Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 19 kwietnia 2024 19:16
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Spisz się, zanim spiszą ciebie. Ostatnie godziny ogólnopolskiej akcji

Dodatkowe miejsca czy nocne dyżury rachmistrzów. Tak statystycy finiszują z Narodowym Spisem Powszechnym Ludności i Mieszkań. Akcja zakończy się lada moment.
Spisz się, zanim spiszą ciebie. Ostatnie godziny ogólnopolskiej akcji

Autor: iStock

Takie badanie GUS przeprowadza co 10 lat i o ile dekadę temu udało się zebrać informacje od 20 proc. Polaków, to teraz statystycy chcą – jak zapowiadali – spisać wszystkich. Na razie jednak frekwencja wynosi około 80 procent. Mowa o Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań. „Spis ludności to podstawowe badanie i źródło danych z zakresu statystyki ludności, które ma na celu zebranie informacji o jej stanie i strukturze według ustalonych cech demograficznych i społeczno-zawodowych, w oznaczonym momencie, na określonym terytorium. Spis obejmuje całą populację ludności i mieszkań.” – wyjaśnia Elżbieta Łoś z Lubelskiego Ośrodka Badań Regionalnych.

Akcja spisowa trwa tylko do końca września. W ostatnich jej godzinach rachmistrzowie przyspieszają. Organizowane są dodatkowe miejsca, w których można podać swoje dane, w wielu miastach utworzono punkty czynne nawet w nocy. Wszystko po to, aby zebrać jak najwięcej informacji o Polakach. „Udział w Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań jest obowiązkowy i nie można odmówić przekazania danych.” – dodaje Łoś i zapewnia, że badanie jest anonimowe i bezpieczne.

Tymczasem media opisują sytuację, jaka spotkała małżeństwo z Gdańska. Kiedy byli w sklepie, zadzwonił rachmistrz. Państwo powiedzieli, że oddzwonią. Kiedy jednak wykonali połączenie pod specjalny numer, okazało się, że dane małżeństwa znajdują się już w systemie. Zgadzały się imiona, nazwiska, numery PESEL. Pozostałe informacje były nieprawdziwe. Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, GUS wewnętrznie wyjaśnia sprawę, a rachmistrz, który wypełnił ankietę został zawieszony.

Za odmowę udzielenia odpowiedzi w spisie grozi kara. GUS może taki przypadek skierować na policję, a ta do sądu. Przewidziana sankcja to 5 tys. złotych. Według ostatnich danych w całym kraju jest około 100 takich przypadków.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
edi izrael 01.10.2021 22:42
***stfo spisane można zamykać. Dane na serwerach Izraela.

Redemptor 01.10.2021 08:46
Zauważam że niektórych pospolitych idiotów żadne prawo i żadne obowiązki nie obowiązują... Nie dociera do tych zakutych łbów, że taka akcja jak narodowy spis powszechny (stosują od dawna w wielu państwach) jest podstawą do prognozowania rozwoju kraju i planowania np. wyprzedzających w czasie i przestrzeni inwestycji czy rozwiązywania problemów demograficznych. Ale co głupiemu tłumaczyć skoro ma kisiel zamiast mózgu!

Rosomak 01.10.2021 16:08
Zmień dilera chłopie.

Aktywny 01.10.2021 06:10
Na jakiej podstawie prawnej , jest nałożona kara w wys 5000 zł ?

Baranki 29.09.2021 20:15
Barany tak dbają o swoją prywatność że sami dali się spisać tracąc przy tym swój czas. W następnej edycji będą Was już znakować numerami. Spis powszechny nie jest przymusowy i nie ma takiego prawa które do tego zmusza. Tvpis wygłasza swoje reklamy a ludzie łykają to jak pelikany dostarczając swoje dane dla Karakana. Szok jak wami można manipulować.

Prawdziwy baranek z ciebie 30.09.2021 09:46
Gościu nie podawaj swoich prymitywnych przemyśleń bez podstaw prawnych. Do obowiązkowego spisu obliguje Cię ustawa z dnia 19 sierpnia 2019 roku narodowym spisie powszechnym ludności i mieszkań w 2021r........

Karakan twój pan. 30.09.2021 16:08
Ale Ty głupi, szok ! Śpisz się, twój Karakan się cieszy.

Yhy 01.10.2021 09:22
Ludzie od tysięcy lat się spisują - tak powstaje statystyka. Może dzięki temu wyjdzie, że Polska już nie jest takim katolickim krajem.

Reklama
Reklama
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama