Obecnie trwają prace nad budowa potężnego sarkofagu, którym obudowana zostanie wciąż aktywna 100-kilogramowa bomba z czasów II wojny światowej. Bomba posiada dwa zapalniki i jest aktywna, ale jej stan techniczny nie pozwala na transport, dlatego będzie musiała być zneutralizowana w miejscu znalezienia.
- Powstał już wykop obok bomby. Wykonano dwie ściany z Hesco na komorę bomby. Zwożone są również podkłady kolejowe. Na miejscu pracuje ośmiu saperów z Patrolu Saperskiego z Bolesławca. Do prac pomocniczych zaangażowano również dwudziestu sześciu żołnierzy (dziesięciu żołnierzy z 23 Pułku Artylerii z Bolesławca, jedenastu żołnierzy z 11 Dywizji Kawalerii Pancernej z Żagania, trzech operatorów z 5 Batalionu Saperów z Krosna Odrzańskiego oraz dwóch z 10 Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa). Już dziś chciałbym podziękować Dowódcy Patrolu Saperskiego st. chor. sztab. Radosławowi Mazurowi za opracowanie nowej koncepcji neutralizacji bomby, która polegała na zmniejszeniu strefy niebezpiecznej. To spowodowało zwiększenie prac przygotowawczych, wykonywanych przez saperów. Dzięki ich pracy i zaangażowaniu promień ewakuacji to 300 metrów od miejsca znaleziska - mówi Walery Czarnecki, starosta lubański.
15 grudnia br. podjęta zostanie próba przeprowadzenia deflagracji materiału wybuchowego, a więc wypalenia materiału wybuchowego wewnątrz bomby. Należy podkreślić, że nie można wykluczyć ryzyka, że deflagracja może przejść w detonację. Dlatego konieczna będzie ewakuacja.
Napisz komentarz
Komentarze