W nocy z piątku na sobotę około 3:30 w ogniu stanął budynek w zabudowie szeregowej w rynku w Złotnikach Lubańskich. Wewnątrz nikogo nie było, jak się później okazało sytuację tą wykorzystali złodzieje.
Jako pierwsi walkę z ogniem rozpoczęli druhowie OSP Złotniki Lubańskie, którzy bronili przed płomieniami przyległy do płonącego domu budynek. Do czasu przybycia wsparcia udało się powstrzymać ogień przed przeniesieniem na sąsiedni dach. W tym czasie dach płonącego budynku stanął już cały w ogniu.
Kolejne nadjeżdżające jednostki dość szybko zdołały opanować ogień, jednak straty w podpalonym budynku są olbrzymie. Szczęśliwie wewnątrz nikogo nie było i obeszło się bez osób poszkodowanych. Jak okazało się w trakcie akcji gaśniczej, pożar był wynikiem podpalenia a dom z przyległymi zabudowaniami został wcześniej splądrowany.
Mieszkańcy Złotnik Lubańskich nie kryją oburzenia. - Jak tak można? Jak już okradli to mogli zostawić w spokoju. Po co to było palić – usłyszeliśmy od jednej z kobiet spotkanych przed własnym domem.
Włamania i drobne kradzieże to w ostatnim czasie prawdziwa plaga, która dotyka nie tylko mieszkańców Złotnik Lubańskich. Po dzisiejszym pożarze nikt już chyba nie będzie czuł się bezpiecznie. Coraz częściej słyszy się, że rozwiązaniem może być powołanie straży obywatelskich. Dwa lata temu podobny problem mieli mieszkańcy Ruszowa i Kościelnej Wsi. Złodzieje notorycznie okradali sąsiadów, którzy widząc bezsilność policji zdecydowali się wziąć sprawy w swoje ręce. W efekcie zatrzymano siedmiu złodziei i sytuacja się uspokoiła. Powołanie straży obywatelskiej opisaliśmy TUTAJ.
Do dzisiejszej akcji gaśniczej zadysponowano OSP Złotniki Lubańskie, jednostkę ratowniczo - gaśniczą z Lwówka Śląskiego, 5 JRG z Lubania, OSP Gryfów Śląski, OSP Świecie, OSP Grabiszyce, OSP Szyszkowa, OSP Leśna oraz pogotowie energetyczne i policję.
Przed 7. akcja dogaszania pożaru wciąż trwała.
Napisz komentarz
Komentarze