Jak informuje Komisarz Wyborczy w Jeleniej Górze, postanowieniem nr 33/2020 z dnia 20.04.2020 w powiatach: bolesławieckim, lubańskim, lwóweckim i zgorzeleckim powołano obwodowe komisje wyborcze w związku ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi.
Jak się jednak okazuje, w obecnej sytuacji chętnych do pracy w komisjach wyborczych nie ma zbyt wielu. Według opublikowanych danych w powiecie lubańskim udało się powołać jedynie 34% komisji i tak:
- w Mieście Lubań powołano 4 obwodowe komisje wyborcze na 10 - 40%
- w Leśnej 5 komisji na 8 - 62,5%
- w Gminie Lubań 1 komisja na 8 - 12,5%
- w Gminie Olszyna 3 komisje wyborcze na 4 - 75%
- w Platerówce 1 komisja wyborcza na 2 - 50%
Żadnej komisji nie udało się powołać:
- w Siekierczynie, gdzie powinno być ich 4 - 0%
- i Świeradowie-Zdroju, gdzie powinno być ich 5 - 0%
Wszystkie komisje zostały powołane w związku z decyzją o wyborach prezydenckich, których termin wyznaczono na 10 maja. Na razie nie wiadomo czy gdyby termin przeniesiono na np. 17 maja udałoby się powołać nowe oraz więcej komisji.
Ogółem udało się powołać 14 komisji na 41, które powinny zostać powołane. Komisje można ewentualnie uzupełnić, jeśli obywatele sami zaczną zgłaszać się do obwodowych komisji wyborczych. Problem oczywiście nie dotyka jedynie powiatu lubańskiego, ale również powiat zgorzelecki czy bolesławiecki. Kandydatów do obwodowych komisji wyborczych brakuje w całym kraju i ma to związek z zagrożeniem epidemiologicznym. Czy wybory prezydenckie odbędą się wobec tego tylko korespondencyjnie? Czy może w tym roku zostaną odwołane i przeniesione na inny termin? Na razie wszystko stoi pod wielkim znakiem zapytania.
Napisz komentarz
Komentarze