Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 28 marca 2024 12:18
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Niezawodny psi nos

Pies, który utknął w nieczynnym szambie został odnaleziony dzięki innemu psiakowi, który przyprowadził tam swojego właściciela. Gucio ponad miesiąc uwięziony był w dole o głębokości trzech metrów.
Niezawodny psi nos
Diego

Autor: Foto: Przemysław Molenda

4 lutego w Karpaczu zaginął trzyletni Gucio. Właściciele długo szukali ukochanego czworonoga, ale po upływie miesiąca stracili już nadzieję. Jak się okazało, pies zapadł się pod ziemię i to dosłownie.

W poniedziałek 8 marca inny przedstawiciel psiej rasy - Diego zaprowadził swojego opiekuna do starego, nieczynnego szamba, w którym na głębokości 3 metrów leżał skamlący i ledwo żywy Gucio. Okazało się, że przed miesiącem pod przebiegającym Guciem załamała się stara przerdzewiała blacha przykrywająca szambo, a pies spędził w dole 32 dni!

Ciężko w to uwierzyć, ale przeżył (mimo, że to środek zimy) i już wraca do siebie, chociaż stracił około 35% masy ciała (schudł z 36 do 22 kg). NIESAMOWICIE silne stworzenie! Co ciekawe Diego już wcześniej coś przeczuwał i próbował uratować Gucia, finalnie udało mu się doprowadzić ekipę ratowniczą w postaci Pana Jerzego do celu. Jak stwierdził weterynarz, który zajął się Guciem, kolejny dzień mógłby już być jego ostatnim. - czytamy na Facebook-owym profilu Wyszedł z Domu – Relacje z przestrzenią, który opisuje sytuację.

To niesamowite, bo pod postem opiekunowie innych czworonogów opisują podobne historie, odnalezienia ich czworonogów przez inne psy i wcale nie jest mało tych historii. Tymczasem Guciowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i sił na wspólny spacer z Diegiem - wybawcą.


Gucio po odnalezieniu
Gucio po odnalezieniu

Foto: Paweł Kałuziak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
A 12.03.2021 08:30
Super że się udało. W Lubaniu na Kamiennej Górze tam gdzie teraz były wycinane drzewa znajdują się trzy betonowe zbiorniki i jeden z nich ma zdjętą betonowa pokrywę. Może ktoś by to zabezpieczył tak na wszelki wypadek aby nic nikomu się nie stało?

Gucio 2 12.03.2021 16:20
A może trzeba to zgłosić komuś odpowiedzialnemu.. póki co.. a nie czekać na kolejne nieszczęście

andrzej 12.03.2021 00:42
szacunek dla pana jerzego

Kreatywność tekściarzy jest ogromna 11.03.2021 17:05
Taka perełka w tekście :" finalnie udało mu się doprowadzić ekipę ratowniczą w postaci Pana Jerzego do celu". Pan Jerzy w postaci całej ekipy ratowniczej, no super men.

Cezary Cezary 11.03.2021 20:16
Pies + człowiek to już liczba mnoga czyli ekipa.

:-() 11.03.2021 20:34
Żenujący komentarz. Superman - jak już coś. Mądre i piękne psy.

Kreatywność tekściarzy jest ogromna 12.03.2021 10:15
Przepraszam, ale nie zrozumiałeś (nie zrozumiałaś) o co mi chodzi. Mianowicie, autor powinien napisać że pis doprowadził Pana Jerzego, a nie jakąś całą ekipę. Tyle i tylko tyle. Dla Pana Jerzego wielki szacun za uratowanie psiaka.

Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama