Strażacy na miejsce dotarli bardzo szybko, bo godzinę wcześniej w pobliskiej Olszynie miała miejsce kolizja drogowa. W ten sposób, gdy wpłynęła informacja o pożarze w Biedrzychowicach strażacy potrzebowali zaledwie paru minut, by dojechać do pożaru. Gdy ratownicy dotarli na miejsce płonęło niemal całe poddasze budynku, a mieszkańcy jeszcze się z niego ewakuowali.
Dzięki szybkiemu dotarciu i natychmiastowej akcji strażaków ogień został dosyć szybko opanowany. Mimo to płomienie zniszczyły dach, a reszty dokonała woda. W ten sposób na tydzień przed świętami Bożego Narodzenia cztery rodziny mieszkające w budynku straciły dach nad głową.
Szczęśliwie nikt z ośmiu ewakuowanych osób nie odniósł obrażeń. W tej chwil strażacy wietrzą budynek i przy pomocy kamery termowizyjnej będą sprawdzali czy na poddaszu nie tli się jeszcze ogień.
Do akcji zadysponowano 12 zastępów straży pożarnej, policję i pogotowie energetyczne. Na miejscu pojawił się też przedstawiciel magistratu w Olszynie.
W akcji gaśniczej udział biorą 4 x JRG PSP z Lubania, OSP Pisarzowice, OSP Szyszkowa, OSP Mściszów, OSP Leśna, OSP Olszyna, OSP Radostów i wóz bojowy PSP z Lwówka Śląskiego z drabiną. W rym czasie na zabezpieczeniu powiatu czuwa OSP z Siekierczyna.
Napisz komentarz
Komentarze