Autem osobowym najprawdopodobniej podróżowało dwóch mężczyzn. Na łuku drogi, w okolicach świetlicy wiejskiej, samochód wpadł w poślizg i z impetem wjechał na wkopaną tam w ziemię barierę energochłonną. W ten sposób samochód został wyrzucony na środek rzeki.
Mężczyźni zdołali opuścić auto z pomocą świadków zdarzenia. Według relacji świadków jeden z nich był w nie najlepszym stanie. Mężczyzna został przeniesiony do jednego z domów w pobliżu zdarzenia.
W tej chwili na miejsce są dysponowani strażaccy nurkowie i technicy, którzy będą wydobywali auto z wody.
Aktualizacja
Kierującą samochodem osobowym była 32 – letnia mieszkanka powiatu lubańskiego, która podróżowała z mężczyzną w wieku 52 lat. Z uwagi na panujące warunki drogowe auto najprawdopodobniej straciło przyczepność i wpadło do rzeki. Pomocy udzielił mężczyzna mieszkający w pobliżu, który usłyszał hałas i plusk auta, które wpadło do rzeki.
Kobieta wraz z przybyłym z pomocą mężczyzną wyciągnęli 52-latka z samochodu i przywrócili mu funkcje życiowe. 52-latek został przetransportowany do zgorzeleckiego szpitala. - Poinformował nas asp.szt. Grzegorz Szewczyk z KPP w Lubaniu.
Napisz komentarz
Komentarze