – ma przeznaczyć na to około 24 mld zł.
Pieniądze będzie wypłacał ZUS. I to tam trzeba będzie składać wnioski.
Napisz komentarz
Komentarze