Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 25 kwietnia 2024 01:55
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Branża turystyczna protestowała w Karpaczu

Na deptaku w Karpaczu odbył się wczoraj protest gestorów branży turystycznej przeciw decyzjom rządu, odnośnie ograniczeń w czasie pandemii.
  • Źródło: 24jgora.pl
Branża turystyczna protestowała w Karpaczu

Autor: 24jgora.pl

Ilustracją nastrojów był płynący z głośników marsz żałobny i kondukt z symboliczną trumną w której pochowano branżę turystyczną. Właściciele stoków narciarskich, hotelarze i restauratorzy mówili dziś jednym głosem: - Decyzje rządu niosą śmierć branży turystycznej w regionie. Wielu przedsiębiorców takiego sezonu zimowego jaki jest przed nami a więc ferii skróconych do dwóch, braku sylwestra czy wyjazdów świątecznych, zwyczajnie nie przetrwa.

Reżimy sanitarne wypracowane w gastronomii i hotelarstwie podczas sezonu letniego, można dostosować do sezonu zimowego - uważają przedsiębiorcy. - Walczymy nie tylko o swoje przetrwanie ale przede wszystkim o naszych pracowników, którym grozi utrata praca. Dziś straty w tym biznesie są tak ogromne, że za chwilę nie będziemy już mieli z czego wypłacać pensji - mówią gestorzy. Podkreślają, że żadne tarcze ani zasiłki nie są w stanie w turystyce zastąpić regularnych przychodów

- Nerwy przedsiębiorców turystycznych są doprowadzone do granic, a ich możliwości ekonomiczne są na skraju bankructwa.  Dlatego zamiast kolejnych zapowiedzi, że rząd zadba o przedsiębiorców oczekujemy konkretnych działań - mówiły organizatorki protestu. Anna Stelmach i Katarzyna Buchorecka zapowiadają złożenie petycji do rządu w sprawie otwarcia branży turystycznej. Jeśli będzie trzeba wyślemy do Warszawy tą trumnę symbolizującą śmierć branży. 

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
regent 03.12.2020 18:29
Sołeczeństwo jest już tak spacyfikowane psychozą strachu, że nie interesuje ich los drugiego człowieka. Co tam branża taka, czy inna; najwazniejsze są doniesienia o ilościach stwierdzonych zakażeń i oczywiście zgonów. "Aby tylko nie mnie to dotknęło - reszta niech się wali!!!". Zrobili z nas stado posłusznych baranów i do tego podzielonych. Takie protesty nic nie dadzą, dopóki się nie zjednoczymy. Ktoś gdzieś się odgrażał, że jak tak dalej pójdzie, to Wigilię i Sylwestra spędzamy w Pałacu Prezydenckim. I to jest myśl!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama