Policji z Legnicy, pełniący służbę na terenie powiatu bolesławieckiego, chcieli zatrzymać do kontroli pojazd osobowy, którego kierujący gwałtownie zjeżdżał do krawędzi jezdni. Kierowca, pomimo wydanych przez policjantów sygnałów świetlnych i dźwiękowych, nie przerwał jazdy i zaczął uciekać.
Najpierw ulicami miasta, lekceważąc sygnalizację świetlną, wyprzedzając w miejscach niedozwolonych, wjeżdżając na chodniki i zmuszając inne pojazdy do zatrzymania się lub zmiany kierunku jazdy. Następnie wjechał na autostradę A4 w kierunku Wrocławia, gdzie kontynuował ucieczkę jadąc z prędkością około 200 km/h, zmieniał pasy ruchu bez sygnalizacji manewru, prowadził pojazd środkiem jezdni i uniemożliwiał wyprzedzenie go przez policyjny radiowóz - informuje podkom. Wojciech Jabłoński.
Do pościgu szybko dołączyli również policjanci z Bolesławca. Po kilkudziesięciu kilometrach funkcjonariuszom udało się zatrzymać pojazd marki BMW na wysokości zjazdu w kierunku Kostomłotów. Kierowca widząc, że nie może już kontynuować dalszej jazdy, zaryglował się wewnątrz pojazdu i nie chciał wysiąść. W dalszym ciągu nie reagował na polecenia umundurowanych funkcjonariuszy. W związku z tym, policjanci byli zmuszeni wybić szybę i wyciągnąć mężczyznę siłą na zewnątrz.
Uciekającym okazał się 48-letni mieszkaniec powiatu bolesławieckiego. Badanie alkomatem wykazało, że jest trzeźwy. Na razie nie wiadomo dlaczego mężczyzna postanowił uciekać przed policjantami. Pobrano mu krew do dalszych badań. Za uchylanie się od kontroli drogowej i ucieczkę grozi mu do 5 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze