Samochodowy fotelik RWF – optymalny wybór dla kilkumiesięcznego dziecka
Z myślą o rodzicach i opiekunach niemowląt producenci akcesoriów samochodowych projektują modele siedzisk przystosowane do przewozu dzieci tyłem do kierunku jazdy. Są to tak zwane foteliki RWF (z angielskiego Rear Way Facing). Idea ich powstania zrodziła się z potrzeby zapewnienia maluchom maksimum bezpieczeństwa. Dziecko, siedząc w takim foteliku, jest mniej narażone na tragiczne skutki kolizji pojazdów, zwłaszcza zderzeń czołowych (stanowiących największą grupę wypadków na polskich drogach). Podczas podróży tyłem do kierunku jazdy głowa i kręgosłup dziecka zyskują solidną ochronę w postaci zagłówka oraz oparcia fotelika, które doskonale amortyzują siłę uderzenia i zabezpieczają przed poważnymi urazami, a nawet trwałym kalectwem.

Dlaczego transport dziecka tyłem do kierunku jazdy ma szczególne znaczenie w przypadku niemowląt?
Podróżowanie tyłem do kierunku jazdy nabiera szczególnego znaczenia w przypadku kilkumiesięcznych maluchów, których mięśnie przykręgosłupowe nie są jeszcze dostatecznie rozwinięte, a głowa jest duża. O ile dzieci starsze i osoby dorosłe są w stanie utrzymać głowę, tak aby ochronić ją przed uderzeniem i urazem mózgu lub uszkodzeniem kręgów szyjnych, w przypadku niemowląt jest to trudne. Dlaczego? Powodem jest słabość mięśni oraz nieproporcjonalnie ciężkiej czaszki w stosunku do reszty ciała. Wybór fotelika przystosowanego do jazdy tyłem jest więc najlepszym sposobem na zadbanie o bezpieczeństwo niemowlęcia. Podróżując z dzieckiem po kraju, warto też zainwestować w polisę turystyczną, na przykład w ubezpieczenie na wyjazd w Polsce – Warta od lat ma w swojej ofercie sprawdzone ubezpieczenia turystyczne obejmujące nasz kraj. Zabezpieczają nas w przypadku śmierci ubezpieczonej osoby, złamania, zwichnięcia kontuzji, utraty bagażu i pokrywają koszty szkód. To także szeroki zakres jeśli chodzi o czas trwania wyjazdu: od 1 dnia do 30 dni.
Przewóz niemowlęcia tyłem do kierunku jazdy – gwarancja wygody maluszka
Wbrew pozorom, podróżowanie w foteliku RWF może być dla niemowlęcia wygodniejsze niż jazda w tradycyjnym. Przewożąc dziecko przodem, sadza się je tak, że bobas ma kończyny spuszczone w dół. Tymczasem w siedzisku przymocowanym tyłem do kierunku jazdy maluch może swobodnie wyciągnąć nóżki, opierając je o tapicerkę fotela samochodowego. Jeśli rodzice chcą uniknąć jej pobrudzenia, wystarczy, że zdejmą niemowlęciu buciki, w których hasało po dworze. Mogą się też zaopatrzyć w specjalne ochraniacze na siedziska samochodu.

Podróż tyłem do kierunku jazdy – gratka dla dziecka ciekawego świata
Dzieci są z natury ciekawskie i już od pierwszych miesięcy życia pragną poznawać świat. Wielu rodzicom i opiekunom wydaje się, że sadzając swoją pociechę tyłem do kierunku jazdy, ograniczą jej możliwość obserwacji otoczenia. Tymczasem nic bardziej mylnego. Kilkumiesięczne dziecko, siedząc w foteliku RWF, ma znacznie większą swobodę obserwowania tego, co dzieje się za oknami samochodu, niż gdyby zostało posadzone przodem do kierunku jazdy. Niemowlę może śledzić trasę podróży, patrząc nie tylko przez szyby boczne, ale i przyglądając się mijanym miastom czy wsiom przez szybę tylną, przypominającą wielki ekran. Co najważniejsze, siedząc obok dziecka w takim układzie łatwiej utrzymać z nim kontakt wzrokowy. To bezcenny, choć często pomijany, element takiego rozwiązania.