Do zdarzenia doszło, gdy kierowca jadącego w kierunku Lubania VW Passata na ostrym zakręcie stracił kontrolę nad pojazdem i dachował.
Według jednego z mężczyzn podróżujących Passatem do dachowania doszło wskutek nieostrożności innego z kierowców. Jadący z naprzeciwka pojazd miało wynieść na łuku drogi i zmusiło to prowadzącego VW do gwałtownej ucieczki na pobocze drogi, co skończyło się dachowaniem.
Inną wersję usłyszeliśmy od emerytowanego kierowcy autobusu, który twierdzi, że widział zdarzenie z odległości 100m. - Nikogo innego na drodze nie było. Za szybko wszedł w zakręt, przyhamował, poniosło go i dlatego skończył na dachu.
Ostatecznie przybyły na miejsce patrol policji uznał, że kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i ukarał go mandatem karnym.
Początkowo do zdarzenia zostali zadysponowani strażacy z powiatu bolesławieckiego, po przyjeździe na miejsce okazało się, że miało ono miejsce w powiecie lubańskim. Dlatego wezwano strażaków z Lubania i przekazano im miejsce zdarzenia.
Napisz komentarz
Komentarze