W piątek 18.12.2020 kilka minut przed 21. został zauważony pożar budynku wielorodzinnego w Biedrzychowicach. W wyniku pożaru spalony został dach naszego domu wraz ze strychem, a w wyniku gaszenia pożaru zostały zalane mieszkania. Około 4 lata temu wspólnymi siłami udało nam się wymienić pokrycie na całym dachu. Koszt odbudowania dachu to kwota około 80 tysięcy złotych. Na chwilę obecną tylko jedno z czterech mieszkań nadaje się do użytku. W pierwszej kolejności musimy całkowicie odbudować dach wraz ze stropami, aby rozpocząć dalsze prace związane z remontem.
Jako wszyscy mieszkańcy budynku zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc w zebraniu pieniędzy na odubowę zniszczonego dachu.
Z góry serdecznie dziękuję za pomoc i wsparcie. - piszą na portalu Zrzutka.pl pogorzelcy z Biedrzychowic.
W budynku mieszka 10 osób w tym dwoje dzieci w wieku 10 lat i sześć miesięcy, które mieszkają w jedynym ocalałym mieszkaniu. Trzy rodziny straciły dach nad głową na niecały tydzień przed świętami Bożego Narodzenia. Najgorszą sytuację ma Pani Daniela, jej mieszkanie znajduje się nad częścią dachu, która najbardziej ucierpiała w pożarze. Pani Daniela utrzymuje się ze skromnej emerytury, która nie pozwoli na samodzielne pokrycie kosztów remontu. W tej chwili kobieta mieszka u syna, który przygarnął ją po pożarze.
Niósł pomoc teraz sam jej potrzebuje
Warto pomóc chociażby dlatego, że jednym z poszkodowanych jest Pan Jacek, który w sierpniu tego roku był pozytywnym bohaterem sytuacji do której doszło na zbiorniku Złotnickim. Wędkując na zalewie spostrzegł topiącą się kobietę. Gdy ją uratował okazało się, że mąż wypchnął ją z roweru wodnego i odpłynął, a ta nie potrafiła pływać. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Pogorzelcy zbierają jedynie na odbudowę dachu, bo jak twierdzą z remontami mieszkań powoli się uporają. Proszą o wsparcie, aby wyremontować dach zanim spadnie śnieg, bo jakiekolwiek obciążenie spalonej konstrukcji może spowodować jej zwalenie.
Prosimy o udostępnienie zrzutki Odbudowa dachu po pożarze.
Napisz komentarz
Komentarze