Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
wtorek, 30 kwietnia 2024 14:38
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna
Reklama
Reklama

Eksploratorzy wrócili do sztolni

Po krótkiej przerwie członkowie projektu Podziemia Kamiennej Góry wrócili do sztolni pod Kamienną Górą. Eksploratorzy raz na zawsze chcą rozwiązać zagadkę podziemnego kompleksu, który skrywa tajemnice od czasu zakończenia II wojny światowej.
  • Źródło: Podziemia Kamiennej Góry
Eksploratorzy wrócili do sztolni

Autor: Kamil Chmura

Członkowie Stowarzyszenia Miłośników Górnych Łużyc, którzy są odpowiedzialni za projekt Podziemia Kamiennej Góry 22 stycznia rozpoczęli kolejny etap prac badawczych. We współpracy z przyjaciółmi z Przekopalnia - firma zajmująca się rewitalizacją i przebudową historycznych obiektów pogórniczych.

Zabraliśmy się za wyjaśnienie ostatniej zagadki podziemi pod Kamienną Górą w Lubaniu. Naszym celem jest wejście do śluzy gazowej przy sztolni numer 1. Impregnowanie desek i drewnianych bali, wywożenie bazaltowego rumoszu z tzw. stożka - te czynności pochłonęły nam całą sobotę. Tymczasem górnicy z Przekopalnia pracowali pod ziemią, wybierając rumosz i stawiając obudowę drewnianą - informują członkowie stowarzyszenia.

Prace w śluzie gazowej przy sztolni 1 trwały także kolejnego dnia. Uczestnikom cała niedziela upłynęła na wybieraniu rumoszu z zasypanego wyjścia do śluzy, wywożeniu go i stawianiu kolejnych metrów obudowy drewnianej.

- Mozolnie metr po metrze posuwaliśmy się do przodu w kierunku chodnika nazywanego przez nas „łącznikiem”, gdyż jest on korytarzem łączącym wejście z wyjściem śluzy gazowej. To właśnie „łączniki”, czyli równoległe korytarze przy sztolni 1 i 2 są obecnie w naszym zainteresowaniu. Są zasypane i nic o nich więcej nie wiemy. Zabezpieczony został 6-metrowy odcinek wyjściowy, a przy kolejnych pracach zabezpieczymy kolejne metry i skręcimy w lewo w stronę wejścia. Tam czeka na nas kolejny zawał do usunięcia - relacjonuje Sebastian Terenda, koordynator projektu.

Na obecnym etapie eksploratorzy wiedzą już, że oba zawały na wejściach do podziemi kończą się w miejscach skrzyżowań z wejściami do śluz gazowych. Wejścia do śluz, jak również łączniki i na krótkich odcinkach wyjścia ze śluz są zasypane, dlatego wybrali drogę przez wyjście. Jak tłumaczą jest łatwiejsza i bardziej ekonomiczna.

- Po co dodatkowo zawalono boczne korytarze? Nie uniemożliwiało to przecież penetracji podziemnego obiektu, co najwyżej uniemożliwiało penetrację śluz. Na to pytanie chcielibyśmy uzyskać odpowiedź - podkreślają pasjonaci tajemnicy podziemi Kamiennej Góry.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
A 25.01.2022 23:02
fajne zdjęcie J

AAA 24.01.2022 23:54
TAM NIC NIE MA!

lokals 24.01.2022 18:17
zrzutka trwa?

Roman. 24.01.2022 13:46
Dobra robota! Dziwny to kraj w którym członkowie stowarzyszenia muszą wszystkimi własnymi siłami eksplorować i pracować żeby coś się ruszyło w tym temacie. A Państwo ma na to wywalone. Gdyby nie Ci ludzie to kamienna góra nigdy nie zostałaby ruszona. Dodatkowo patrząc na taką sytuacje ludzie z własnej woli spędzają swój czas, a w takim ZK Zaręba siedzi około 500 osób których utrzymanie kosztuje miesięcznie około 5 tyś zł podatnika to niestety nie mieści się to w głowie. Te darmozjady powinny tam siedzieć codziennie i kopać żeby choć w pewnym stopniu odpracować koszty.

Jan 24.01.2022 19:32
Panie Romanie, jak Halyna poda o alimięty a niezawisły osadzi Pana, to osobiście wręczę siupę :)

Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama