Inwestycje z Polskiego Ładu
Inwestycje poprawiają wizerunek miast i przekładają się na zadowolenie mieszkańców. Zazwyczaj jednak wiążą się z dużym wydatkiem, stąd realizacji planów sprzyjają dotacje.
Poza Antarktydą i daleką północą można je spotkać niemal wszędzie. Hodowlane cieszę się uznaniem i nie brakuje im profesjonalnej opieki. Nieco gorszy los spotyka te miejskie. Często je dokarmiamy, bo przecież trzeba pomagać, ale czy faktycznie jest to pomoc?
Z drugiej edycji Programu Inwestycji Strategicznych „Polski Ład” Gmina Miejska Lubań otrzymała ponad 15 milionów złotych na dwie duże inwestycje miejskie.
4 miliony 750 tysięcy złotych zostanie przeznaczone na rozbudowę miejskiej oczyszczalni ścieków.
Jest to działanie proekologiczne, ale też i przyszłościowe, bo budowa nowej niecki oczyszczalni biologicznej pozwoli nam zwiększyć dopływ ścieków nie tylko z Lubania, bo wiemy, że miasto rozbudowuje się, ale również i potencjalnie rozmawiać z gminami sąsiednimi na temat przyłączenia się – mówił Arkadiusz Słowiński, Burmistrz Miasta Lubań.
Inwestycja poprawi także jakość oczyszczonych ścieków, odprowadzanych do środowiska oraz zapewni utrzymanie wysokiej sprawności oczyszczalni.
10 milionów 400 tysięcy złotych przyznano nam na przebudowę kompleksu sportowego Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Modernizacja płyty głównej boiska przy ul. Ludowej wraz z budową infrastruktury lekkoatletycznej, przebudową również istniejących tam trybun plus dodatkowo powiedziałbym budowa takiego terenu rekreacyjno-zabawowego przy parkingu i przy kładce prowadzącej do wodnego placu zabaw – wyliczał burmistrz A. Słowiński.
Powstaną tu dwa boiska do piłki plażowej, plac zabaw i siłownia zewnętrzna. Inwestycja obejmie ogrodzenie całego terenu oraz instalację monitoringu.
W planach jest również zagospodarowanie terenu przy samej rzece, gdzie stworzona zostanie plaża miejska. W ramach innego projektu powstanie tu także przenoska, będąca częścią szlaku kajakowego na Kwisie.
Jak widać, lubański samorząd stawia nie tylko na obiekty sportowe, ale i konsekwentnie realizuje plan zwrócenia miasta w kierunku rzeki i jej walorów turystyczno-rekreacyjnych.
Planujemy, po przejrzeniu dokładnym jeszcze dokumentacji projektowej, żeby tam nie popełnić żadnego błędu, w najbliższych tygodniach podjąć działania związane z przygotowaniem procedury przetargowej i wyłonieniem wykonawcy, żebyśmy mogli w tym roku podpisać umowy – zapowiedział Mariusz Tomiczek, Główny Specjalista ds. Funduszy Zewnętrznych i Rozwoju.
Przyznane kwoty stanowią około 90% wartości inwestycji. Jeśli uda się sprawnie przeprowadzić procedury przetargowe i w najbliższym czasie wyłonić wykonawców, jest szansa, że oba zadania zostaną zrealizowane do końca 2023 r.
Gołębie w przestrzeni miejskiej
Gołębie to stali mieszkańcy miast. Gnieżdżą się na gzymsach, poddaszach, w szczelinach budynków. Miejsca szczególnie lubiane przez te ptaki widać od razu, ale zanieczyszczone elewacje i chodniki to tylko część problemów spowodowanych wzrostem ich populacji.
Gołębie dokarmiamy, bo to kontakt z naturą, bo to frajda dla dziecka, bo na pewno są głodne… Ale czy skutki takich działań są na pewno pozytywne?
Dokarmianie chlebem wywołuje kwasicę oraz biegunki, bo w czasie trawienia wytwarza się kwas chlebowy. Przyczynia się do powstawania zespołu anielskiego skrzydła, czyli wyrastanie skrzydeł do góry, co utrudnia lot i prowadzi do śmierci ptaka – mówiła Agnieszka Łasica, kierowniczka Regionalnego Centrum Edukacji Ekologicznej.
Okazuje się, że dokarmianie ptaków chlebem szkodzi także miejskiej infrastrukturze.
Zlepek liści i opadów z drzew, a do tego właśnie pieczywo, które z wodą tworzy bardzo zwartą strukturę, powoduje po prostu zatkanie filtrów i niestety w tym momencie fontanna przestaje funkcjonować – wyjaśnił Piotr Browarczyk, Dyrektor ds. Techniczno-Eksploatacyjnych ZGiUK
Ptaki wyżywią się same. Wiosną i latem nie musimy im pomagać. A o regulację ich populacji zadba sama natura. \
Na terenie miasta obserwujemy już od wielu lat na stałe zadomowiły się pustułki, które naturalnie regulują ilość chociażby gołębi – mówił Tomasz Bernacki, Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Przestrzennej.
Warto wiedzieć, że dokarmianie ptaków w mieście może mieć także inne konsekwencje.
Osoba, która dopuszcza się takiego dokarmiania, naraża siebie na poniesienie sankcji w wysokości do 500 zł za popełnienie wykroczenia z artykułu 145 kodeksu wykroczeń, mówiącym o zaśmiecaniu i zanieczyszczaniu miejsca dostępnego dla publiczności – podkreślił Michał Łukjaniec, p.o. Komendanta Straży Miejskiej.
Napisz komentarz
Komentarze