Zacznijmy od początku. W Krakowie jest tor, jakiego Leśna nigdy mieć nie będzie. Nikt nie zainwestuje w rzekę grubych milionów, bo nikt nie zagwarantuje nam codziennie "dużej wody". Kolejną sprawą jest Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Krakowie- tam zawodnicy mają zaplanowane 2x w ciągu dnia treningi kierunkowe. Mógłbym tak jeszcze wymieniać, że np. w dużym mieście łatwiej jest pozyskać większe pieniądze zarówno z urzędu jak i od pywatnych sponsorów. Trzeba się cieszyć, że w Leśnej można stworzyć solidne podstawy do dalszej kariery. Niewielu zawodników światowego formatu, przez całą swoją karierę, reprezentuje tylko jeden klub, więc nie rozumiem argumentów. Pozdrawiam.

Nigdy, aż zawodników kupi jakiś zagraniczny klub i zaproponuje im warunki przy których nie będą się sekundę zastanawiać. Tak w Polsce dba się o talenty.