Dzisiaj około 7. lubańscy strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie z dokładną lokalizacją, gdzie odbywa się trujący proceder. Już w drodze na miejsce zdarzenia funkcjonariusze domyślali się kto mógł dopuścić się bezprawnego spalania odpadów.
- Podczas interwencji potwierdziły się przypuszczenia, że chodzi o 49-letniego recydywistę, który w przeszłości już wielokrotnie dokonywał podobnych czynów zabronionych, trując zdrowie okolicznych mieszkańców i środowisko. Tym razem nie było inaczej - informują funkcjonariusze.
W ogniu znajdowały się m.in. kable elektryczne. Za bezprawne termiczne przekształcanie odpadów grozi kara grzywny do 5 000 zł.
Po przeprowadzeniu dalszych czynności wyjaśniających Straż Miejska w Lubaniu wnioskować będzie o jak najsurowszy wymiar kary.
Napisz komentarz
Komentarze